Str 22 z 61 |
|
---|---|
wadus77 | Post #1 Ocena: 0 2011-07-09 20:36:03 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-09-2007 |
Teraz wiedza akademicka mocno sie zdewaluowalaw oczach pracodawcow, liczy sie wiedza praktyczna poparta intensywnymi kursami i doswiadczeniem.
|
pipi08 | Post #2 Ocena: 0 2011-07-09 21:16:24 (14 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: londyn |
ni wracajcie jestem często w pl tam nieda się żyć to jest chore
|
Post #3 Ocena: 0 2011-07-09 21:42:25 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
pipi08 | Post #4 Ocena: 0 2011-07-09 21:51:18 (14 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: londyn |
święta prawda tak trzymaj iwszystko będzie OK robie troche błędów ale zmieniłem klawiature za chwile się naucze pipi08
|
wadus77 | Post #5 Ocena: 0 2011-07-10 08:14:32 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-09-2007 |
Ironiusz: swieta prawda!
Jak rozumiecie pytanie: czy zostalby pan po godzinach w sytuacji kryzysowej? czy pracodawca zadajac takie pytanie daje nam juz sygnal, ze czeto beda takie sytuacje czy tylko sprawdza jak bardzo powaznie podchodze do stanowiska? [ Ostatnio edytowany przez: wadus77 10-07-2011 08:14 ] |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2011-07-10 08:32:11 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2011-07-10 10:31:44 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ja bym rozumialam jako pozostanie w razie "awarii", kiedy trzeba skonczyc cos, a nie wyjsc w polowie. To jest akurat w miare standardowe pytanie i w UK, przynajmniej przy etacie.
W moim przypadku byly to historie typu: cos sie sypnelo o 17.30, ja pracuje do 18.00, ale trzeba to naprawic i zostaje troche dluzej. Zdarzylo sie doslownie pare razy. Glownie dlatego, ze zawsze jest ktos on-call, kto moze przejac paleczke po godzinach biznesowych. Carpe diem.
|
AndrzejW | Post #8 Ocena: 0 2011-07-10 10:57:59 (14 lat temu) |
Z nami od: 04-04-2007 Skąd: Grays |
Ja też rozumiem to tak samo. Od czasu do czasu w każdej firmie zdaża się jakaś sytuacja awaryjna i osoby z nastawieniem "koniec pracy - wychodzę" narażają firmę na duże straty.
U mnie w firmie jest "follow the sun" system tzn. zawsze on-call jest w godzinach pracy - UK, potem USA, potem Japonia/Chiny/Indie - więc w razie awarii najczęściej trzeba po prostu przekazać aktualny status następnej osobie. |
wadus77 | Post #9 Ocena: 0 2011-07-10 11:54:01 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-09-2007 |
Dzieki za odpowiedzi, tez mi sie tak wydaje, ale wole ostroznie do wszystkiedo podchodzic.
Sam nieraz musialem przekonywac ludzi w pracy do zostania troche dluzej i wiem jaka to jest droga przez meke, nawet 30 min to juz problem wielkosc Mount Everest. Ja z tym nigdy nie mam jakos problemu. Na szczescie odkad wprowadzili nam 12h zmiany juz nie musze nikogo prosic o zostanie dluzej. Ale wiem juz jakie to niewdzieczne zajecie dopilnowanie aby wszystko bylo zrobione nawet troche po czasie. |
Jagermeister | Post #10 Ocena: 0 2011-07-12 05:24:27 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-05-2009 Skąd: Sheffield |
Co do autorów wątku.
Skoro macie stabilizację w NI to po co to ruszać... Zarabiacie nieźle i rozwijacie się. Sam widzisz jakie są problemy z pracą za te mityczne 7 tys PLN. Jak juz to wyzsze stanowiska/kierownicze. A sam nie masz nawet licencjatu. Nie zdziw się jeśli nikogo nie będą w PL obchodziły te wszystkie 'Higher Education Certificate'(nie wliczam w to branżrowych certyfikatów CISCO, Microsoft itp). Tak samo jak tutaj nikogo nie obchodzą dyplomy z Polski. Co do Twojej dziewczyny. Brak znajomości polskiego prawa... no chyba że praca w przedstawicielstwie firmy z Wysp ? Czas na małe 'reality check' bo jak na razie dużo piana o nic. Nie brak ludzi w PL po przeróżnych studiach i to magisterskich którzy też mają doświadczenie, co będą robić za mniej niż średnią krajową byleby przeżyć jakoś tam, jak to Polsce. Kogo pracodawca wybierze ? Moja rada. Siedzieć na tyłku i docenić to co się ma. Jak widać w Polsce medali nie dają i nikt z otwartymi drzwiami nie czeka. Takie czasy... a kiedykolwiek czekał ? Co jakiś czas czytam o rozczarowanych Polakach bo nikt nie potrzebuje doświadczonych fachowców z Wysp... skoro mają na miejscu niewymagających żółtodziobów których mogą sobie wychować ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Jagermeister 12-07-2011 05:28 ] |