Str 3 z 3 |
|
|---|---|
| stanislawski | Post #1 Ocena: 0 2022-05-11 13:48:30 (3 lata temu) |
 Posty: 7978 
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2022-05-11 12:37:22, Richmond napisał(a): Wziawszy pod uwage, ze ma dlug podatkowy w UK, to nadplaty nie bedzie miala i nie odzyska. http://www.mojawyspa.co.uk/forum/55/67213/Simple-Assessment-jestem-winna-ponad-1000-funtow,0 Eee tam. Co wymyśli. Przecież powszechnie wiadomo, że urząd podatkowy to jest od zwrotu podatku. |
|
|
|
| Emeryt56 | Post #2 Ocena: 0 2022-05-11 17:53:09 (3 lata temu) |
 Posty: 1680
Z nami od: 15-01-2018 Skąd: Montreal (Bristol) |
Stanisławski, możesz mieć trochę racji. Stare długi rozłożyć na miesięczne raty , no po 20 f a po nową nadpłatę zgłośnić wniosek o zwrot.
A żeby tego zwrotu było jak najwięcej to tak sobie wyliczyć aby pracować do maksymalnej kwoty bez podatku. Do niczego nikogo nie namawiam , ale jak by ktoś to "przerobił" to napiszcie. Logicznie to co będzie rozłożone na raty powinni zaraz sobie odjąć z nadpłaty, ale nic nie wiadomo. |
|
|
|
| Wielim | Post #3 Ocena: 0 2022-05-11 23:12:14 (3 lata temu) |
 Posty: 7578
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Nie ma czegos takiego jak "zwrot podatku" , zylasxi mieszkałaś w uk , bylas w angielskich parkach , korzystałaś z angielskoch drog nawet jak autobusem do praxy jeździłaś czy po prostu dreptalas chodnikiem ktory tez pewnie byl oświetlony i tak dalej. Jezeli naplacilas to Ci zwrócą , jak po prostu zapłaciłaś co sie "należy " to nic nie dostaniesz bo niby dlaczego? W ogole gdzie to uslyszalas , takie legendy byly kilkanascie lat temu
|
|
|
|
Wczytuję dane...