Str 51 z 61 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-08-23 16:31:29 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
rafal80 | Post #2 Ocena: 0 2011-08-23 20:31:53 (14 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2009 Skąd: Londyn |
Cytat: 2011-08-23 16:31:14, Marek_27 napisał(a): Kurcze, ja chcialbym miec szkolenie za granica ![]() Za granicą Irlandii czy za granicą Polski??? |
Post #3 Ocena: 0 2011-08-23 20:36:44 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
wadus77 | Post #4 Ocena: 0 2011-08-25 15:54:26 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-09-2007 |
Uff ale szkolenie to mamy intensywne
![]() Ludzie w Finlandii sa dosyc sympatyczni troche wydaja sie niesmiali ale to pozory. Jedzenie o dziwo maja bardzo podobne do naszego w Polsce kotlecik schabowy to nic niezwyklego tutaj, Helsinki robia niesamowite wrazenie, a dokladnie Espoo chyba sa tu wszystkie bardziej liczace sie firmy, Microsoft, Samsung i wiele innych wszedzie nowoczesne biurowce. Teraz widze, ze juz dawno powinienem odejsc z mojej poprzedniej pracy w UK, to nie bylo to co mi odpowiadalo i tylko lenistwo i dobra placa mnie tam trzymala, a teraz widze, ze w nowej firmie bede mogl sie rozwijac, pracowac z nowymi technologiami i z bystrymi ludzmi. Niestety, 3 tygodnie rozstania z zona jest bardzo trudne ![]() Pozdrawiam wszystkich |
ChrisCov | Post #5 Ocena: 0 2011-08-31 22:42:49 (14 lat temu) |
Z nami od: 18-12-2008 Skąd: Coventry, West Midlands |
Cytat: 2011-08-18 17:54:00, ChrisCov napisał(a): Kolega pracuje w Poznaniu, w firmie Hewlett Packard. Nie wiem, co robi i ile zarabia, bo nigdy nie chciał mi tego powiedzieć, ale z zaufanego źródła (moja znajoma jest dobrą koleżanką jego mamy) wiem, że już w 2005 roku zarabiał 20000 zł na rękę, a jego praca polegała na usuwaniu awarii różnego skomplikowanego sprzętu, przy dyspozycyjności 24 godziny na dobę. W dowolnej chwili ktoś może do niego zadzwonić i musi jechać usuwać awarię. Właśnie przyjechałem od tego kolegi i znam dokładne szczegóły. Jego żona to moja koleżanka z liceum, więc mi ujawniła jego zarobki ![]() [ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 31-08-2011 22:46 ] A very unrealistic man who thinks his ass is like wine - the older the better
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2011-09-07 10:43:16 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
gosiaczek3006 | Post #7 Ocena: 0 2011-09-07 12:41:05 (14 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Cytat: 2011-09-07 10:43:16, Marek_27 napisał(a): Ciekawe forum: http://forum.gazeta.pl/forum/w,1054,86128609,,Dyskryminacja_Polakow_wracajacych_do_Polski_.html?v=2 Co o tym myslicie? [ Ostatnio edytowany przez: <i>Marek_27</i> 07-09-2011 10:47 ] Mysle o tym...ze wsrod takiego bezrobocia ,spowodowanego takze niedoksztalceniem ludzi,a z tego co pisales masz w ciul tych papierkow po d....by Cie calowali a nie robili Ci pod gorke ze byles na wyspach ... ![]() ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
Post #8 Ocena: 0 2011-09-07 13:34:37 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
marcinb | Post #9 Ocena: 0 2011-09-07 14:35:35 (14 lat temu) |
Z nami od: 20-05-2006 Skąd: Newark on Trent |
To samo bylo w moim zawodzie - ludzie zarabiali tutaj na spokojnie, bezstresowo 2k na reke miesiecznie (lub wiecej, z uprawnieniami jeszcze wiecej).
Po powrocie do kraju spojrzeli rzeczywistosci w oczy - rozmowy zaczynaly sie w 2008/9 od 4.5k brutto a teraz slyszalem o ofertach za 2.5-3k brutto w Warszawie. A wszystkie gloszenia to: - perfekt angielski - doswiadczenie - doskonala znajomosc AutoCAD'a - znajomosc przepisow - mile widziane kontakty z zagranicznymi klientami ale oferowane pieniadze sa jak dla swiezego absolwenta lub studenta. Praca bez platnych nadgodzin i wszystko na wczoraj. A praca raczej na umowe-zlecenie niz na etat. To ludzie wola wyjechac do UK i szukac szczescia nawet jako CAD Technician w fabbryce kotlow energetycznych opalanych krowim lajnem (BioMass Energy). ![]() Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona - Albert Einstein
|
wadus77 | Post #10 Ocena: 0 2011-09-08 14:03:15 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-09-2007 |
A ja troszkę namieszam,
W Polsce jest ciężej, ale da się żyć! Materialnie jest trudniej, ale socjalnie to milowy skok. Niedługo minie miesiąc jak już zrezygnowałem z pracy w UK, w nowej pracy jestem już od 19 sierpnia. I z każdym kolejnym dniem podoba mi się tu coraz bardziej. W porównaniu do tej pracy, która miałem w UK to zupełnie inna liga. Praca z inteligentnymi ludźmi, którzy szybko łapią co się od nich wymaga. Firma liczy się z pracownikami, bo w brew pozorom wcale aż tak dużo nie ma na polskim rynku ludzi z takimi umiejętnościami jakie są tutaj potrzebne. Pewnie wahadło życia będzie się odchylać raz w dobra raz w zła stronę, ale ważniejsze dla mnie ze zaczepione jest w miejscu, które mi odpowiada. ![]() p.s. oczywiście aby być obiektywnym przyznaje, moja zona już zaczyna łapać dola, z jej doświadczeniem i kwalifikacjami tutaj nie wiele może zdziałać. Ma tytuł mgr Etnologii, Bachelora Teaching English, Kurs zawodowy CElta, ale bez pedagogicznego kursu czy filologii raczej o pracy może zapomnieć nawet w prywatnych szkołach czy przedszkolach wymagają kursu pedagogicznego. [ Ostatnio edytowany przez: wadus77 08-09-2011 14:09 ] |