
No fakt, kradziez wlasnosci pracodawcy, to dbalosc i gospodarnosc pracownika, grunt, ze klientow nie rabuje (jeszcze).
Str 8 z 8 |
|
---|---|
karjo1 | Post #1 Ocena: 0 2014-05-05 12:58:35 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Byc moze, ale w papierach dostaly dyscyplinarke za kradziez, co dosc skutecznei zamyka wiele mozliwosci pracy
![]() No fakt, kradziez wlasnosci pracodawcy, to dbalosc i gospodarnosc pracownika, grunt, ze klientow nie rabuje (jeszcze). |
Lola40 | Post #2 Ocena: 0 2014-05-05 13:13:53 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Luko a nie możesz po prostu zapytać przełożonych czy jak gość zostawi czekoladki, kiełbaski i coś do popicia a Ty umierasz z głodu i pragnienia to możesz to sobie zjeść:- |
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2014-05-05 13:17:20 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Luna, kradziez alkoholu?
Zaden z pracownikow hoteli na ogol nie umiera z glodu, woda jest ogolnie dostepna, a zarobki pozwalaja na kanapki do pracy, jesli pracodawca nie zapewnia posilku ? |
krakn | Post #4 Ocena: 0 2014-05-05 14:16:34 (11 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2014-05-05 00:59:51, luko89 napisał(a): Cytat: 2014-05-04 22:53:59, Adacymru napisał(a): Cytat: 2014-05-04 12:27:54, luko89 napisał(a): Mam takie pytanie, czy pracujac w hotelu jako linen porter, glownie wynoszac posciel z opuszczonych pokoi, mozna zabierac nieruszone jedzenie / alkohol czy jest raczej zasada ze mozna jesli dobrze sie z tym kryjesz? Pytam bo nie pracowalem nigdy wczesniej w hotelu. Czy najmujac hydralulika (murarza etc etc) do zlecenia w swoim domu oczekujesz ze moga zabrac cokolwiek co im sie podoba w ramach przebywania w twoim domu? Wg mnie porównanie trochę nie trafione, ja nie zabieram rzeczy pod czyjaś nieobecność jak wynajmuje pokój tylko jak sie juz wymeldował i juz nie wróci (najprawdopodobniej). Poza tym nie chciałbym byc zle zrozumiany, nie jestem zlodziejaszkiem, poprostu wydaje mi sie ze to nie zostanie i tak zwrócone do właściciela tylko zostanie zmarnowane ![]() A gdybyś pracował przy obróbce miedzi, złota, diamentów to też uważasz że skrawki i opiłki szkoda żeby się się marnowały, nie? często jest tak że jak klient nie otworzy czegoś w lodówce to za to nie płaci. Wiec nadal jest to jak by nie patrzeć na półce sklepowej do sprzedania dla następnego klienta. To samo jest w restauracjach, jeżeli tak uzna właściciel, i co wyznaczy jest przeznaczone do zjedzenia przez pracowników, np jak ja pracowałem to było robione jedzenie dla załogi, + to co zostało nie wydane na wieczorno nocnym serwisie, albo porannym. A były to niezłe smakołyki :> I można było jeść ile dasz rade. Ale pod żadnym pozorem nie ma mowy o wynoszeniu, co nie zjedliśmy lądowało w koszu, mięso, cielęcina, owoce morza ... pieczywo itd. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Lola40 | Post #5 Ocena: 0 2014-05-05 15:23:10 (11 lat temu) |
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Cytat: 2014-05-05 13:17:20, karjo1 napisał(a): Luna, kradziez alkoholu? Zaden z pracownikow hoteli na ogol nie umiera z glodu, woda jest ogolnie dostepna, a zarobki pozwalaja na kanapki do pracy, jesli pracodawca nie zapewnia posilku ? Przecież żartowałam z umieraniem z głodu ![]() ![]() |
|
|
karjo1 | Post #6 Ocena: 0 2014-05-05 15:34:24 (11 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
No wlasnie sie usmialam, ze umieranie z glodu...alkoholowego, bo sie zmarnuje
![]() |
laiokon | Post #7 Ocena: 0 2014-05-09 12:42:18 (11 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2014 Skąd: Londyn |
Ja bym odradzał. Moim zdaniem zarobki nie są adekwatne do rodzaju pracy i odpowiedzialności.
|