Od kilku lat moim sposobem na coraz wyzsze zarobki (od bardzo niskich poczawszy) byly regularne zmiany zatrudnienia. Korci mnie zeby znow szukac czegos nowego lepiej platnego, ale zdaje sobie sprawe ze zbyt czeste zmiany pracy nie wzbudzaja zaufania. I stad moje pytanie:

Jaka jest optymalna dlugosc zatrudnienia u jednego pracodawcy, tak zeby sie stale rozwijac a z drugiej strony jednak nie byc "niestabilnym"?

3 lata?
5 lat?

A moze to zalezy od sektoru zatrudnienia?

3 lata optymalne.

Jeśli kolejne stanowiska w CV są coraz lepsze, potencjalny pracodawca sam dostrzeże motywy zmiany pracy.
Zresztą model zatrudnienia w wielu branżach się zmienia i mało który pracodawca wierzy, że dana osoba pozostanie w firmie do emerytury.

Jak dla mnie 3 lata to jest max. Zazwyczaj po 2-2,5 roku zmieniam pracę.
W miejscu, w którym teraz pracuje w lipcu minęło dwa lata i już od jakiegoś czasu czuję, że przestaje się rozwijać brakuje mi wyzwań zbudowałem sobie swoją markę nie muszę się martwić o swoją pozycję i zaczyna mi czegoś brakować, to już jest ten czas kiedy powinienem zmienić pracę, ale od około roku interesuje się inwestowaniem pieniędzy na giełdzie papierów wartościowych, w metale szlachetne, surowce itd... mając nadzieję, że za 5-10 lat to będzie moje główne źródło dochodu, dlatego nie chce teraz zmieniać pracy bo całą swoją energię mogę poświęcić nauce, a w nowej pracy musiał bym więcej energii poświęcać pracy.

Moim zdaniem częste zmienianie pracy jeśli wiąże się z dalszym rozwojem jest bardzo dobre, siedząc zbyt długo w jednym miejscu przestajesz się rozwijać i wpadasz w "strefę komfortu" boisz się zmian pojawiają się w głowie pytania "czy ja sobie poradzę" raz w życiu wpadłem w taką sytuację z jednej strony było mi źle w miejscu w którym pracowałem z drugiej bałem się zmienić pracę aż w końcu doszło do kłótni pomiędzy mną, a moim szefem i wyleciałem z pracy, byłem tym przerażony, jak widać z głodu nie umarłem szybko znalazłem nową pracę i cieszę się, że mnie wtedy zwolnili z pracy.

Raczej nie martwił bym się tym, że w CV widać, że często zmieniasz pracę moje CV wygląda podobnie tylko raz na rozmowie ktoś mnie zapytał, dlaczego tak często zmieniam pracę odpowiedziałem, że potrzebuję nowych wyzwań i chce się rozwijać i chyba zadziałało bo dostałem tamtą pracę, ale z niej zrezygnowałem bo w tym samym czasie dostałem lepszą ofertę.

Jeśli ktoś Cię zapyta "dlaczego chcesz dla nas pracować?" albo "dlaczego szukasz nowej pracy?" Nigdy nie odpowiadaj, ze szczerością bo lepiej płacicie niż poprzednia firma ja raz w życiu popełniłem ten błąd byłem młody i głupi odpowiedziałem szczerze "bo dobrze płacicie" i gdy zobaczyłem minę prowadzącego rozmowę to wiedziałem, że to był niewybaczalny błąd.
Swoją drogą śmieszy mnie takie ściemnianie wszyscy wiedzą o co chodzi i dlaczego szukasz pracy, ale nikt nie chce tego usłyszeć, no ale cały współczesny świat jest zbudowany na ściemie.

Podsumowując decyzja co jaki czas zmieniasz pracę powinna być indywidualna jeśli czujesz, że stoisz w miejscu nie rozwijasz się to jest już ten czas i nie ważne czy pracowałaś w danym miejscu rok, a może 5 lat, każda sytuacja jest inna w jednej firmie będziesz czuła, że potrzebujesz zmian po roku w innej po 5 latach będziesz ciągle miała przed sobą wyzwania.

3 lata to idealny okres zeby dac noge zanim dopadna wszystkie bledy jakie sie zrobilo wczesniej. Dotyczy to szczegolnie tak popularnyc obecnie tworcow prezentacji i wizualizacji :>

Nie ma zadnej reguly, wszystko zalezy od wytlumaczenia jakie masz. Jesli Cie rektuter zapyta o powody odejscia z np. trzech ostatnich firm i masz dobre wytlumaczenie na jazde zakonczenie pracy to nie ma sie co martwic (nawet jesli ostatnia praca trwala pare miesiecy).

Serdecznie dziekuje za odpowiedzi! 🙂 Bardzo je cenie.

Pocieszylo mnie ze nie ja jedna zmieniam, wbrew temu ze wszedzie spotykam raczej takich zasiedzialych. Zaczelam wiec wysylac CV choc z braku odzewu widze ze juz ciezko bedzie mi wyzej podskoczyc bez porzadnej historii zarzadzania zespolem 😐

Wyobrazcie sobie ze w odpowiedzi na CV poproszono mnie na rozmowe telefoniczna bez wczesniejszego uprzedzenia w sprawie pracy lepiej platnej niz moja obecna. Ale musialam odmowic bo bylam akurat w pracy i nie moglam odejsc od zajec.
A teraz wzieli wode w usta jakby juz nie byli zainteresowani. Chyba nie wyglada to najlepiej, co?
Rynek pracy mnie zawsze zadziwia.

To wygląda że ktoś ich niespodziewanie opuścił i szukają desperata co będzie chciał zmienić prace natychmiast.

Brzmi to jak brak szacunku dla pracownika i może sugerować, ze nie potrafią nic planować w firmie. Nie zachęca to do pracy w takim miejscu, wiec pewnie nic nie straciłaś.