Str 2 z 5 |
|
---|---|
stanislawski | Post #1 Ocena: 0 2020-01-29 14:39:52 (5 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
... i coś z głową jeszcze...
|
violettaphotogr | Post #2 Ocena: 0 2020-01-29 14:44:17 (5 lat temu) |
Z nami od: 21-01-2014 Skąd: ... |
Cytat: Nastepna sprawa - depresja w wielkim skrocie wedlug mnie to niedostosowanie do zycia w spoleczenstwie, czyt: nieudacznictwo, slaba jednostka - kazdy jest kowalem swojego losu. W przypadku cukrzycy typu1, nie mialam wplywu na to z kim poczela mnie moja matka/ojciec. Na to wplywu nie mamy, w przeciwienstwie do swojej kondycji psychicznej. Ty się dobrze czujesz?............... #Violujemy
|
Wembley27 | Post #3 Ocena: 0 2020-01-29 14:47:23 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2020-01-29 14:31:30, Krystof06 napisał(a): Nastepna sprawa - depresja w wielkim skrocie wedlug mnie to niedostosowanie do zycia w spoleczenstwie, czyt: nieudacznictwo, slaba jednostka - kazdy jest kowalem swojego losu. Dawno nie słyszałem większego steku bzdur. ![]() Depresja To jest walka z samym z soba I jest bardzo trudna Tabletki tylko wyciszaja albo I uzalezniaja |
Kanonier30 | Post #4 Ocena: 0 2020-01-29 14:55:06 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
"...depresja w wielkim skrocie wedlug mnie..." cóż, ale na szczęście niemal każdy lekarz, przychodnia, szpital..czy WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) mają zdecydowanie inny pogląd.
Nikt nie neguje faktu, że cukrzyca jest poważną chorobą, na całe życie. Współczuję osobiście. Niemniej sposobem na udowodnienie swojej racji, oczekiwań - nie jest bagatelizowanie czy ośmieszanie osób z depresją. "Bogu ducha winnych", w tym wypadku. Udowodnieniem i potwierdzeniem pobytu, życia w UK jest też na pewno rekord medyczny, do którego zawsze się ma dostęp - czy u lekarza GP, czy w jakimkolwiek szpitalu NHS. Oczywiście z prywatnej przychodni również. |
ZlotaPerla1 | Post #5 Ocena: 0 2020-01-29 15:19:47 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2020-01-29 14:47:23, Wembley27 napisał(a): Cytat: 2020-01-29 14:31:30, Krystof06 napisał(a): Nastepna sprawa - depresja w wielkim skrocie wedlug mnie to niedostosowanie do zycia w spoleczenstwie, czyt: nieudacznictwo, slaba jednostka - kazdy jest kowalem swojego losu. Dawno nie słyszałem większego steku bzdur. ![]() Depresja To jest walka z samym z soba I jest bardzo trudna Tabletki tylko wyciszaja albo I uzalezniaja To nie Krystof napisał - źle zacytowane - to słowa Chorejalicji: Nastepna sprawa - depresja w wielkim skrocie wedlug mnie to niedostosowanie do zycia w spoleczenstwie, czyt: nieudacznictwo, slaba jednostka - kazdy jest kowalem swojego losu. Coś się dzieje z cytowaniem - bałagan się robi. [ Ostatnio edytowany przez: ZlotaPerla1 29-01-2020 15:20 ] Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
|
|
gosian | Post #6 Ocena: 0 2020-01-29 15:26:47 (5 lat temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Widać że założycielka tematu NIGDY nie miała do czynienia z depresją. Żebyś kobieto nigdy jej nie doświadczyła, bo wtedy powiesz ze porównując do cukrzycy, to cukrzyca jest to mały pikuś.
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
NightFury | Post #7 Ocena: 0 2020-01-29 15:29:30 (5 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Cytat: 2020-01-29 13:55:32, choraalicja napisał(a): Czytaj ze zrozumieniem. Zadalam zupelnie inne pytanie. Chcialam poznac dokladna date od kiedy czas jest liczony do pobytu przy aplikacji do zasilku PiP. Nastepna sprawa - depresja w wielkim skrocie wedlug mnie to niedostosowanie do zycia w spoleczenstwie, czyt: nieudacznictwo, slaba jednostka - kazdy jest kowalem swojego losu. W przypadku cukrzycy typu1, nie mialam wplywu na to z kim poczela mnie moja matka/ojciec. Na to wplywu nie mamy, w przeciwienstwie do swojej kondycji psychicznej. nie pozdrawiam [ Ostatnio edytowany przez: <i>choraalicja</i> 29-01-2020 13:56 ] Czytam ze zrozumieniem. Ale nie mogę się spokojnie przysłuchiwać jak ktoś lekceważąco wyraża się o jednostce chorobowej, o której najwyraźniej nie ma pojęcia. To tak jakbym ja stwierdziła, ze wystarczy żebyś nie wpieprzala słodyczy a ci cukrzyca przejdzie. Niektórzy maja tak, ze ich własna walka z choroba pozbawia empatii w stosunku do wszystkich innych. Tak jak ty na przykład. Smutne to i w sumie to ci współczuje. Nie dość ze jesteś chora to jeszcze nieszczęśliwa. Ale widzisz...każdy jest kowalem swojego losu. Music leads me through my life
|
Kanonier30 | Post #8 Ocena: 0 2020-01-29 15:33:57 (5 lat temu) |
Konto usunięte |
Myślę, że to niemal każdy zauważy, a zbyt często cytowanie kolejnych...i kolejnych wpisów tak bruździ w komunikacji ( doZlotaPerla1 )
Natomiast domyślam się, że Pani - założycielka wątku - raczej tematu kontynuować nie będzie. Chciała uzyskać informacje, a tutaj fala krytyki. Tymczasem, to co tyczy depresji, co powieliła Alicja, to są schematy, które jak widać nadal pokutują. On/Ona ma "doły", a więc deprechę... takie "zdołowane" cielę. Zdarza się takie podejście do wszystkich chorób psychicznych...świry z żółtymi papierami. Ktoś wspomina takie "diagnozy"? ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Kanonier30 29-01-2020 15:36 ] |
beansontoast | Post #9 Ocena: 0 2020-01-29 15:38:01 (5 lat temu) |
Z nami od: 23-11-2013 Skąd: Warrington |
Jezeli dajesz rade na swoje utrzymanie zarobic mimo choroby, to na co ma byc ten zasilek?Rekompensata, placona przez zdrowa czesc spoleczenstwa, za zlosliwosc losu, ktora cie spotkala? Najlepiej wyplacana w funtach, a wydawana w Polsce (stad dopytywanie sie o mozliwe kontrole).
Ale odstawiajac na bok kwestie moralne, jezeli choroba uniemozliwia ci prace zarobkowa, to jasne, ze aplikuj. Dlaczego najpierw nie pojdziesz do swojej przychodni i tam nie dopytasz jak sie o to ubiegac? Dla mnie takie podejscie, zabieranie sie za sprawy od d*py strony, to jest wlasnie bycie niedorajda. A nie depresja. [ Ostatnio edytowany przez: beansontoast 29-01-2020 15:41 ] |
NightFury | Post #10 Ocena: 0 2020-01-29 16:20:47 (5 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Kanonier tak zmienię na szybko temat... fan Family Guy..?
Music leads me through my life
|