No ale to już jest wstrętne z twojej strony.
Kim dla ciebie jest ten "dureń"?...
A może on potrzebuje teraz twojego wsparcia a nie udzielania się na forum i to w takim stylu...?
Pomijając ogół dyskusji (temat nawet ciekawy dość) to jesteś zwyczajnie chamska w stosunku do niego.
Fu

Usunięte

Otóż nie jestem dumny z tego że karadłem,ale nie jestem na tyle obłudny żeby teraz po takich samych jak ja jeździć...
Podam Ci przykład; Wyjęli mi kiedyś grajka z auta.Fqurfiłem się i to ostro,ale nie o to że mi go wyjęli...o to że patałachy nie umiały starej Jetty otworzyć i mi śrubokrętem zamek rozdłubali i nie można go było zamykać kluczykiem.Jeżeli ktoś mnie okrada mam pretensje do siebie że jakiś cwaniak był cwańszy ode mnie

Zapewne jest też sporo rzeczy i dokonań z których jestem dumny,ale nigdy nie zapominam że kiedyś kradłem a póki żyje to nie mogę zagwarantować że nic już nigdy nikomu nie ukradne....
To jakby alkoholik zapierał się ze nigdy już nie łyknie.

Troszkę mnie Ada rozszyfrowałaś i pewnie wiesz już doskonale skąd u mnie tyle nienawiści do policji,polityków i innych szuj które kradną wiecej niż ja kiedykolwiek nakradłem i nakradne a w oczy ludziom wmawiają że są nieskazitelni....
Policjantów z mojego miasta to mógłbym z nazwisk i imion trzaskać za co ile biorą....

A nie przyszło ci do głowy że ten "dureń" mógł sam o sobie tak powiedzieć a Czarnaelka powtórzyła jego słowa?
Nie pytaj mnie skąd to wiem bo i tak nie zrozumiesz....

Ja nieskazitelna?Coz za bledne spostrzezenie,prosty ze mnie czlowiek ,z prostym mysleniem....co nie znaczy ,ze z gorszym.Zauwaz,ze nie ma mnie w kazdym temacie ,nie jestem wszechwiedzaca,zgryzliwa tym bardziej jesli nie mam powodow..

stwierdzenie ,ze niedaleko pada jablko od jabloni nietrafione ,fakt kilka wiosen starszy ale nie tatus
Watpie bys byl ekspertem w stosunkach damsko-meskich wiec zachowaj swoje kulawe domysly dla siebie....

Ciupek,

Prawo jest prawem. Odpokutowac za czyny trzeba. A zlodziej, ktory parafrazuje chrzescijanskie powiedzenie - ...niechaj pierwszy rzuci kamieniem... - dokonuje zwyklej manipulacji.
To tak jakbys bedac w sadzie, oskarzony o zabojstwo swoich rodzicow, poprosil o lagodny wymiar kary bo jestes sierota.

Chlopak Czarnej popelnil przestepstwo, wyjechal do UK, PL upomnialo sie o niego i UK dokonalo ekstradycji. Kara jest i trzeba sie z tym pogodzic, tak jak ofiara musiala pogodzic sie z utrata dobytku.
Z drugiej strony, chlopak Czarnej mial 10 lat zeby zadoscuczynic pokrzywdzonemu. Nikt mu tego nie bronil, a pewnie rozwiazaloby to problem a przynajmniej zlagodzilo wyrok.

A wracajac do dyskusji - przestepcow trzeba lapac i karac, prawa nalega przestrzegac a niezyciowe przepisy zmieniac. O to ostanie mozemy sie sami starac. Ale stosowanie samemu wlasnych interpretacji prawnych moze rpowadzic do linczowania podejrzanych albo i do anarchi. Dlatego proponuje trzymac si etakiego prawa jakie jest, pilnowac swego i nie siegac po cudze.

Co do oglnej moralnosci i zarzutow, ze wszyscy kradniemy, a przynajmniej czesc nas - takie stwierdzenie nie usprawiedliwia nikogo, co wiecej brzmi ono jak wytlumaczenie ucznia podstawowki, ze nie zrobil pracy domowej bo Zenek tez nie zrobil, wiec nie wolno go karac.

Mysle, ze trzeba po prostu zachowac sie z honorem, o ktorym jeden z forumowiczow rozpisywal sie jakis czast temu na nieco innym watku. Przyjac na klate wyrok, swoje odpokutowac i zadoscuczynic za przestepstwo.
Inaczej to nie honor a frajerstwo. Jak sie mowi A trzeba tez umiec powiedziec B.

Nikt tez nie chce mieszkac obok bylego przestepcy, chociaz tez powinnismy umiec dac innym szanse na nowe zycie. Sek w tym, ze takowa szansa powinna byc poprzedzona i wyznaniem winy, i pokuta, i rozgrzeszeniem - ze pozwole sobie uzyc frazeologii religijnej.

---

A Forumowiczow prosze o zrezygnowanie z koemntarzy osobistych. Nikt z nas nie jest kwalifikowanym psychologiem zeby dokonac oceny drugiej osoby tylko na podstawie wpisow, niejednokrotnie i osobistych i emocjonalnych.

Usunięte

nic dodać nic ująć

czy ktos sie czuje zlodziejem czy nie to nie jest istotne..lecz to ze popelnil przestepstwo i musi za to beknac i tu nieusprawiedliwia go to ze bylo to 10 czy 5 lat temu..Kazdego dnia ma te swiadomosc ze jest winny i scigany ,a to zadne usprawiedliwienie ze po tylu latach go zlapali i np:zalozyl rodzine itp..i juz nic nieukradl itp.
Daltego (jak juz ktos napisal wyzej)trzeba zalatwiac takie sprawy za wczasu ,albo odsiedziec albo prawnika wynajac zeby sprobowal odkrecic..a nie zyja tacy z dnia na dzien jak "rambo" i mysla ze to im kolo nosa przejdzie,zakladaja rodziny a po 10 latach tragedia wielka bo zatrzymali do odsiadki!!!

[ Ostatnio edytowany przez: machupikachu 10-06-2011 10:39 ]