Tylko ze sygnal polaczenia, gdy probujesz sie polaczyc z telefonem ktory jest w innym kraju jest inny niz sygnal polaczenia z tym samym krajem. Roznica jest subtelna ale latwo wykrywalna.
Str 2 z 5 |
|
---|---|
Rivil | Post #1 Ocena: 0 2011-07-25 11:16:27 (13 lat temu) |
Z nami od: 05-01-2011 Skąd: Reading |
Rozchorowac sie mozna i z tym nie ma problemu.
Tylko ze sygnal polaczenia, gdy probujesz sie polaczyc z telefonem ktory jest w innym kraju jest inny niz sygnal polaczenia z tym samym krajem. Roznica jest subtelna ale latwo wykrywalna. Tu bylem. Rivil
Rycerz chędożony! Herbowy! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!
|
Post #2 Ocena: 0 2011-07-25 11:22:22 (13 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Argosman | Post #3 Ocena: 0 2011-07-25 11:25:07 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-09-2010 Skąd: Basildon |
Ten, kto pisze, że urlop bukuje sie najpierw chyba nie wie co mowi. To nie takie proste. U nas czeka sie na odpowiedz okolo 2-3 tygodni. W tym czasie ceny biletow rosna kilkukrotnie. Jest wiec wybor albo zarezerwowac bilety po normalnej cenie i pozniej starac sie o urlop na ten czas, albo starac sie o urlop i placic ile chca "tanie linie lotnicze". Generalnie nie wiadomo, która opcja lepsza. Kiedys czekałem na odpowiedź urlopu na Świeta 3 miesiące, bo się zasłaniali zmianami w firmie itd. Ostatni dzień mojego pobytu (dokładnie 2 godziny przed opuszczeniem firmy) dostaję odpowiedź odmowną. I co?
Po prostu tutaj nie rozumieją, że żebyśmy mogli spotkać się z rodziną w PL, musimy wiele rzeczy zaplanowac i trzeba nam trochę iśc na rękę. Co do przypadku autora tematu, to wiem że urlopy dłuższe mają większy priorytet niż te krótkie. |
zealot | Post #4 Ocena: 0 2011-07-25 11:48:22 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-06-2011 Skąd: Wigan |
U nas urlopy się zawsze rezerwuje z dużym wyprzedzeniem, w szczególności te dwutygodniowe z prawie rocznym wyprzedzeniem.
Pracodawcę też trzeba trochę rozumieć. W dużej firmie jak 3 osoby w tym samym czasie bierze urlop to jest to prawie niezauważalne. Jak w małej firmie 3 osoby biorą urlop to może być to 50% pracowników i firma nie jest w stanie normalnie funkcjonować. |
kolezanka_szkla | Post #5 Ocena: 0 2011-07-25 11:56:30 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Argosman - u mnie w pracy kazdy ma w powazaniu, ze ja nie jestem Angielka. Na swieta nikt z nas urlopu nie dostaje. Ja rowniez. Nie widze powodow, abym oczekiwala jakiegos innego traktowania.
Urlopu nie dostalam dwa razy. W Polsce. Za kazdym razem tlumaczylam mojemu szefowi, ze dziecko chce do ojca pojechac (do Anglii). Myslisz, ze to kogos obeszlo? Dodam, ze urlop byl w grafiku urlopow od grudnia, a termin urlopu byl w sierpniu. Zreszta - taki byl bezposredni powod mojego wyjazdu z Polski i z mojej firmy. Taki powod podalam w wypowiedzeniu. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2011-07-25 11:57:12 (13 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2011-07-25 12:41:22 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nigdy nie kupuje biletow na samolot lub nie rezerwuje wyjazdu, dopoki nie mam przyklepanego urlopu.
Dopiero jak mam na pismie potwierdzenie (email), to rezerwuje cos. Carpe diem.
|
stanislawski | Post #8 Ocena: 0 2011-07-25 13:16:02 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2011-07-25 11:25:07, Argosman napisał(a): Ten, kto pisze, że urlop bukuje sie najpierw chyba nie wie co mowi. To nie takie proste. U nas czeka sie na odpowiedz okolo 2-3 tygodni. W tym czasie ceny biletow rosna kilkukrotnie. Jest wiec wybor albo zarezerwowac bilety po normalnej cenie i pozniej starac sie o urlop na ten czas, albo starac sie o urlop i placic ile chca "tanie linie lotnicze". Generalnie nie wiadomo, która opcja lepsza. Kiedys czekałem na odpowiedź urlopu na Świeta 3 miesiące, bo się zasłaniali zmianami w firmie itd. Ostatni dzień mojego pobytu (dokładnie 2 godziny przed opuszczeniem firmy) dostaję odpowiedź odmowną. I co? Po prostu tutaj nie rozumieją, że żebyśmy mogli spotkać się z rodziną w PL, musimy wiele rzeczy zaplanowac i trzeba nam trochę iśc na rękę. Co do przypadku autora tematu, to wiem że urlopy dłuższe mają większy priorytet niż te krótkie. Racja... i nie... Ja bukuję wtedy, kiedy jest po temu najlepsza okazja, a nie kiedy ktos tego ode mnie oczekuje. Tzn. racja dotyczy wczasów, a nie rodziny w PL. Ta się akurat może dostosować do nas, Thomas Cook raczej nie. No i to, że mamy rodzinę w PL, to nasz problem. A co do swiąt to na miejscu firmy nie miałbym litosci. Wszyscy chcieliby wtedy jechać. |
Post #9 Ocena: 0 2011-07-25 15:38:06 (13 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Rivil | Post #10 Ocena: 0 2011-07-25 15:42:27 (13 lat temu) |
Z nami od: 05-01-2011 Skąd: Reading |
Jak dla mnie sytuacja jest prosta.
Albo ryzykujesz i bierzesz sicka, albo przebookowywujesz bilet i tyle. Niestety, jezeli masz taka sytuacje w pracy to musisz planowac z duzym wyprzedzeniem wyjazdy. Oczywiscie mozesz isc do managera i przedstawic sytuacje, ze cos bardzo powaznego sie w Polsce stalo i musisz jechac. Twoja sprawa moze zostac rozpatrzona zupelnie inaczej. Mam to szczescie, ze najdluzej na zatwierdzenie urlopu czekalem chyba godzine... fakt, ze mnie moga ten urlop cofnac :/ Tu bylem. Rivil
Rycerz chędożony! Herbowy! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!
|