Postów: 11 |
|
---|---|
IzaT123 | Post #1 Ocena: 0 2020-03-06 21:01:39 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-03-2020 Skąd: London |
Witam. Bardzo proszę o pomoc/wypowiedź osób, które miały styczność z podobną sytuacją.
Jeżeli przeciwko mnie zostanie wydane orzeczenie sądu w small claim court, że muszę zapłacić sumę poniżej 5 tys. funtów jako roszczenie za odszkodowanie dla kogoś, ale ja nie jestem świadoma całego procesu tj. tego, że ktoś złożył roszczenie, że odbyła się rozprawa sądowa ( gdyż nie mieszkam już w UK, nie miałam statusu rezydenta i nigdy nie odczytałam listów które przychodziły na mój angielski adres -nie zostały mi przekazane bądź po prostu nie miałam informacji że jakiekolwiek są ) to czy mogą mnie odnaleźć w Polsce w związku z tym i może to przebić się poza granice UK ? Czy w ogóle sąd może wydać taki wyrok, jeśli oskarżony nie złożył wyjaśnień, nie pojawił się na sali ( gdyż o tym nie wiedział) ? Dodam, iż moja wina w tym wydarzeniu 2 lata temu była wątpliwa , to słowo przeciwko słowu i z mojej strony jest to próba wyłudzenia odszkodowania, ale nie miałam okazji nawet złożyć zeznań. Czy powiadomienia które przychodzą z sądu, są po prostu wrzucane w skrzynkę, czy musi ktoś podpisać ich odbiór ? Jeśli tak i jeśli mogę dostać w Polsce w związku z tym zawiadomienie/zmuszenie do zapłaty, to czy mam możliwość odwołania się i "walki z tym" podając przyczynę, iż nie wiedziałam o całym procesie? |
Wielim | Post #2 Ocena: 0 2020-03-07 00:35:28 (5 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Ja kiedyś nie dostałem korespondencji z sądu z wezwaniem na sprawę sądową za zakłócanie porządku po meczu podwyższonego ryzyka Manchester City - Lech Poznań . W efekcie wpisano mnie w komputer i jak pojawiłem się na lotnisku Luton zostałem aresztowany i eskortowany 3 dni! ( obfite opady śniegu) do sądu w Manchesterze . Na nic mogę tłumaczenia że nic nie wiedziałem o sprawie , nawet adwokat którego dostałem mówił żebym nawet się tym nie bronił bo mogą mi dać areszt za samo to że nie pojawiłem się na sprawie . Moja nieobecnośc została dużo bardziej poważnie potraktowana niż samo wykroczenie za które nie dostałem żadnej kary ( w papierach mam kare finansowa £50 ale takiej nie było ) . Więc jeżeli nie było Cię na sprawie to myślę że to żadne tłumaczenie , w Twoim przypadku odbyło się to bez Ciebie i nie mogłaś się bronić we więc przegralas. 5k funtów to nie mała kwota , myślę , że będą Cię za to ścigać i w Polsce , zwłaszcza że ubezpieczyciele są ze sobą powiązani a do tego wyrok wyłudzenia . Nie wiem jak z korespondencja z sądu ale chyba nikt nie musi tego podpisać . Np ma daty przychodzą zwykłym listem , jak nie zapłacisz to nikogo nie obchodzi że nie odebrałas listu i mogą Ci zawinąć samochód z ulicy
[ Ostatnio edytowany przez: Wielim 07-03-2020 00:37 ] |
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2020-03-07 07:38:28 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Wielim, Twoja sprawa to nie byl small claim court. Nie strasz zainteresowanej.
Z pierwszego postu nie rozumiem o co byla sprawa. Moze jakies wyjasnienie kto kogo wzial do sadu. Jak nie bylo zainteresowanego, to pewnie sprawa zostala przegrana z automatu. Carpe diem.
|
IzaT123 | Post #4 Ocena: 0 2020-03-07 11:28:44 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-03-2020 Skąd: London |
Sprawa wygląda tak, że pewien czas temu ( nie przekraczający 3 lat) miałam incydent drogowy z osobą X, a że nie miałam insurance, osoba zgłosiła się do MIB po odszkodowanie. Natomiast ewidentnie nie była to moja wina, okoliczności były na moją korzyść, to po przeprowadzeniu śledztwa MIB nie przyznał jej żadnych pieniędzy( dodam, że zapłaciłam jej na początku pierwszą kwotę pod wpływem strachu, niewiedzy i presji )
Po kolejnym upływie czasu od tego, osoba X zdecydowała się złożyć small claim własnie przeciwko mnie i przeciwko MIB. Z racji tego, iż nie mieszkałam już w UK, nie wiedziałam nic o istnieniu tego postępowania. Fizycznie nie miałam okazji zapoznać się z żadnymi dokumentami, ani nawet odnieść do sytuacji, złożyć wyjaśnień. Czy wyrok może w takim razie być dla mnie obciążający? Czy to może dojść jakoś do Polski? Domyślam się, że jeżeli w Polsce przyjdzie do mnie jakikolwiek nakaz to chyba przysługuje mi prawo odwołania się od tego, wniosku zażalenia, o ponowne rozpatrzenie sprawy ? Czy MIB może podtrzymywać pierwsze odmowne stanowisko, czy może jednak wypłacić osobie X te pieniądze i wtedy dążyć do odzyskania ich ode mnie i szukać mnie w Polsce ? I dalej to samo pytanie, co w tym przypadku, jeżeli nie wiedziałam o fakcie postępowania. |
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2020-03-07 12:56:54 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Mysle, ze nie masz sie co przejmowac na razie. Watpliwie, zeby ktos szukal Cie w PL. Nie wiesz nawet czy sprawa zostala zakonczona i czy przegralas, bo nie bronilas jej.
Internet mowi, ze jak nie bedzie odpowiedzi od osoby broniacej sie, to wnioskujacy moze wystapic o wyrok na swoja korzysc. Natomiast, zeby odzyskac te pieniadze, to jest dla niego droga przez meke i moze ich nigdy nie uzyskac. Tu jest opisane, co moze zrobic taka osoba w przypadku wygranej sprawy i zadna z tych opcji raczej nie zadziala jak zwyczajnie nie ma Cie w UK: https://www.gov.uk/make-court-claim-for-money/enforce-a-judgment Mozna sciagac taki dlug zagranica, ale mam wrazenie, ze najpierw ta osoba musialaby wiedziec gdzie Cie szukac, zeby to zrobic. Takze dopoki nie dostaniesz zadnego listu, to nie przejmuj sie. A jak dostaniesz, to mozesz probowac odkrecic ten wyrok. Carpe diem.
|
|
|
Wielim | Post #6 Ocena: 0 2020-03-07 13:30:40 (5 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Jazda i stłuczka bez ubezpieczenia i ucieczka do kraju , myślisz , że nie będą jej szukać? Mając imię nazwisko i jak podejrzewam datę urodzenia można bez problemu znaleźć osobę w Polskę , zwłaszcza dla firmy windykacyjnej
|
IzaT123 | Post #7 Ocena: 0 2020-03-07 14:07:16 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-03-2020 Skąd: London |
Nie uciekłam z kraju i nie była to stłuczka. Odpowiedzialność karna za jazdę bez insurance została poniesiona. Została wezwana policja, zapłaciałam mandat, po odholowaniu auta odebrałam go z parkingu.
Kobieta nie zgłosiła mnie na policje jako sprawce wypadku. Nie był to wypadek, jedynie zarysowanie. Jak wyżej napisałam zapłaciłam jej pieniądze (zbyt pochopnie pod wpływem strachu) po mimo tego udałą się do Motor Insurance Bureau po wiecej pieniędzy składając na mnie claim, oni po przeprowadzeniu śledźtwa NIE UZNALI jej roszczenia, gdyż była to raczej próba wyłudzenia i nie było tam mojej ewidentnej winy. W konsekwencji tego jak napisałam wyżej postanowiła spróbować jeszcze raz składając small claim court. Już dawno nie mieszkam w UK i cały proces odbył się bez mojej świadomości, dlatego zadaje pytania zawarte w pierwszym poście |
Richmond | Post #8 Ocena: 0 2020-03-07 14:10:32 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2020-03-07 13:30:40, Wielim napisał(a): Jazda i stłuczka bez ubezpieczenia i ucieczka do kraju , myślisz , że nie będą jej szukać? Mając imię nazwisko i jak podejrzewam datę urodzenia można bez problemu znaleźć osobę w Polskę , zwłaszcza dla firmy windykacyjnej Jak wyjasnione wyzej. Nie przeczytales dokladnie. Small Claim Court to sprawa cywilna. Carpe diem.
|
Emeryt56 | Post #9 Ocena: 0 2020-03-07 16:48:43 (5 lat temu) |
Z nami od: 15-01-2018 Skąd: Montreal (Bristol) |
Widać że trafiłaś na wredną osobę co pomimo polubownego (wzięła kasę) załatwienia sprawy zgłosiła do Motor Insurance Bureau a jak tea nic nie wskórała to jeszcze dalej poszła do small claim court.
Taka łakoma osoba to może Cię w Polsce szukać. Ogólnie to się uważa że jak się robi przeprowadzkę (zmiana adresu) to powinno się zatroszczyć o przekierowanie korespondencji a jak tego się nie zrobi to tak jak by ktoś uciekał przed odpowiedzialnością. Ps. Może tu Ada wpadnie coś więcej podpowie. |
Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2020-03-07 17:25:29 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
W nieskończoność nie będzie nikt płacił za przekierowanie poczty. Mowa o wydarzeniu 3 lata temu, po którym była już rozstrzygnięta jedna sprawa, która zapewne kilka miesięcy zajęła. Zanim small claims court sprawa się zaczęła to mogło ponad rok minąć...
Ada
|