2017-03-31 20:24:43, Kanonier30 napisał(a):
Część osób pisze bardzo negatywnie na temat świadczeń socjalnych. Oczywiście, że jest grupa ludzi z EU, którzy wykorzystują system.
Co do tego, że ma się świetną pracę i zarobki we wszystkim zgoda. To najlepsza droga do życia i normalnego funkcjonowania. Jednak może się zdarzyć wypadek, uraz, choroba, której nie jesteś w stanie przewidzieć, a która może dotknąć każdego i najbliższych.
Świadczenie prywatne nie zawsze rekompensuje koszty życia, gdy do pracy już nie możesz pójść, choć bardzo byś chciał(a). Ponadto jeszcze nie każdy wykupił ubezpieczenie na życie, choroby krytyczne itd.
Zostajesz nagle osobą niepełnosprawną, choć jeszcze wczoraj nie było w ogóle takiej opcji. Wówczas chcecie mi napisać, że świadczenia i opieka państwa, w którym się straciło zdrowie i normalne życie jest złem....?
Jeśli tak, to naprawdę trzymajcie się zdrowo za wszelką cenę, bo inaczej zostanie Wam tylko bilet do Sussex, podwózka na klify "Siedem Sióstr" i pierdo...ięcie się w dół, aby nie obarczać sytemu.
PS. Aha, nie komentujcie, że to są spekulacje. Piszę z własnego doświadczenia. Gdzie jestem w UK dość długo i tutaj "sypnęło" mi się zdrowie. Nie wiecie czym jest świat ograniczony do łóżka i mieszkania, z którego nie jesteś w stanie zazwyczaj wyjść. Jeśli masz dobry dzień, to horyzont życia możesz powiększyć do 20-30 metrów od domu i to tylko dlatego, że bierzesz morfinę.
Rozumiem, że z punktu widzenia człowieka zdrowego i w pełni sił, to może jest matrix. Ale w życiu jest tak, że nie znasz dnia, ani godziny. Co wtedy...? Do śmietnika? A może prywatny przewóz sanitarny do Polski, gdzie nie masz nic i nikt na Ciebie nie czeka, bo lata temu też sądziłeś, że to się akurat tobie nie zdarzy? Pozdrawiam i samych sukcesów.
[ Ostatnio edytowany przez: <i>Kanonier30</i> 31-03-2017 20:38 ]
Co do choroby zgoda. Nie znasz dnia, ani godziny ...
Ale, pisanie dyrdydymałów typu "oczywiście jest część osób, które korzystają z socjalu" no to już jest koloryzowanie stanu rzeczy. Przecież znakomita większość Polaków pobiera benefity, a nie jakaś część ... Ułamkowa.
"Ponadto nie każdy wykupił jeszcze ubezpieczenie prywatne" no ale to ja się pytam dlaczego nie wykupił ? . Nie miał czasu ? Nie ma w UK ubezpieczalni ? brakuje internetu ? pieniędzy na to ubezpieczenie. Po prostu proszę o konstruktywne wytłumaczenie dlaczego nie wykupił es takiego ubezpieczenia, a które dr facto w obecnej sytuacji pozwoliło by ci funkcjonować.
Od razu zaznaczę że nie jestem zdrowy, pracuje, a zaraz po pierwszej wypłacie wykupiłem prywatne ubezpieczenie, wychodząc z założenia, że człowiek już nie taki młody, różne rzeczy mogą się wydarzyć.