Kurcze temat się nam rozjeżdża, ale muszę to napisać Cris ja osobiście leczyłem poważne kontuzje prywatnie mam tu namyśli złamania, zerwania mięśni itd... miałem nawet taki przypadek, że kolega złamał nogę na Kaukazie dokładniej w Gruzji i z tą połamaną nogą wrócił do Polski, a szpitalu odmówili leczenia bo to nie jest nagły wypadek tylko "stara kontuzja".
Ja jestem fanem wolnego rynku i przewagi sektora prywatnego nad państwowym oraz ograniczenia roli państwa do minimum i o ile uważam, że np. wojsko, policja, sądownictwo (rzetelne i uczciwe) powinno zostać w rękach państwa, a jestem całkowicie za zniesieniem składek emerytalnych i zadbanie o emeryturę we własnym zakresie o tyle mam pewien problem ze służbą zdrowia chociaż ostatnimi czasy skłaniam się ku jej prywatyzacji. Zastanawiając się nad przykładami z mojej rodziny mój dziadek zmarł w wieku 54 lat na raka tak mu pomogła służba zdrowia, moim rodzice sportowcy ludzie po 60 jak na razie praktycznie zero kontaktu z służbą zdrowia, mój drugi dziadek 85 lat człowiek, który całe życie o siebie dbał od kiedy ja go pamiętam był tylko tydzień na chorobowym i pomimo swojego wieku jedyny problem, a moim zdaniem bardziej wymyślanie to bolące ramie zawsze gdy zaczyna marudzić to mówię dziadziu, ale jak idziesz nad rzekę i wędkę trzymasz przez 4-5 godzin to ramie cię nie boli. Jedna babcia owszem spędziła większość swojego życia w przychodniach, ale była to osoba, która nigdy o siebie nie dbała potrafiła wyprać bandaż w pralce i to z posłaniem dla psa to już mówi samo za siebie, druga moja babcia faktycznie miała przewlekłe problemy zdrowotne, ale czy płacą mniejsze podatki i korzystając z prywatnej służby zdrowia nie miała by lepszej opieki zdrowotnej.

Patrząc na to w inny sposób gdyby ludzie musieli płacić za leczenie i wziąć za siebie odpowiedzialność przyniosło by to z pewnością lepsze skutki niż podatek cukrowy pseudo sposób na walkę z otyłością.
Jedank na dzień dzisiejszy nie potrafił bym podjąć decyzji gdyby to zależało ode mnie prywatyzować w 100% służbę zdrowia, czy zostawić tak jak jest teraz.

U mnie służba zdrowia jest niemal wyłącznie prywatna. Owszem, serwis znakomity ale zapewniam, nie chciałbyś takiej. Właśnie zaczynają schodzić rachunki za mój dwutygodniowy pobyt w szpitalu. Dodam że mam bardzo dobre ubezpieczenie.

mialem pisac o stanach ale ktos mnie juz ubiegl

lubie korwina ale te herezje ktore klepie ze w Polsce opieka weterynaryjna nie jest publiczna i stad takie tanie uslugi sa ; )


znasz andy program tego goscia dave ramsey? czy jakos tak
co druga osoba na antenie albo ma dlugi zwiazane ze studiami albo leczeniem

i nie mowie tu o operacjach tylko cenach za leki dla ludzi nieubezpieczonych prywatnie sa to ogromne koszty


andy jakie sa koszty tego ubezpieczenia? to jest twoj koszt czy firma oplaca?

[ Ostatnio edytowany przez: cris82 03-01-2021 18:53 ]

samo to, ze Korwin twierdzi, ze opieka weterynaryjna w PL lub gdziekolwiek indziej jest tania, swiadczy o tym, ze pojecia nie ma co mowi , a juz na pewno w zyciu nie mial zwierzecia wiekszego niz chomik

Przyklad... Michael Flor. Jemu tez policzyli.

To temat o maskach, nie o płaceniu za służbę zdrowia.

Cały jest ciekawy, o maskach pod koniec filmu.
https://youtu.be/ivYlYiTQkuc

[ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 04-01-2021 18:03 ]

Słuchajcie czy jest gdziekolwiek wspomniane przez rząd jakie wymogi mają spełniać te maski? Czy można sobie zrobić z firanki np? Nigdzie nie znalazłam żadnych wytycznych 🤔

Wg mnie moze byc z firanki, w zyciu nie natknelam sie na zadne wytyczne. Zreszta zawsze mowia o facial/face covering a to nie to samo co maska. Sama od jakiegos czasu nosze taka jedwabna cieniutka szmatke zakladana "ala komin", nie jest nieprzyjemna, ladna, powietrze przepuszcza. Nawet w niej 2x lecialam.