2011-06-10 10:39:04, machupikachu napisał(a):
czy ktos sie czuje zlodziejem czy nie to nie jest istotne..lecz to ze popelnil przestepstwo i musi za to beknac i tu nieusprawiedliwia go to ze bylo to 10 czy 5 lat temu..Kazdego dnia ma te swiadomosc ze jest winny i scigany ,a to zadne usprawiedliwienie ze po tylu latach go zlapali i np:zalozyl rodzine itp..i juz nic nieukradl itp.
Daltego (jak juz ktos napisal wyzej)trzeba zalatwiac takie sprawy za wczasu ,albo odsiedziec albo prawnika wynajac zeby sprobowal odkrecic..a nie zyja tacy z dnia na dzien jak "rambo" i mysla ze to im kolo nosa przejdzie,zakladaja rodziny a po 10 latach tragedia wielka bo zatrzymali do odsiadki!!!
[ Ostatnio edytowany przez: <i>machupikachu</i> 10-06-2011 10:39 ]
Kto robi tragedie bo raczej nie ja....tak jak juz pisalam wyzej skoro sobie przeskrobal to odpokutuje.A prawo by kochac i byc kochanym ma kazdy,chyba ze od razu wsadzajmy wszystkich przestepcow i pseudo przestepcow do lochow badz wywiezmy na Sybir.Niech zdychaja bo w zyciu zbladzili.