Skoro przedkładacie święty spokój ponad własne prawa i pozwalacie je sobie sami ograniczać to noście maski. Możecie mieć święty spokój choć wcale nie musicie. Widać nie potrzeba wam żadnych praw i przywilejów. Pozdrawiam

[ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 30-09-2020 05:37 ]

Ty możesz bronić swojego prawa do wdychania wyziewów osoby zarażonej wirusem, skoro jest dla ciebie ważniejsze prawo zarazenia, jak na złość babci chcesz bronić prawa odmrożenia sobie uszu... możesz nawet bronić prawa lizania klamek.

Ada

Powodzenia

[ Ostatnio edytowany przez: Gwontownik 30-09-2020 08:19 ]

Wytłumacz dziecku 2 - 4 letniemu, że ma zakaz lizania klamek i wszystkiego co mu wpadnie w ręce i pod jęzor. I jakie w ogóle prawo mają wszystkie dzieci do zarażania babci a dorośli już nie?


Wczoraj stoczyłam BATALIĘ o prawa swoje i moich dźwigowych - bezskutecznie.
Argument - pracownicy biur pracujący w pojedynkę nie muszę pod czas pracy nosić masek - pytanie moje - czym się różni praca w pojedynkę pracownika biurowego od pracy w pojedynkę pracownika dźwigu - odpowiedź - pracownik dźwigu wychodzi musi zmieniać dźwigi (tak mają np. 2 - 3 do obsługi na jednej zmianie) - mój argument - pracownik biurowy musi wychodzić do toalety na przerwy - odpowiedź - ale on pracuje przy biurku

Moja sytuacja jako pracownika biura jest w ogóle pra komiczna - 99% czasu przebywam sama, ale mam takie okienko jak w stróżówce kontaktowe dla "klientów" i 1% czasu mam klientów przy okienku - z powodu okienka mam nakaz noszenia maski non stop.

Dziś mam zamiar to pociągnąć dalej, zamierzam się domagać przedstawiciela Health and safety o wyjaśnienie

Czy wy tylko internetu używacie do głupot na FB? Jest strona rządowa. Tam wszystko ładnie opisane kto może nie nosic i co należy zrobić aby nie nosić.

Ok to?
You should also wear a face covering in indoor places not listed here where social distancing may be difficult and where you will come into contact with people you do not normally meet.

... lepszego social distancing jak dźwigowy w dźwigu to chyba nie można sobie wyobrazić.

Dzwigowy nosi maseczke w dźwigu
Ponieważ.
Na wysokości jest większe prawdopodobne ze zarazi sie covid19
Bo tam wysoko jest więcej wirusa ...
😀😀😀😀😁😁

Mam w biurze takie plakaty:


A tak wyglada Covid Kit, ktory dostałam:


Rzeczywistość jest taka, ze mimo 10 ostrzeżeń przy drzwiach wejściowych, weszłam normalnie, nikt w biurze nie nosi masek. Wszędzie na ścianach dystrybutory z żelem do rąk. W biurze parę osób. Ta biała karta w kicie, to do powieszenia na haczyku na drzwiach do toalety, żeby tylko jedna osoba korzystała z toalet, a reszta czekała za drzwiami.

Czyli można spokojnie przyjeżdżać do biura i pracować.

https://www.gov.uk/guidance/working-safely-during-coronavirus-covid-19/factories-plants-and-warehouses
6.1 Face coverings
.
.
Some people don’t have to wear a face covering including for health, age or equality reasons.
Legitimate reasons not to wear a face covering
You also do not need to wear a face covering if you have a legitimate reason not to. This includes:
• if you have a physical or mental illness or impairment, or a disability that means you cannot put on, wear or remove a face covering
• if putting on, wearing or removing a face covering would cause you severe distress
• if you are travelling with, or providing help to, someone who relies on lip reading to communicate
• if you are travelling to avoid injury or escape the risk of harm, and you do not have a face covering with you
• if you need to remove it during your journey to avoid harm or injury or the risk of harm or injury to yourself or others
• if you need to eat, drink, or take medication on public transport
• if you are asked to remove your face covering by a police officer or other official, for example to check your railcard
• in other situations set out in further government face covering guidance

https://www.gov.uk/government/publications/face-coverings-when-to-wear-one-and-how-to-make-your-own/face-coverings-when-to-wear-one-and-how-to-make-your-own#when-you-do-not-need-to-wear-a-face-covering

When you do not need to wear a face covering
In settings where face coverings are required in England, there are some circumstances where people may not be able to wear a face covering. Please be mindful and respectful of such circumstances, noting that some people are less able to wear face coverings, and that the reasons for this may not be visible to others.

Znaczy, że przez lata wyziewy innych osób nie przeszkadzały a teraz przeszkadzają choć być może mieli wirusa grypy czy inna choribe przenosziną drogą kropelkową? Przecież wystarczy 2m i nie bedziesz wdychać czyiś wyziewów, utrzymać ten dystans poza sklepem jest bardzo łatwo. A w sklepie maseczka i autobusie - wiec gdzie problem?

A jak sie uchronić przed ,,chorym" bezobjawowym? Skoro maseczka nie chroni przed zarażeniem tylko chroni zdrowych przed chorym (który nie wyziewa) - to jak chora asymptomatyczna osoba może uniknąć zakażenia innych? Bo przecież wiadomo, że wirus nie przenosi sie tylko wyziewem a także zostaje na powierzchniach. Asymptomatyczny kelner poda ci zamówienie i proszę - można sie zarazić. A na spacerze to już w ogóle - wirus z wiatrem podróżuje nawet na kilka metrów. Unikać spacerów w parku?

No i wracamy do dzieci co ktoś tu słusznie zauwaźył - dzieci nie nosza maseczek, tym bardziej w szkołach. Więc moga przynieś wirusa do domu. Zgodnie z wytycznymi - reszta dnia w domu w maseczce?

Pisałem w innym watku cytując profesora medycyny (starczy jako autorytet?) - lockdown nie jest efektywnym środkiem a także obecne regulacje (dziecko z symptomami izolacja a rodzice już nie). Stad w krajach jak uk czy hiszpania, gdzie maseczkk sa obowiazkowe nowych przypadkow przybywa a nie ubywa. Moze to wina tej zdecydowanej mniejszosci co maseczek nie zaklada? Dlaczego stloczeni ludzie w zakladach pracy nie musza a w pubie już trzeba?

Może zamiast ślepego patrzenia na półśrodki proponowane przez rząd wyposażyć się w maseczki medyczne typu n95 i nosić je wszedzie i zawsze wliczajac to wlasne dzieci i dom? Ludzie widzą, że obecne środki nie działają i nie zmieni tego maseczka, która po 1h łapie na powierzchni tyle zarazków że przestaja być efektywna?

Tu nie jest mowa o negowaniu wirusa czy o lizaniu klamek tylko o durnych i mało efektywnych środkach (7 oosoba be, puby do 22 a nie do 23 czy maseczki non for medical use tu a tam nie, kwarantanna ten tak tamten nie). Wiem, że dla ciebie ktiś z grypą idacy do pracy czy knajpy albo szkoly to jakas abstrakcja - ale tak jest i tak sie zarażamy grypą.

Ja dalej obstawiam jedyny scenariusz - jak z wirusem grypy zaczniemy żyć i z tym i szczepionki go nie zatrzymają bo zwyczajnie bedzie mutował. Tak mówia eksperci nie zapraszani do tv bo oni nie strasza ludzi tylko uspokajają 0.3% IF i ostrzegaja przed psychologiczno-ekonomicznymi nastepstwami bawienia sie z ludzmi lockdownami co troche. Zamiast mówić o odmrażaniu uszu mówią jaka jest prawda, mowia o liczbach i faktach a nie fejkowych zdjeciach ciezarówek z Bergamo.

Zreszta po co tłumaczyć, lepiej spitkać sie w 6 osob i w maseczkach sobie wypić kawkę.

[ Ostatnio edytowany przez: Jurny_Jurek 30-09-2020 12:26 ]