Niewidoma, masz rację, ale w Polsce podatki, wszelkiej maści są tak wysokie, że bardzo łatwo wpaść w długi.
To raz, dwa zawiłość i niejednoznaczność, a nawet stronniczość przepisów podatkowych jest taka że niesamowicie łatwo podpaść i popaść w kosmiczne długi.
W Polsce od jakiegoś czasu funkcjonuje "pomoc" dla młodych przedsiębiorców.
"Pomoc" w cudzysłowiu, bo powoduje że za prowadzenie biznesu biorą się ludzie, po pierwsze nie mający pojęcia o tym sposobie zarabiania, po drugie nie chcący się uczyć, szkolić w tym kierunku.
Jajo zaczyna się bardzo szybko, w momencie gdy kończy się okres "promocyjny" nie są wstanie udżwignąć tak wysokich opłat.
natychmaist popadają w kosmiczne długi.
Z mojego otczenia, znam 2 przypadki, jeden to chłopak wyjechał z UK do Polski jakiś rok temu, i już splajtował, drugi przypadek to kolega właśnie się dowiedział, że Brat z którym rozpoczoł biznes, na tych warunkach, zgotował mu prezent, umył rączki, puki była kasa to był wspólnikiem, jak przyszło do płacenia, to przestał odbierać telefony, i chłopak został ze stertą wezwań do sądu i kar skarbowych.
Sam byłem nękany przez US w Polsce, u mnie nic nie mogli znaleść, ale i tak straciłem dziesiątki tysięcy zł obrotu, przez to że zamykali mi biura handlowe na czas kontroli, którą to ponawiano raz po raz.
Wcale się nie dziwię ze ludzie popadają w długi skarbowe.
A jak się patrzy na to że nękają kioskarza czy babcie sprzedające pierdoły na targu, zmuszają do kupowania kas fiskalnych za tysiące zł, a taki lekarz, adwokat, czy maszyny do gier są całkowicie poza kontrola fiskalną.
A gdzie obroty babci czy kioskarza, a gdzie ci pozostali???
Polska mafijna.
Długi trzeba oddawać, ale nie złodziejowi
))
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
Wczytuję dane...