Postów: 14 |
|
---|---|
Agrafka8999 | Post #1 Ocena: 0 2019-04-15 23:18:15 (6 lat temu) |
Z nami od: 15-04-2019 Skąd: Londyn |
Witajcie, znajoma szukała pracy przez stronę indee...wysłajac swoje cv, praca w fabryce. Zgłosiła się do niej kobieta, która zaoferowała pracę, jednak sposób rekrutacji był dosyc dziwny. Kobieta twierdzi,ze prowadzi jednoosobową agencję pracy, nie ma biura, spotkały się na kawie na mieście i tam wypełniały dokumenty. Codziennie wysyła jej wiadomość, czy pojawi sie w pracy.
Znajoma co prawda pracuje w tej fabryce, jednak zastanawia mnie czy to legalne, bezpieczne? Nigdy nie słyszałam o jednosobowych agencjach pracy. Pozdrawiam. |
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2019-04-15 23:29:49 (6 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
A dlaczego jednoosobowa firma miałaby być nielegalna? Kazdy jakos zaczyna, jak wszystko jest zalatwione ok, sa payslips, wyplaty na czas, to wszystko dziala.
Carpe diem.
|
ZosiaS | Post #3 Ocena: 0 2019-04-16 12:36:18 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Taka mała agencja może być atutem.
Właściciel będzie dbał o opinię (dopiero zaczyna lub zwyczajnie wystarczy mu mała działalność, żeby się utrzymać), i tym samym będzie dbał o swoich klientów. [ Ostatnio edytowany przez: ZosiaS 16-04-2019 12:37 ] |
stanislawski | Post #4 Ocena: 0 2019-04-16 12:45:45 (6 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
To może być oszustka - tak samo jak 10-osobowa firma może być oszustwem.
Po co ma mieć biuro? W sensie wynajętego lokalu? Biuro to dziś komputer i telefon. To dość ludowe podejście do pojęcia "firma". |
ZlotaPerla1 | Post #5 Ocena: 0 2019-04-16 13:18:44 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Duże zakłady pracy mają umowy z agencjami pracy, nie wyobrażam sobie takiej umowy z jednoosobową agencją zatrudniająca jednostkę.
Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
|
|
darraj | Post #6 Ocena: 0 2019-04-16 13:31:50 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2019-04-16 12:45:45, stanislawski napisał(a): Biuro to dziś komputer i telefon. To dość ludowe podejście do pojęcia "firma". Taa.... To na jaką cholerę, prezes, dyrektor, jeżdżą bentleyami, rolsami, w ostateczności mercami(obowiązkowo S classe) itp. A biura, w najdroższych lokalizacjach, kapiące od przepychu( im firma bidniejsza tym pozory zamożności większe). Dlaczego? Bo jak cię widzą, tak cię piszą i oceniają. Wcale się nie dziwię, że autorka tematu nie ma zaufania do osoby która umowy podpisuje na kolanie. "We're all mad here" Mad Hatter
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2019-04-16 13:34:30 (6 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Duza firma, 16tys pracownikow, profity w setkach milionow i musielismy pracowac przez jednoosobowa agencje w naszym projekcie. Jedna z wielu agencji dostarczajaca ludzi dla firmy. Agencja zostala zalozona miesiac przed tym jak zaczal sie nasz projekt, przez kumpla programme managera. Adres firmy - registered office, byl w tym samym miejscu, gdzie moj. Wiec bylo zabawanie na fakturach, gdzie adres nadawcy i odbiorcy byl ten sam.
Na dodatek musielismy czekac 30 dni na platnosc faktury po wystawieniu, mowiac krotko pierwsze 60 dni za darmo, agencja krzak dostawala platnosc za nas i dopiero placila nam. Wyboru zadnego nie bylo albo zgadzasz sie isc przez ta agencje albo nie. Oczywiscie w miedzyczasie agent/wlasciciel poszerzal horyzonty i teraz ma juz rece w paru firmach, przez kumpli i kontraktorow, ktorzy tam przeszli. Carpe diem.
|
ZlotaPerla1 | Post #8 Ocena: 0 2019-04-16 14:09:55 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Ale tu jest mowa o pracy w fabryce ... a nie prywatne zlecenia dla indywidualnego odbiorcy.
Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
darraj | Post #9 Ocena: 0 2019-04-16 14:20:25 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2019-04-16 14:09:55, ZlotaPerla1 napisał(a): Ale tu jest mowa o pracy w fabryce ... a nie prywatne zlecenia dla indywidualnego odbiorcy. Ale zasada jest taka sama, ręka, rękę myje. Masz kumpla, kumpelkę na odpowiedniej pozycji, on tobie cóś, ty jemu wdzięczność ![]() "We're all mad here" Mad Hatter
|
Richmond | Post #10 Ocena: 0 2019-04-16 14:31:58 (6 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2019-04-16 14:09:55, ZlotaPerla1 napisał(a): Ale tu jest mowa o pracy w fabryce ... a nie prywatne zlecenia dla indywidualnego odbiorcy. Pracownicy zostali dostarczeni do projektu dla duzej firmy, nie dla malego, indywidualnego odbiorcy. Byc moze pani z jednoosobowej agencji tez ma kogos znajomego i tak zalozyla swoja firme. Carpe diem.
|