Usunięte

No jesli to kwota brutto to nie jest zle ale jesli to netto to juz calkiem dobrze.



Powodzenia

Z tymi kosztami zycia roznie bywa. Jesli bierze sie pod uwage singla badz pare bez dzieci, oboje pracujacych, to stawka kilku tysiecy faktycznie pozwala na normalne zycie.
Z punktu widzenia rodziny, kosztow utrzymania dziecka (zakladajac, ze chce sie zapewnic przyzwoita edukacje, troche zajec, obycie, ubrania/buty niekoniecznie z ciuchlandii, a przede wszystkimi kwestia opieki medycznej) wyglada to juz zupelnie inaczej, mniej optymistycznie.

Poza tym niejednokrotnie wspominane, jak nie sprobujesz, bedziecie zalowac. A granic nie zamykaja, zawsze mozna zmienic decyzje.

Usunięte

Usunięte

Nie tylko w Polsce .
Pogrzebcie w necie, co jest w poblizu, jakies centrum certyfikacyjne, osrodki szkoleniowe, mozna znalezc troche materialow demo, tak chyba bedzie najszybciej.

Usunięte

no cóż, drogo, ale nie bez kozery drogo ... to pewnie tyle warte.
No i przez ten koszt, ograniczona konkurencja w zawodzie, tylko dla tych co się nie boją zainwestować.
15-16 tysięcy to tyle co nowy samochód, a jak nie zamierzasz zostać taryfiarzem to chyba warto zainwestować w zawód.

Witajcie,

Pozwole sobie napisac pare slow, bo chyba mam duzo wspolnego z autorem watku.

8 lat temu skonczylem studia licencjat-informatyka i ekonometria: sieci komputerowe, Magisterskie:Informatyka: Inromacyjne systemy przedsiebiorstw.

W UK mieszkam i pracuje już od 7 lat, tu poznalem swoja zone i rok temu urodzilo się nam dziecko. I tez przyszly nam mysli o powrocie do Polski.

No coz, ale ja nie miałem tego szczescia i nie podjalem pracy w IT, ale w produkcji, choc w dosyc znanej miedzynarodowej firmie. No i tu zaczalem od technika produkcji, a teraz utknalem na TL-support. Troszke się otrzaskalem z narzedziami Lean management (OEE, KPI, 5s, SMED itp.) no i udalo mi się zalapac do komisji HACCP.


Wyslalem CV na 2 ogloszenia w PL i dwa odzewy, wszystkie w branzy IT, nie ukrywalem swojego braku doswiadczenia, ale jak się dowiedzialem chodzi im przedewszystkim o jezyk ang. Jest masa informatykow lepszych ode mnie, ale z jezykiem slabiutko. Co mnie dziwi najbardziej mój poziom jezyka to dobre FCE, a w rozmowie tel. a potem na interwiew w Polsce wyszlo, ze jest wystarczajacy.

I od razu wytlumacze się nie jestem osoba oporna na wiedze, ale w mojej pracy sa prawie sami Polacy i jak tu rozwijac się jezykowo? jak prowadze zmiane to najlatwiej mi wszystko zalatwic z nimi po Polsku.

Wracajac do tematu, w PL rozwoja się branza IT outsourcingowa. Szukaja informatykow albo ludzi znajacych się na komputerach, ale z dobrym/komunikatywnym angielskim, praca wymag czestego odbierania telefonow w jezyku ang. (choc ostatnio widze masa ogloszen z jezykiem francuskim, niemieckim) Z pensjami to ciezko wydusic konkrety ale min 3000 brutto ale mediana jest w granicach 4000 brutto. Zarobki kwot 5 cyfrowych raczej nierealne dla osob z malym doswiadczeniem i bez super umiejetnosci.

Po ostatniej rozmowie zaproponowano mi junior configuration engineer ale zrezygnowalem. Teraz mam jeszcze dwie oferty i jedna jest w IT druga w produkcji jako kierownik produkcji.

Teraz zachodze się wglowe czy skupic się na produkcji i tu probowac się rozwiajac (LEAN, Kaizen itp. itd.) czy zaczynac jako golowas w IT jako help desk za 3tys brutto i liczyc na np. Team leadera IT? tu tez wchodzi poszerzenie wiedzy o narzedzia ITIL wiec daleko od LEAN bym nie odskoczyl.

Ehhh trudna sprawa..

Mam nadzieje, ze ktos znalazl cos w mojej wypowiedzi interesujacego


p.s. A pro po zarobkow w UK, moj kolega zaczynal jako programista PHP 13k GBP po roku intensywnetgo naciskania szefa dostal 24k

Ja na stanowisku technika zaczynalem z duzo wyzsza stawja i to 7 lat temu. I tak moja firma mnie zlapala pozniej co roku podwyzki i teraz zal rezygnowac z takiej kasy i tak wpadlem w pulapke byc czy miec.

Jak dla mnie to właśnie "mieć" znaczy "być".Tym bardziej w UK.