MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

;Jak myśliwy stał się zającem;

« poprzednia strona

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

Str 2 z 2

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Post #1 Ocena: 0

2014-03-15 20:40:39 (11 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

abd_ul

Post #2 Ocena: 0

2014-03-15 21:22:46 (11 lat temu)

abd_ul

Posty: 363

Mężczyzna

Z nami od: 04-06-2013

Skąd: Londyn

Odszkodowanie?! Serio?! Zszargane imie to bys mial jakby to podali w TV lub innym mediach a tak wiesz o tym tylko ty, ten co dzwonil I cala mojawyspa ;)niedlugo beda ludzie do sady szli po odszkodowania bo sasiad o nich cos zle pomyslal

ewa wirusa tez mialem I na komisariat zadzwonilem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #3 Ocena: 0

2014-03-15 21:23:01 (11 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Cytat:

2014-03-15 20:29:44, owca80 napisał(a):
Żeby nie było, dostałam kiedyś sms z policji zaczynający się słowami: "Hi (tu moje imię), this is police." :-] :-]

Ale to była jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna sytuacja, w której policja nie mogła skontaktować się ze mną telefonicznie. Sms-em prosili, żebym oddzwoniła do nich asap.

W przypadku autora wątku, mało prawdopodobne by sms był wysłany przez policję/kontaktowali sie tel. w takiej sprawie.


Wiele razy kontaktowała się ze mną Policja w sprawach, gdy tłumaczyłam u nich dla koleżanki/kolegi/znajomych. Kiedy nie mogłam odebrać, zostawiali wiadomość na poczcie głosowej, zawsze z numerem stacjonarnym naszego komisariatu. Kilka razy dostałam smsa z prośbą o kontakt, ale z telefonu komórkowego policjantki, który sama mi wcześniej dała, żebym wiedziała że to ONA ( lub jej partner 'z wozu' ), A NIE NIKT INNY.
Swoją drogą przydał się później kilka razy - taki bezpośredni, a nie na 'emergency' ;-).

[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 15-03-2014 21:23 ]

Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

robertson216

Post #4 Ocena: 0

2014-03-15 21:27:40 (11 lat temu)

robertson216

Posty: 90

Mężczyzna

Z nami od: 21-10-2013

Skąd: Nottingham

Cytat:

2014-03-15 18:31:45, rabane napisał(a):
Ne śmiał bym robić w jajo kogokolwiek w takiej sprawie, to bez sensu ,w jakim celu? w imię jakiej kożyści?a z zadzwonieniem na komisariat jest problem, ponieważ telefon z którego dzwoniła pani podająca się za policje był zastrzeżony.

Idż na policję i wyjaśnij sprawę.A że numer zastrzeżony to żaden problem - policja w ciągu kwadransa jest w stanie otrzymać mailem biling połączeń przychodzących do ciebie od operatora:-]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #5 Ocena: 0

2014-03-15 21:43:57 (11 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Jak by to byla sprawa wielokrotnego mordercy na manewrach, to moze w 15 min policja zdobywalaby polaczenia, ale nie w takiej sytuacji, bez przesady.

Policja kiedy dzwonila powinni podac dane zgloszenia, albo swoje dane, jakis numer referencyjny, nie zapytales o podanie danych dzwoniacego?

Jesli rozpatruja zniszczenie, a szczegolnie umyslne, to jak najbardziej jest to sprawa policji (criminal damage), nie wiem czy o takim zniszczeniu mowila ossoba ktora do ciebie dzwonila.

Idz na posterunek, najblizszy otwarty, jak zgloszona jest sprawa w ktorej jestes niby winowajca, to jakis slad w systemie juz jest.

Na tym etapie na odszkodowanie nie liczylabym, i jedna rada- jak bedziesz sie co 5 minut pomagal sms-ami czy telefonami swoich spraw, to jeszcze zlozy skarge o harassment. Zglosiles ze winna ci jest pieniadze, zakladam ze dales jej termin 2 tygodni, mogles ponowic listownie wezwanie do zaplaty i podac kiedy kierujesz sprawe do sadu. Nie wplaci, to kierujesz sprawe do sadu i sad sie kontaktuje z nia.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

tomaszzet

Post #6 Ocena: +1

2014-03-15 21:44:07 (11 lat temu)

tomaszzet

Posty: 7976

Mężczyzna

Z nami od: 09-05-2010

Skąd: South Yorkshire

Autor jest "ofline". Czyżby dostał adres i tam sie udał?
Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

rabane

Post #7 Ocena: 0

2014-03-16 08:12:03 (11 lat temu)

rabane

Posty: 25

Mężczyzna

Z nami od: 17-01-2014

Skąd: londyn

Dzięki za rady zrobię tak jak mówicie pójdę na najbliższy komisariat policji i opowiem wszystko.Apropo tego telefonu z policji to pierwszy raz w życiu rozmówczyni tak zrozumiale wypowiedziała moje imie i nazwisko.Nigdy zaden angol tego nie potrafil zrobić,poza tym bardzo dobrze ją rozumiałem gdzie normalnie mam problemy z rozmówcą przez telefon po angielsku.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #8 Ocena: 0

2014-03-16 22:49:55 (11 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,