No tak ale jeśli przyjechał do roboty na 3-y miesiące, kiedyś dawno temu miałem tak że mnie zatrzymali a byłem nowym autem na pl blachach ok 4-mieś sprawdzili i poinstruowali że po 6 miesiącach muszę przerejestrować.
Z racji wykonywanej pracy i tak musiałem wyjechać wcześniej, wnioski nasuwają się takie że zwykli policjanci, nie zatrzymają Ci auta jak będziesz poruszał się nim tu do pół roku.
Oczywiście może od początku tego roku są bardziej zapoznani z tematem, albo możesz trafić na wyjątkowego twardziela który się może czepiać, a może w Londynie jest gorzej.
Tego nie wiem bo Londynu nie cierpię i omijam szerokim łukiem choćby m25
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
.
Ale na 90% jestem pewien że przez pół roku będziesz miał spokój, no chyba że świrujesz za kółkiem, a auto z zewnątrz wygląda jak przed liftingiem renowatora zabytków.
U mnie też być może było łatwiej bo nieskromnie powiem że poruszałem się nowymi ciałkiem fajnym autami więc pewnie psychologia też działała na ich wyobraźnie-że biznesmen itp, być może dobrze zgadywali

.
Tak to już jest w życiu że "szata zdobi człowieka", wbrew temu co mówi stare porzekadło.
Ja osobiście podjąłbym ryzyko bo po pierwsze miałbym z nimi "dispute"- mogę przecież podejmować wakacyjną pracę i kto mi udowodni że nie, a ośrodkiem moich interesów jest RP.
Kiedyś ten temat mocno przerabiałem i tak po prawdzie ciężko wyczuć o co dokładnie im chodzi z tym pół roku, jak dla mnie zasłaniają się porządkiem publicznym , a w rzeczywistości chodzi o kasę z ubezpieczenia i kontrolę ludzi.
Reasumując gdyby mi wciskali winę i karali za krótszy niż pół roku pobyt to finalnie załatwiałbym sprawę przez adwokata domagał bym się swoich praw,ale wiem że wielu ludzi woli mieć spokój i daje się tłamsić nie do końca przejrzystym zasadom- prawo trzeba szanować ale nie wolno go nadużywać.
[ Ostatnio edytowany przez: rabbit72 15-06-2015 09:21 ]