Str 36 z 89 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2012-10-07 18:41:57 (13 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Iuris | Post #2 Ocena: 0 2012-10-07 20:09:13 (13 lat temu) |
Posty: 83 
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Caterham |
Oczywiście, najlepiej jest mnie oskarżyć o konfabulację
I Ty na pewno lepiej orientujesz się jak to wyglądało. Grubasson, z Twojej wypowiedzi wnioskuję,że Ty też za dobrze nie znasz polskiego, bo robisz błędy ortograficzne.A nie wiesz tego czy mój narzeczony mówi po polsku czy nie 
Poza tym to chyba raczej Polacy jadą do Anglii nie znając języka i oczekują,że będą zarabiać miliony. A przynajmniej takie wyciągam wnioski z wpisów, które pojawiają się na tym forum. Ja nikomu nie zabraniam wracać. Zrobiłam błąd chcąc się podzielić swoim doświadczeniem. Tak jak napisałam wcześniej, wszystkim którzy wracają życzę,aby wszystko im poszło po ich myśli. |
|
|
|
| karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2012-10-07 20:26:28 (13 lat temu) |
 Posty: 21391 
Z nami od: 01-06-2008 |
Grubasson, jedziesz po tych 'Angolach' jak po lysej kobnyle, z nieukrywanym obrzydzeniem opisujesz zycie w UK i z jakims uporem maniaka siedzisz w tym dole edukacyjnym.
Za to w watkach obrzucajacych blotem tutejsze warunki, wspominasz o udanych wypadach w wylacznym towarzystwie jakze porzadnych Anglikow. Poloniusz, nic nie ujmujac, zakladajac, ze przez bite 7 lat pobytu w UK miales co miesiac 1800L i robiac oszczednosci pozwalajace na pochwalenie sie stanem posiadania, to jak duzo zostawalo z pensji na normalne zycie w UK, normalne korzystanie z dobr i mozliwosci wszelakich. Czyzby wlasnie oszczednosc byla powodem takiego puntu widzenia na UK? Nawiasem mowiac, tak piszecie z przekory, czy jednak troche konfabulacji? Grubasson, Sz-n troche inaczej wyglada i tamtejszy rynek pracy tez. A Anglicy, owszem traktuje prace native speaker i pobyt w innych krajach troche jako wakacje, bo robia sobie gap year i nabieranie zyciowego doswiadczenia, poszerzania horyzontow, a nie jako misje nawiedzonych .
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2012-10-07 20:38:46 (13 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #5 Ocena: 0 2012-10-07 21:20:36 (13 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| |
|
| Iuris | Post #6 Ocena: 0 2012-10-07 21:25:01 (13 lat temu) |
Posty: 83
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: Caterham |
A co to znaczy angolowanie? Tworzysz neologizmy a nie znasz zasad ortografii ?
Pisze się ,,poza tym,, a nie ,,po za tym,,. Masz też problemy z deklinacją. Może powinieneś nad tym popracować? Mój narzeczony nie jest Aglikiem tylko Irlandczykiem, z niepodległego państwa, które nazywa się Irlandia. A skąd ma mówić po polsku? A może stąd,że pobierał lekcje polskiego jak również ja go uczyłam. I nie ograniczałam się tylko do słowa ,,cześć,,. A słowa ,,siema,, nie używam więc on również go nie zna. I wyobraź sobie,że w branży zajmującej się energią odnawialną w chwili obecnej pracuje się po 300 godzin miesięcznie. Nie wiem skąd założenie,że wszyscy kłmią albo, jak Ty to ująłeś, plotą głupoty. |
|
|
|
| karjo1 | Post #7 Ocena: 0 2012-10-07 21:27:02 (13 lat temu) |
Posty: 21391
Z nami od: 01-06-2008 |
No to ta najnizsza, to wlasnie mniej wiecej tyle, co przeznaczales na zycie.
To jak w koncu, kolchoz czy dosc komfortowe zycie. Szczerze mowiac, za diabla nie wyobrazam sobie przy 800L m-cznie utrzymac siebie, auto, jezdzic na wakacje 3x rok i normalnego, codziennego zycia. |
|
|
|
Post #8 Ocena: 0 2012-10-07 21:59:49 (13 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Richmond | Post #9 Ocena: 0 2012-10-07 22:07:59 (13 lat temu) |
 Posty: 29602
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Poza Londynem.
Chwala Ci za to, ze w tak mlodym wieku, podszedles tak rozsadnie do zycia. Bo w tej chwili masz dobry start i mozesz sobie pozwolic na zycie w Polsce. Carpe diem.
|
|
|
|
Post #10 Ocena: 0 2012-10-07 22:15:52 (13 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Wczytuję dane...