Otrzymałem w pracy tzw. pierwsze ostrzeżenie, normalnie udzielają go na 12 m-cy, mi jako gest dobrej woli skrócili do 3 m-cy. W tej chwili obowiązuje. Natomiast w momencie, kiedy wycofałem odwołanie od niego, zacząłem być intensywnie bombardowany różnymi mailami dotyczącymi statusu obecnego zadania, co chwile zmienianie instrukcji jego wykonania - ogólnie łapie się na tym, że ktoś tak naprawdę nie daje mi ruszyć z miejsca i wypełnić zadania. W Polsce podpada to chyba zresztą pod pojęcie mobbingu. Wszystko to daje mi do myślenia i mam nieodparte wrażenie chęci pozbycia się mnie. Kompletnie straciłem do nich zaufanie.
W tej całej sytuacji zależy mi przede wszystkim na tym, żeby wyjść z czystymi papierami.Poważnie myślę o złożeniu wypowiedzenia, żeby wyprzedzić ich ruch.
Czy tzw. pierwsze ostrzeżenie, które obowiązuje będzie zaznaczone w dokumencie, który otrzymam na koniec?
Czy mogą wszcząć postępowanie dyscyplinarne po złożeniu przez mnie wypowiedzenia i czy jego niekorzystny dla mnie wynik może być zaznaczony w dokumencie, który otrzymuje się na koniec?
Wczytuję dane...