2012-12-05 16:15:13, Tomalski napisał(a):
Ja tez bym wspominal milo, gdybym wrocil do Polski w 2005. Od 2006 tak naprawde z kazdym rokiem jest w UK coraz gorzej.
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Str 5 z 8 |
|
---|---|
radzik77 | Post #1 Ocena: 0 2012-12-05 17:16:52 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2012-12-05 16:15:13, Tomalski napisał(a): Ja tez bym wspominal milo, gdybym wrocil do Polski w 2005. Od 2006 tak naprawde z kazdym rokiem jest w UK coraz gorzej. ![]() ![]() ![]() ![]() |
Post #2 Ocena: 0 2013-09-11 12:53:54 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Wielim | Post #3 Ocena: 0 2013-09-11 14:35:47 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
konduktor68 jakby mi jakiś "superwajzer" tak zrobił to bym mu/jej łeb w kiblu spuścił i poszedł do domu.
Swoją drogą moja narzeczona pracuje w hotelu w Londynie już chyba 3 czy 4 lata, opowiadała że faktycznie jest ciężko, że trzeba posprzątać 14 pokoi dziennie , ale zatrudniali dziewczyny też bez języka, niektóre takie leniwe ze zostawały po godzinach oczywiscie bezplatnych nawet do 22(pracuje się do 17.30}. Moja nigdy nie zaznała jakiś upokorzen ze strony innych pracowników, ani też nie słyszała by inni pracownicy mieli takie przypadki. W tamtym roku awansowała na supervisiorke ,troszkę lepsza płaca , ale mówi że cięzko psychicznie, niektóre pracownice tylko udają że sprzątają, trzeba je cofać to sie kłócą i odchodzą i sama musi to poprawiać... ALe moja lubi cięzką prace, załatwiłem jej miesiąc temu prace w punkcie Sami Swoi , niedaleko domu, pracy mało, managerka moja koleżanka , praktycznie siedziz cały czas i czytasz książke ale Moja powiedziała że zanudziła by się na śmierć i może zmieni prace ale nie na taką nudną :D |
Post #4 Ocena: 0 2013-09-11 14:50:02 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
andyopole | Post #5 Ocena: 0 2013-09-11 17:12:22 (12 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2012-12-05 17:16:52, radzik77 napisał(a): Cytat: 2012-12-05 16:15:13, Tomalski napisał(a): Ja tez bym wspominal milo, gdybym wrocil do Polski w 2005. Od 2006 tak naprawde z kazdym rokiem jest w UK coraz gorzej. ![]() ![]() ![]() ![]() ...wszedzie tam dobrze gdzie nie ma nas... ![]() |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2013-09-11 17:57:22 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
tevez86 | Post #7 Ocena: 0 2013-09-11 23:44:43 (12 lat temu) |
Z nami od: 03-07-2011 Skąd: Londyn |
Zgadzam si. Slyszalem wiele opinii o Britanii przy Piccadily - kolchoz.
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2013-09-12 08:17:06 (12 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Większość hoteli i restauracji to praca w kołchozie.
Extremalnie nastawieni na jak najmniej wydać, najlepiej nic nie inwestować, a maksymalnie zedrzec kasę. Generalnie hotel i restauracje to jedne z najcięższych miejsc pracy. To tak z mojego doświadczenia i obserwacji. Pewnie że bywają wyjątki, ale to są wyjątki. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
luko89 | Post #9 Ocena: 0 2013-09-12 15:54:12 (12 lat temu) |
Z nami od: 07-02-2013 Skąd: Londyn |
A magazyny i fabryki nie są ciężkie ?
|
Post #10 Ocena: 0 2013-09-12 17:04:39 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|