Witam Serdecznie,
Piszę do Państwa z zapytaniem gdyż nie wiem czy mogliby mi Państwo pomóc, ale sądzę, że warto spróbować. Postaram się w skrócie opisać moją sytuacje. Niecałe dwa lata temu wniosłem wniosek do sądu na mojego byłego pracodawcy w sprawie dyskryminacja rasowej i złamań warunków umowy tzw unfair dismissal. U tego też pracodawcy przepracowałem ponad dwa lata, żeby jakikolwiek wniosek nie został odrzucony. Od samego początku wszystkie moje ruch konsultowałem z prawnikiem, ale nie sądziłem, że będę do tego stopnia naciągany i obecnie płacąc mu 3000 funtów stanąłem w martwym punkcie bo odczuwam, że jestem tzk nabijanym w butelkę. Obecnie status mojej sprawy jest w punkcie wyznaczony na marzec termin przesłuchania tego głównego, a to przesłuchanie wstępne niedawno się odbyło. Jeżeli chodzi o tego byłego pracodawcę posiadam materiał dowodowy w postaci zdjęć, kopii umowy ze zmianą stanowiska która nigdy nie weszła w życie, nagrań audio wraz napisanymi transkrypcjami do tych też nagrań. Już sam nie wiem czy bronić się samemu czy wziąć może kogoś innego. Mógłbym może liczyć na Pańską pomoc. Z góry dziękuje.