Str 20 z 61 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-07-08 14:59:40 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
wadus77 | Post #2 Ocena: 0 2011-07-08 15:40:58 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-09-2007 |
swoja droga Polska to niezla tania sila robocza dla duzych firm.
U mnie w fabryce picker czy packer zarabia w przeliczeniu 6000 zl netto. (niektorzy to Anglicy ktorzy nie potrafia dobrze czytac i pisac w swoim wlasnym jezyku i maja organizowane szkolenia literacy course) |
Post #3 Ocena: 0 2011-07-08 15:52:54 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2011-07-08 15:57:28 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie uwazam, ze 30K dla singla to bedzie wegetacja w Londynie. Duzo ludzi musialoby tutaj wegetowac, a jakos zyja. Po odliczeniu mieszkania i kosztow z nim zwiazanych, za 1000 funtow, zostaje drugi tysiac na jedzenie i reszte wydatkow.
A perspektywy w Londynie sa zapewne lepsze niz w Belfascie i mozna przeskoczyc dalej, za wiecej. Carpe diem.
|
Post #5 Ocena: 0 2011-07-08 16:08:47 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: 0 2011-07-08 16:26:48 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ale gdyby dwie osoby zarabialy 30K, to mielibyscie 4tys funtow do dyspozycji. Wiec wychodziloby lepiej albo tyle samo. A pogoda lepsza
![]() P.S. Mozna tez taniej wynajac dom w przyzwoitej okolicy. Carpe diem.
|
Post #7 Ocena: 0 2011-07-08 16:32:10 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2011-07-08 16:40:45 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
galadriel | Post #9 Ocena: 0 2011-07-08 18:02:13 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
A Ty sam szukasz tej pracy, czy złozyłeś papiery do jakiejś firmy head hunterskiej? Bo skoro cenisz się jak wysokiej klasy specjalista, to chyba warto żeby o ciebie firmy walczyły, a nie na odwrót?
Nie potrafie ocenić jak mają się Twoje aspiracje i ambicje do realnych możliwości, bo nie mam zielonego pojęcia ani o IT ani o księgowości. Starasz się jednak zaprezentować siebie i partnerke jako wykwalifikowanych pracowników, co chyba delikatnie podważył Andrzej W. Pozwolisz, że spytam: dlaczego w ogóle wyjeżdżaliście z kraju? Tak się zastanawiam, bo żaden ze znajomych orłów, sokołów z Polski się nie ruszał. No, jeden wyjeżdżał na jakieś kontrakty, ale to jego szukały firmy, oferowały mieszkania, tłumaczy itd. Inna branża co prawda- architekt. I nie bał się wrócić do Polski, bo był pewien, że prędzej czy później dobrą pracę i tak dostanie. Jego żona (prawniczka po Sorbonie) w ogóle nie brała pod uwagę emigracji. To jakie renomowane uniwersytety kończyliście, i z czego robiliście doktorat, bo gdzieś mi to umknęło... Być może sztywno się trzymając pułapu 7 tysięcy w końcu jakiś kąsek ci się trafi. Zarobki znajomego komputerowca (firma prywatna) są zmienne. Oscylują w zależności od miesiąca od 10-ciu do 2-óch tysięcy. I jakoś facet nie płacze, i nie robi tragedii z tego, że bywają gorsze miesiące. Nie przyszłoby mu jednak do głowy tułać się za granicą. Pasa nie zaciska i żywot wiedzie sobie całkiem wesoły. Czym konkretnie się zajmuje nie wiem, nie wnikam, i tak się na tym nie znam ![]() Jak już wcześniej wspomniałam, trochę przesadzasz z tymi warunkami życia w Polsce. Wielu znajomych zarabia poniżej pułapu przez ciebie ustalonego i spokojnie, beztrosko sobie żyją w Polsce. Co do ich wykształcenia też bym się nie martwiła. Jest gruntowne i solidne, choć czytając ten temat można odnieść wrażenie, że przy okazji rozwoju nauk ścisłych (technicznych) powstała jakaś nowa klasa inteligencji z mega wymaganiami i zawyżonym poczuciem własnej wyjątkowości. No niestety nie do końca tak to wszystko działa. ![]() Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
annussia | Post #10 Ocena: 0 2011-07-08 19:09:28 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-06-2010 Skąd: Chesterfield |
Cytat: 2011-07-08 16:08:47, Marek_29 napisał(a): Cytat: 2011-07-08 15:57:28, Richmond napisał(a): Nie uwazam, ze 30K dla singla to bedzie wegetacja w Londynie. Duzo ludzi musialoby tutaj wegetowac, a jakos zyja. Po odliczeniu mieszkania i kosztow z nim zwiazanych, za 1000 funtow, zostaje drugi tysiac na jedzenie i reszte wydatkow. A perspektywy w Londynie sa zapewne lepsze niz w Belfascie i mozna przeskoczyc dalej, za wiecej. Jak juz pisalem wczesniej...W tej chwili z dziewczyna zarabiamy troszke ponad 2800 GBP (na reke) miesiecznie, a za wynajem duzego domu placimy 550 GBP (w Belfascie nie ma Council Tax). Wynajem podobnego domu w spokojnej dzielnicy Londynu kosztuje 1400-1800 GBP (wliczajac w to Council Tax). Nie oplaca nam sie przeprowadzac do Londynu za marne 30k... no to teraz juz w ogole nie rozumie, zarabiacie razem na reke 2800 ( co nie jest wiele jak na doswiadczenie, jakie ciagle podkreslasz). Tak naprawde jest to malo! A w Polsce oczekujecie, na propozycje ok 14tys razem???? Czyli tyle samo co tu???? bla bla bla...
|