MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 11 z 21 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 10 | 11 | 12 ... 19 | 20 | 21 ] - Skocz do strony

Str 11 z 21

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

karjo1

Post #1 Ocena: 0

2022-12-03 21:53:03 (3 lata temu)

karjo1

Posty: 21376

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

I tak wszyscy nauczyciele w czambul znecali sie nad wiekszoscia uczniow?
Co do decyzji o studiach, to byla indywidualna rodzicow, nie wynikala z ustroju panstwowego.
Ze mna studiowali i uczyli sie w ogolniaku ludzie z malych miejscowosci z calego wojewodztwa.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

andyopole

Post #2 Ocena: 0

2022-12-03 22:03:10 (3 lata temu)

andyopole

Posty: 13627

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

Cytat:

2022-12-03 21:32:16, iwona38 napisał(a):
Moglam sie domyslic, ze lekarz w rodzinie.
Tez mam i mam tez kontakt bezposredni z wieloma lekarzami, z racji pracy jaka wykonywalam.
Nie wiem jaki rodzaj specjalizacji ma twoja siostra. Wiem, ze lekarze wykonuja diagnostyke na specjalistycznym sprzecie w szpitalach oferujac badania na prywatnych wizytach. Nie maja do tego prawa a jednak to robia. Korupcja w sluzbie zdrowia w Polsce jest przeogromna. Ludzie placa bo nie maja wyjscia, wiec jak slysze, ze lekarz nie bierze to mnie smiech ogarnia. No chyba, ze to lekarz rodzinny, nie specjalista. A no i anestezjolog, bo tez nie ma mozliwosci, chyba, ze prowadzi hospicjum, wtedy rodzina tez daje, zeby pacjent nie cierpial.
Oczywiscie uogolniam, bo napewno zdarzaja sie tez lekarze z powolania, sama znalam az jednego.


Ile razy tego typu sytuacje Cię spotkały? Ile dałaś "w łapę"?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

dominikaaa

Post #3 Ocena: 0

2022-12-03 22:07:16 (3 lata temu)

dominikaaa

Posty: 326

Z nami od: 30-03-2008

Cytat:

Od czasow 'pandemii' brytyjskie szkoly publiczne maja juz oficjalnie potwierdzony status placowek zapewniajacych opieke i bezpieczne miejsce uczniom, zamiast naczelnego celu edukacyjnego.
A nieoficjalnie bylo tak od dawna.
Wprawdzie daja wiele mozliwosci ambitnym dzieciakom, ale poziom wiedzy oferowany jest tak zawezony, tak ograniczony, ze tu faktycznie jednym z wyznacznikow klasy sredniej jest edukacja prywatna.

Dlaczego tak uważasz i dlaczego ze ,,oficjalnie,, potwierdzone ?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #4 Ocena: 0

2022-12-03 22:15:21 (3 lata temu)

SweetLiar

Posty: 10992

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Cytat:

2022-12-03 21:32:16, karjo1 napisał(a):
SL, dziwne rzeczy opisujesz, raczej marginalne.
Czekolada czy sloiczek przetworow domowych, jako korupcja?
Brak korupcji w obecnych czasach?

Opisuje tylko jak jest odbierany najdrobniejsze gest wdzięczności. Jako korupcja.
I nie jest to marginalne zjawisko raczej, skoro ludzie swojskie jajka czy jabłka z z własnego sadu chcieliby przynieść do domu zamiast do miejsca pracy bo przeróżnie może to zostać w miejscu pracy odebrane. Może i brzmi to przedziwnie, ale tak właśnie wyglada w istocie więc mi nikt nie wmówi, że "oficjalnie miejsca nie na, ale zapraszamy prywatnie”. Może i pewnie tak było 20 lat temu.

Cytat:

2022-12-03 21:32:16, iwona38 napisał(a):
Nie wiem jaki rodzaj specjalizacji ma twoja siostra. Wiem, ze lekarze wykonuja diagnostyke na specjalistycznym sprzecie w szpitalach oferujac badania na prywatnych wizytach.

Jest nefrologiem i każdy jej ruch myszki na komputerze w stacji dializ jest śledzony w systemie więc nawet biletów na wakacje nie szuka na służbowym komputerze, a co dopiero mowa o jakichś lewych badaniach w szpitalu na specjalistycznym sprzęcie?

Korupcja jest, znajomosci są były i będą, ale to nie zmienia faktu, że mechanizmy, które tutaj opisujecie są bardzo marginalne, ryzykowne, nie mają przyzwolenia społecznego (jak miały jeszcze 10-20 lat temu) i są bardzo niewspółmierne do ewentualnych korzyści, więc takie akcje, jeśli mają miejsce, dotyczą tylko najbliższej rodziny lekarza tj dziecko, rodzic, rodzeństwo, a nie jakaś pani Basia czy Zosia za 50, 100 czy 200 zł do ręki. Zbyt wiele można stracić, a bardzo mało zyskać.






Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #5 Ocena: 0

2022-12-03 22:15:21 (3 lata temu)

SweetLiar

Posty: 10992

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Zdublowany post.

[ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 03-12-2022 22:16 ]

Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Maat17

Post #6 Ocena: 0

2022-12-03 22:21:20 (3 lata temu)

Maat17

Posty: 6835

Kobieta

Z nami od: 18-02-2021

Skąd: New Kingdom

Cytat:

2022-12-03 21:53:03, karjo1 napisał(a):
I tak wszyscy nauczyciele w czambul znecali sie nad wiekszoscia uczniow?
Co do decyzji o studiach, to byla indywidualna rodzicow, nie wynikala z ustroju panstwowego.
Ze mna studiowali i uczyli sie w ogolniaku ludzie z malych miejscowosci z calego wojewodztwa.


Nie odpowiem, czy wszyscy nauczyciele… no to nie tak.
Podstawowka, to jeden wielki “niewypal”. Bylo nas za duzo w szkole. Zrobili dwie zmiany. Od 7:15 do 14.00 I 14:15 do 19:00. Zadnych, basenow, kolek zaiteresowan - nic. Przerwy 5 minut nawel do lazienki sie nie zdazylo. Staralismy sie nie pic nic rano, dopiero po szkole. Nauczyciele w szkole, jak za kare z long face. “Kurzyli” tylko w pokoju nauczycielskim I grzali grzalkami szklanki z kawa. Pamietam jak wczoraj smrod z papierosow na caly hall. Zero przygotowania do jakichkolwiek lekcji by zainteresowac dzieciaki. Bylo czytanie z ksiazki I tyle. Co to za szkola? Nienawidzilam.
Szkola srednia to dopiero byla normalne szkola, gdzie mozna bylo sie czegos nauczyc, a nauczyciele bardziej ogarnieci z ktorymi mozna bylo porozmawiac jak z czlowiekiem.
Niby w tej samej miejscowosci, takiej roznicy nie powinno byc.
Podstawowka to byl koszmar I tyle. Co jakis czas albo ktos uciekl, albo sie piwiesil.

Reszty nie wiem, bo wybylam jak tylko moglam.

[ Ostatnio edytowany przez: Maat17 03-12-2022 22:25 ]

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

galadriel

Post #7 Ocena: 0

2022-12-03 22:29:12 (3 lata temu)

galadriel

Posty: 15907

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

U mnie odwrotnie. W lieum bylo paru calkiem dziwnych belfrow. Anyway.

Tu w urzedzie mozemy przyjac prezent do 5 funtow i jescze lepiej zglosic managerowi, zeby nie bylo w razie czego.

: D
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

iwona38

Post #8 Ocena: 0

2022-12-03 22:33:52 (3 lata temu)

iwona38

Posty: 2431

Kobieta

Z nami od: 20-04-2007

Skąd: Anglia

Code:
 

Cytat:

2022-12-03 22:03:10, andyopole napisał(a):
Cytat:

2022-12-03 21:32:16, iwona38 napisał(a):
Moglam sie domyslic, ze lekarz w rodzinie.
Tez mam i mam tez kontakt bezposredni z wieloma lekarzami, z racji pracy jaka wykonywalam.
Nie wiem jaki rodzaj specjalizacji ma twoja siostra. Wiem, ze lekarze wykonuja diagnostyke na specjalistycznym sprzecie w szpitalach oferujac badania na prywatnych wizytach. Nie maja do tego prawa a jednak to robia. Korupcja w sluzbie zdrowia w Polsce jest przeogromna. Ludzie placa bo nie maja wyjscia, wiec jak slysze, ze lekarz nie bierze to mnie smiech ogarnia. No chyba, ze to lekarz rodzinny, nie specjalista. A no i anestezjolog, bo tez nie ma mozliwosci, chyba, ze prowadzi hospicjum, wtedy rodzina tez daje, zeby pacjent nie cierpial.
Oczywiscie uogolniam, bo napewno zdarzaja sie tez lekarze z powolania, sama znalam az jednego.


Ile razy tego typu sytuacje Cię spotkały? Ile dałaś "w łapę"?

Nigdy nie dalam w lape. Za duzo lekarzy znam prywatnie.
Wiele razy musialam pojsc prywatnie bo nie mialam wyjscia. Tyczy sie to rowniez wizyt dentystycznych.
Nie opowiadajcie mi tu bajek, ze wy lub wasza rodzina leczy sie w Polsce na NFZ jesli naprawde ma problemy zdrowotne.

"Na dzień 03-12-2022 w Polsce są 1 203 placówki udzielające na NFZ świadczenia kardiolog. Średni czas oczekiwania to 190 dni. W województwie z najkrótszym czasem oczekiwania średnio czeka się 102 dni, a w rejonie z najdłuższymi kolejkami jest to 423 dni."
To informacja z link
Nie kupuje w Amazonie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

galadriel

Post #9 Ocena: 0

2022-12-03 22:39:07 (3 lata temu)

galadriel

Posty: 15907

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

Moi rodzice sie lecza na NFZ. Nie byloby ich stac na wizyty prywatne. Ale seniorzy chyba nie maja problemow z dostaniem sie do lekarza, bo oni ciagle na jakies wizyty chodza. Srednio maja lat. 85:)

No moze jedna operacja to po znajomosci byla, bo ten chirurg to znajomy. Ale leczenie radiokatywnym jodem itd, wszytko bylo na NFZ.
Na zadne lapowki tez ich by nie bylo stac. Do prywtanych learzyto ja chodzilam kieyds w Pl, ale teraz nie chce mi sie po lekarzach biegac, poki co udalo m sie wszstkie badanie zrobic na NFZ. Fajny lekarz Polak daje mi skierowania jakies sobie zazyczylam:)

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 03-12-2022 22:41 ]

Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

iwona38

Post #10 Ocena: 0

2022-12-03 22:40:08 (3 lata temu)

iwona38

Posty: 2431

Kobieta

Z nami od: 20-04-2007

Skąd: Anglia

Cytat:

2022-12-03 22:21:20, Maat17 napisał(a):
Cytat:

2022-12-03 21:53:03, karjo1 napisał(a):
I tak wszyscy nauczyciele w czambul znecali sie nad wiekszoscia uczniow?
Co do decyzji o studiach, to byla indywidualna rodzicow, nie wynikala z ustroju panstwowego.
Ze mna studiowali i uczyli sie w ogolniaku ludzie z malych miejscowosci z calego wojewodztwa.


Nie odpowiem, czy wszyscy nauczyciele… no to nie tak.
Podstawowka, to jeden wielki “niewypal”. Bylo nas za duzo w szkole. Zrobili dwie zmiany. Od 7:15 do 14.00 I 14:15 do 19:00. Zadnych, basenow, kolek zaiteresowan - nic. Przerwy 5 minut nawel do lazienki sie nie zdazylo. Staralismy sie nie pic nic rano, dopiero po szkole. Nauczyciele w szkole, jak za kare z long face. “Kurzyli” tylko w pokoju nauczycielskim I grzali grzalkami szklanki z kawa. Pamietam jak wczoraj smrod z papierosow na caly hall. Zero przygotowania do jakichkolwiek lekcji by zainteresowac dzieciaki. Bylo czytanie z ksiazki I tyle. Co to za szkola? Nienawidzilam.
Szkola srednia to dopiero byla normalne szkola, gdzie mozna bylo sie czegos nauczyc, a nauczyciele bardziej ogarnieci z ktorymi mozna bylo porozmawiac jak z czlowiekiem.
Niby w tej samej miejscowosci, takiej roznicy nie powinno byc.
Podstawowka to byl koszmar I tyle. Co jakis czas albo ktos uciekl, albo sie piwiesil.

Reszty nie wiem, bo wybylam jak tylko moglam.

[ Ostatnio edytowany przez: <i>Maat17</i> 03-12-2022 22:25 ]




Przerwy 5min? We wszystkich szkolach przerwy byly jednakowej dlugosci. Najkrotsza to 10min. O jakich latach piszesz? Pytam z ciekawosci. Pomijam fakt, ze byly i tak za krotkie ale 5min?
Nie kupuje w Amazonie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 11 z 21 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 10 | 11 | 12 ... 19 | 20 | 21 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,