|
Postów: 9 |
|
---|---|
RysiekMalina | Post #1 Ocena: 0 2016-07-18 13:21:43 (9 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2016 Skąd: Manchester |
Witam serdecznie wszystkich
Chciałem przedswatić jak najkrócej swoją sytuację. Jestem w Anglii już 4 lata, pracowałem sporo przez agencje pracy, również na kontrakcie jako Supervisor w dwóch firmach. Praca była w porządku, ale chciałbym spróować czegoś innego Czy ktoś ma tutaj informacje w jaki sposób można tutaj starać się o pracę w zawodzie tłumacza ? lub np. jak uzyskać staż, niekoniecznie jeśli chodzi o firmy tłumaczeniowe ? Mam ukończony licencjat w szkole Państwowej, w studia włożyłem sporo pracy i wiem, że mogę zrobić więcej niż tylko wyklejać naklejki na opakowania. Będę wdzięczny za każdą pomoc, za udzielenie rady do jakiej agencji ewentualnie mógłbym się udać lub kogo zapytać bo praca przez agencje gdzie po 3 miesiącach powiedzą mi, żę "nie ma dla mnie pracy" już zaczyna mnie męczyć pozdrawiam serdecznie |
AgentOrange | Post #2 Ocena: 0 2016-07-18 13:47:56 (9 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Ale tutaj co drugi Polak jest jako tłumacz dla rodaków ![]() Moja małżonka pisze dużo tekstów po angielsku które idą w świat. Aby nie było wstydu wszystko dajemy tłumaczowi do sprawdzenia. Anglik, czyli native speaker, mieszkający w Polsce, akademicki wykładowca angielskiego znaleziony na gumtree - bo jest znacznie tańszy niż tłumacz w Anglii... (i się bardziej przykłada). A w internecie nie ma żadnych informacji jak być tłumaczem? Angielka która miała sprawdzać żonie teksty miała jakieś lokalne certyfikaty zawodowe. |
RysiekMalina | Post #3 Ocena: 0 2016-07-18 14:49:05 (9 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2016 Skąd: Manchester |
Dzięki za odpowiedź
No pracowanie jako tłumacz dla rodaków to nie jest prespektywa o której wspominam, choć od razu tego nie zaznaczyłem ![]() Chodzi mi bardziej o to, gdzie tutaj w okolicach Manchesteru jest agencja lub firma gdzie ludzie zajmują się sprawami tłumaczeniowymi. Fajnie byłoby też dorwać jakąś pracę niekoniecznie jako tłumacz pl-eng, eng-pl. Po prostu coś innego, myślałem o office executive, assistant manager, próbowałem również jako rekruter do wielu agencji, niestety bez skutku. Jest skill jeśli chodzi o język, czuję się bardzo pewnie jeśli chodzi o wszystko co z tym związane choć, oczywiście, nie jestem perfekcyjny i nie chcę zabrzmieć jak buc, chwalipięta. Chęć jest uderzyć do przodu a nie za bardzo wiem gdzie i jak się zaczepić... ![]() |
AgentOrange | Post #4 Ocena: 0 2016-07-18 15:18:57 (9 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Może zdobądź jakiś sensowny zawód: elektryk, kucharz, etc.
|
LondonCalling | Post #5 Ocena: 0 2016-07-18 16:41:01 (9 lat temu) |
Z nami od: 27-10-2012 Skąd: London |
Odradzam, to jest trudna dorga i nie ma dobrywh zarobkow. Nie istnieje tu "licenjat", moze zdac Pan egzamin na tlumacza do spraw prawnych (sad, policja), czy zdrowotnych -NHS; Prosze sobie poczytac.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_UK_interpreting_and_translation_associations |
|
|
RysiekMalina | Post #6 Ocena: 0 2016-07-18 18:37:54 (9 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2016 Skąd: Manchester |
Dziękuję za odpowiedzi
![]() Tak właściwie o pracach w elektryce myślałem, choć też będzie mnie to kosztować No jajecznice usmażę, robię też wyśmienite Kotleciki Mielone...ale to chyba za mało na kucharza ![]() |
AgentOrange | Post #7 Ocena: 0 2016-07-18 19:04:11 (9 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Cytat: Tak właściwie o pracach w elektryce myślałem, choć też będzie mnie to kosztować Tutaj w każdym domostwie jest piec gazowy, więc trudno mi sobie wyobrazić że ktoś z tutejszymi uprawnieniami nie znajdzie pracy. A do tego z mojej obserwacji Anglicy wolą zapłacić niż coś samemu robić... (może nie umieją). |
RysiekMalina | Post #8 Ocena: 0 2016-07-19 11:08:25 (9 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2016 Skąd: Manchester |
Dobra sugestia, spróbuję rozglądnąc się w temacie, dzięki
|
Matiur | Post #9 Ocena: 0 2016-08-04 13:06:19 (9 lat temu) |
Z nami od: 04-08-2016 Skąd: Londyn |
Nie chce nikogo zachęcać, ale też uważam, że licencjat anglistyki z Polski może mieć problem w szukaniu pracy jako tłumacz. Znam taki, którzy próbowali
![]() |
Awa | Post #10 Ocena: 0 2016-08-06 13:26:59 (9 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2006 Skąd: Manchester |
Najpierw bad news: znalezienie obecnie pracy tlumacza bez precyzyjnie ukierowanych kwalifikacji jest praktycznie niemozliwe. Dodatkowo, najlepsze firmy tlumaczeniowe deklaruja tez, ze uzywaja wylacznie 'native speakers', wiec zleca Polakowi tlumaczenie z angielskiego na polski ale nigdy odrotnie. Oczywiscie zdarzaja sie wyjatki, ale wtedy zazwyczaj klient chce widziec dowody, ze tlumacz jest rzeczywiscie 'bi-lingual'. Firma. w ktorej kiedys pracowalam, musiala dostarczyc kopie aktu urodzenia tlumacza plus kompletne CV (wlacznie z przedmiotami A-levels), aby firma farmaceutyczna byla usatysfakcjonowana. No ale czego to sie nie robi dla szanownych klientow...
Teraz good-ish news: osoby, ktore pasjonuja sie jezykami, lubia srodowisko jezykoznawcow, ale tez chca przebywac wsrod ludzi, a nie tylko siedziec przed ekranem, zawsze moga pracowac w firmach tlumaczeniowych jako: Client Service Executive Translation Manager Production Manager Sa rowniez opcje w sales oraz business development. Powyzsze stanowiska maja tez taka zalete, ze mozna poznac prace tlumacza od podszewki oraz zorientowac sie, jaka specjalizacja nam odpowiada. Awa
|
|