Str 9 z 89 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2012-08-15 15:08:36 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
hetszyk | Post #2 Ocena: 0 2012-08-15 16:08:54 (13 lat temu) |
Z nami od: 20-01-2009 Skąd: Gillingham Kent |
Ja też chcę wracać, plan -za rok.Po sześciu latach bycia tu.Nie chcę aby moje dzieci wychowywały się w tym dziwnym kraju, już wolę "okropną" Polskę.Boję się jak diabli ale wiem że damy radę.Pozdrawiam kati i trzymam kciuki.
|
Lola40 | Post #3 Ocena: 0 2012-08-15 16:42:06 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Kati 77 Nie odpowiem Ci na Twoje pytanie "Czy jest aż tak ciężko jak większość mówi" ponieważ nie chcę nic uogólniać. W moim przypadku było tak,że wyjechałam tak jak wiele osób aby trochę dorobić. Nie ukrywam,że na początku Anglia mnie zachwyciła i z planowanych kilku miesięcy zrobiło się trzy lata. Po trzech latach skończyła się moja praca. Pomimo tego, że bez większego trudu mogłam znaleść następną prace uznałam,że jest to dobry moment aby wrócić na dłużej. Zdecydowały bardziej względy rodzinne niż za i przeciw życia w Anglii. Nigdy nie twierdziłam,że nie wrócę wiecej do UK, ale gdzieś wgłębi miałam nadzieję,że może uda mi się już na stałe zostać w Polsce. Cóż przez te lata przyzwyczaiłam się,że nie muszę już ograniczać wydatków,że stać mnie na dobre wakacje. Będąc w Polsce mam do dyspozycji ok.2000 zł i to starczało mi na podstawowe wydatki! Ekstra zakupy ubrań, większe rachunki czy wakacje musiały byc finansowane z oszczędności jest to bardzo frustrujące. Zdaję sobie sprawę,ze wiele osób w Polsce byłoby szczęśliwych mając taką kwotę miesięcznie ale ja już przyzwyczaiłam się do innego poziomu życia. Właśnie dlatego zaczęłam czasem myślec o powrocie w przyszłości do UK, aczkolwiek nadal nie śpieszyło mi się bo życie w Polsce też ma swoje plusy. Momentem decydującym była propozycja pracy od mojej byłej szefowej. Potrzebuje kogoś zaufanego do pracy. Jesteśmy w bardzo dobry stosunkach, cały czas utrzymywałam z Nią kontakt,więc po pierwsze trudno mi było odmówić. Zwłaszcza,że wiele mi pomogła jak przyjechałam po raz pierwszy do Anglii zupełnie"zielona" z kiepskim angielskim . Po drugie uznałam,że to jest dobra okazja aby wrócić. Mam jednak świadomość,że nie można być tak zawieszonym między UK a Polską więc daje sobie jeszcze rok na podjęcie ostatecznej decyzji gdzie zostać na dłużej i mam zamiar konsekwentnie zrealizować to postanowienie. A jak będzie z dotrzymaniem tego postanowienia to napiszę za rok ![]() ![]() ![]() Katii ja trzymam kciuki za Twój sukces i życzę powodzenia! ![]() ![]() |
kati77 | Post #4 Ocena: 0 2012-08-16 09:53:19 (13 lat temu) |
Z nami od: 09-07-2011 Skąd: donny |
Cytat: 2012-08-15 16:08:54, hetszyk napisał(a): Ja też chcę wracać, plan -za rok.Po sześciu latach bycia tu.Nie chcę aby moje dzieci wychowywały się w tym dziwnym kraju, już wolę "okropną" Polskę.Boję się jak diabli ale wiem że damy radę.Pozdrawiam kati i trzymam kciuki. Dzieki i tez nawzajem powodzenia Hetszyk ![]() |
kati77 | Post #5 Ocena: 0 2012-08-16 09:56:59 (13 lat temu) |
Z nami od: 09-07-2011 Skąd: donny |
Cytat: 2012-08-15 16:42:06, Lola40 napisał(a): Kati 77 Nie odpowiem Ci na Twoje pytanie "Czy jest aż tak ciężko jak większość mówi" ponieważ nie chcę nic uogólniać. W moim przypadku było tak,że wyjechałam tak jak wiele osób aby trochę dorobić. Nie ukrywam,że na początku Anglia mnie zachwyciła i z planowanych kilku miesięcy zrobiło się trzy lata. Po trzech latach skończyła się moja praca. Pomimo tego, że bez większego trudu mogłam znaleść następną prace uznałam,że jest to dobry moment aby wrócić na dłużej. Zdecydowały bardziej względy rodzinne niż za i przeciw życia w Anglii. Nigdy nie twierdziłam,że nie wrócę wiecej do UK, ale gdzieś wgłębi miałam nadzieję,że może uda mi się już na stałe zostać w Polsce. Cóż przez te lata przyzwyczaiłam się,że nie muszę już ograniczać wydatków,że stać mnie na dobre wakacje. Będąc w Polsce mam do dyspozycji ok.2000 zł i to starczało mi na podstawowe wydatki! Ekstra zakupy ubrań, większe rachunki czy wakacje musiały byc finansowane z oszczędności jest to bardzo frustrujące. Zdaję sobie sprawę,ze wiele osób w Polsce byłoby szczęśliwych mając taką kwotę miesięcznie ale ja już przyzwyczaiłam się do innego poziomu życia. Właśnie dlatego zaczęłam czasem myślec o powrocie w przyszłości do UK, aczkolwiek nadal nie śpieszyło mi się bo życie w Polsce też ma swoje plusy. Momentem decydującym była propozycja pracy od mojej byłej szefowej. Potrzebuje kogoś zaufanego do pracy. Jesteśmy w bardzo dobry stosunkach, cały czas utrzymywałam z Nią kontakt,więc po pierwsze trudno mi było odmówić. Zwłaszcza,że wiele mi pomogła jak przyjechałam po raz pierwszy do Anglii zupełnie"zielona" z kiepskim angielskim . Po drugie uznałam,że to jest dobra okazja aby wrócić. Mam jednak świadomość,że nie można być tak zawieszonym między UK a Polską więc daje sobie jeszcze rok na podjęcie ostatecznej decyzji gdzie zostać na dłużej i mam zamiar konsekwentnie zrealizować to postanowienie. A jak będzie z dotrzymaniem tego postanowienia to napiszę za rok ![]() ![]() ![]() Katii ja trzymam kciuki za Twój sukces i życzę powodzenia! ![]() ![]() Dzieki za odpowiedz, m tez dajemy sobie rok na to aby zobaczyc czy damy rade i czy odnajdziemy sie w Polsce po tylu latach a jesli nie to wtedy wyjedziey raczej juz na dobre, bo jak sama piszesz w koncu trzeba gdzies zapuscic korzenie i nie zyc w ciaglym zawieszeniu. Pozdrawiam. Rowniez powodzenia i udanych wyborow zyciowych ![]() |
|
|
Van_Helsing | Post #6 Ocena: 0 2012-08-17 09:27:18 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-05-2007 Skąd: Gloucestershire |
Tak troche i na temat i nie na temat - powiedzcie mi Ci co juz wrocili bo pewnie tacy sa na tym forum ile trzeba zarabiac w PL zeby zyc na normalnym poziomie - normalny w moim rozumowaniu to bez zbednego stresu typu czy wystarczy od 1 do 1 itp.. Nie musi byc szalenstwo jak 4 razy wakacje w roku ale 1-2 wypady by sie przydaly... Jestem poprostu ciekaw ile trzeba zarabiac bo realia sie zmienily od czasu jak wyjechalem wiec tamte 1000 zl do terazniejszosci ma sie nijak..
Zycie jest sztuka wyboru - sir Adam 12/05/12
|
Capricorn | Post #7 Ocena: 0 2012-08-17 10:51:06 (13 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2012 Skąd: South East |
Van_Helsing, ciekawe pytanie, też pojęcia nie mam, bo 6 lat na emigracji robi swoje. Pewnie to zależy też od tego, czy się ma swoje przysłowiowe 4 kąty, czy się spłaca kredyt.
Mojego brata sam kredyt i przedszkole w dużym mieście dla 2 dzieci wynosi grubo ponad 3 tys chyba. A wiadomo, do tego dochodzą opłaty w domu, samochód, wyżywienie, rozrywka, wakacje. Jeśli kiedyś wrócimy, to realnie na dzień dzisiejszy 5 tys dochodu miesięcznego by nam starczyło pewnie, ale też chciałabym, żebyśmy mieli tam kiedyś pracę z perspektywami awansu, tak jak w UK. Moja teściowa raz powiedziała, że ludzie zarabiają po 1500 zł i że my to mamy wymagania. To jej powiedziałam, że w takim razie nie wracamy, bo nie po to wyjechaliśmy szukać lepszego życia, żeby wracać i 1500 zł zarabiać. |
Natija | Post #8 Ocena: 0 2012-08-17 12:36:07 (13 lat temu) |
Z nami od: 02-02-2012 Skąd: London |
Jeżeli masz 5000 zł,nie masz kredytu na mieszkanie to jest w miarę ok. ale też bez rewelacji.Przy jednym dziecku nie stresujesz się czy starczy od 1 ego do 1 ego ale luksusów nie ma.Średnio 600 zł-1000 trzeba dać na czynsz + opłaty..minimum opłat za mieszkanie,samochód,paliwo,przedszkole ok 2000,3000 zostaje na jedzenie,ubranie ewentualnie leki i żeby coś odłożyć np. na wyjazd.Jedzenie ok 1500 zł i to też bez rozrzutności.Jak jeszcze jakieś ubranie,coś dla dziecka to niewiele zostaje albo wcale.Ludzie jak w Polsce schab czy filet z kurczaka kosztuje 20 zł za kg!Paliwo ok 6 zł za litr.Podałam minimum wydatków biorąc pod uwagę ceny na Śląsku.Znam ludzi którzy mają po 5 tys i urlop spędzają zawsze u teściów np na głuchej wsi bo na nic innego ich nie stać.Jak w Polsce na 2 tyg wakacje nad morzem trzeba mieć min 6 tys jak nic...No i te 5 tys to w większości przypadków jest z dwóch pensji.
[ Ostatnio edytowany przez: Natija 17-08-2012 12:48 ] Co się polepszy, to się popieprzy, co się zbuduje, to się zrujnuje, co się ustali, to się obali, Polak musi mieć łeb i dupę ze stali.
|
Van_Helsing | Post #9 Ocena: 0 2012-08-17 13:46:07 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-05-2007 Skąd: Gloucestershire |
No to ladne ceny mi tutaj pokazujecie.. powaznie to myslalem ze 5 k na dwoch powiedzmy w sredniej wielkosci miescie wystarczy
![]() Zycie jest sztuka wyboru - sir Adam 12/05/12
|
IvanGregor | Post #10 Ocena: 0 2012-08-17 15:51:22 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2012 Skąd: Sevilla |
ceny w Polsce są bardzo 'europejskie', zarobki niestety nie. Wydaje mi się jednak, że to nie tylko kwestia kasy. Jestem w podobnej sytuacji, tyle że wybrałem Hiszpanię jako miejsce docelowe. Bywam w Polsce i nie mogę się przyzwyczaić do zawiści i smutku. Ludzie patrzą się w chodnik a nie do przodu, trąbią po paru sekundach od włączenia zielonego światła. Nerwowo tupią w sklepie jak masz więcej zakupów i muszą czekać, nie ma mowy aby kogoś przepuścić jak ma jedną rzecz do kupienia.
Jak powiedział Piłsudski: naród wspaniały tylko ludzie kur@y |