Str 2 z 3 |
|
---|---|
qbercik | Post #1 Ocena: 0 2008-03-17 15:17:00 (17 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2008 |
Tez tak mysle. Mi to juz nie pomoze i tak, ale moze reszcie chlapakow cos da i szefostwo troche ostudzi. Oni chyba mysla w taki sposob jak kiedys Ruskie: "Rabotu majesz i dziengi jescio choczesz ??? Durak ..."
ex-rak: tak ja jest u ciebie to ja mam kiedy mam kontrakt w usa, tyle ze tam to jest jasne jak slonce ze za godziny nadliczbowe sie placi. Jak cos zaliczy padake, klientowi trzeba pomoc, czy nawet nie masz co robic w domu i chcesz posiedziec dluzej w robocie to sie zostaje i tyle. Ale tam to nam placa nawet jesli zostane dluzej 10 minut. |
Rrrr | Post #2 Ocena: 0 2008-03-17 19:29:50 (17 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2005 Skąd: UK |
napisz grievance.
jesli nie masz w kontrakcie opisanych formalnosci odnosnie grievance to upomnij sie o nie. w grievance napisz ze uwazasz ze potraktowali Cie unfair, kazac pracowac nadgodziny bez zaplaty, a potem zwalniajac Cie jak sie upomniales o pieniadze. i ze prosisz o ponowne rozwazenie decyzji o zwolnieniu. zaznacz ze zasiegnales porady prawnej. napisz to bez wykrzyknikow ani dosadnych slow, wszystko ma byc grzecznie itp. musisz to dostarczyc managerowi lub osobie wymienionej w procedurach. normalnie powinienes dostac odpowiedz w ciagu 2 tygodni i zostac zaproszony na grievance meeting albo appeal meeting. gdybys chcial ich podac do sadu to dopelnienie procedur jest wazne. a jesli pracodawca nie zareaguje na grievance to dziala to na Twoja korzysc w sadzie. |
qbercik | Post #3 Ocena: 0 2008-03-17 21:10:29 (17 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2008 |
Bardzo dziekuje za cenne informacje.
Infromacje odnosnie procedury grievance sa zawarte w Employee Handbook. Tylko, ze nie wiem czy sgarga jest potrzebna, bo ja nie mam ochoty wrocic do tej firmy, tak wiec nie wiem co moglbym zyskac piszac skarge. Moge tylko napisac skarge iz jeszcze mam nierozliczonych 15 godzin nadliczbowych a takze na sposob potraktowania mnie w chwili upomnienia sie o rekompensate za przepracowane godziny. |
ex-rak | Post #4 Ocena: 0 2008-03-17 21:20:16 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2007 Skąd: WILMSLOW |
Tak z mojego punktu widzenia nie masz nierozliczonych nadgodzin, bo w kontrakcie masz zapisane, ze jakis tam overtime jest w zakresie twoich obowiazkow.
Sprawa przegrana. Pozostaje kwestia traktowania i niezgodnej z prawem ilosci nadgodzin. |
qbercik | Post #5 Ocena: 0 2008-03-17 21:50:49 (17 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2008 |
Jakis tam owszem, ale czy ten "jakis tam" overtime ma byc darmowy ?
|
|
|
ex-rak | Post #6 Ocena: 0 2008-03-17 22:33:36 (17 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2007 Skąd: WILMSLOW |
Nie musi byc darmowy, ale moze....
Piszac "jakis tam", mialem na mysli, ze overtime jest organiczony ramami prawnymi, o ktorych tu wspominalismy. Ja w umowie mam napisane wprost: " You will be not eligible to claim overtime". Proste i czytelne. |
Rrrr | Post #7 Ocena: 0 2008-03-17 23:36:04 (17 lat temu) |
Z nami od: 04-07-2005 Skąd: UK |
Cytat: 2008-03-17 21:50:49, qbercik napisał(a): Jakis tam owszem, ale czy ten "jakis tam" overtime ma byc darmowy ? niestety, ale tutaj nie ma odgornie ustanowionych zasad odnosnie nadgodzin. tzn pracodawca nie musi placic. zalozeniem jest ze pracodawca placi za wykonana prace, niezaleznie od godzin. a stawka godzinowa jest po to zeby ulatwic przestrzeganie ustawowego minimum ... nie jest to sprawiedliwe, ale nikt nikogo w pracy na sile nie trzyma i mozna znalezc lepszego pracodawce, ktory docenia wysilek pracownikow. mozesz sie tylko opierac na obecnym kontrakcie. jesli nie ma nic na temat authorised overtime to szanse na kase marne. a co do grievance, to nie chodzi o sama skarge. nawet jak nie chcesz juz tam pracowac to zasugerowanie pracodawcy ze podasz ich do trybunalu za niesprawiedliwe zwolnienie moze zaowocowac kasa za Twoj stracony czas ![]() |
qbercik | Post #8 Ocena: 0 2008-03-18 10:27:56 (17 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2008 |
Heh jak widac to ten kraj to raj dla pracodawcow, bo moze on wymagac od pracownika duzo a pracownik nie moze odmowic i nawet sie prawnie upomniec o swoje.
|
kik1976 | Post #9 Ocena: 0 2008-03-18 12:34:41 (17 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
hmm pozostaje dokladnie cyztac umowy i przeliczyc sobie to i owo, moj mezulo ma wlasnie taka nauczke. w kontrakcie bylo praca od 6,45 do 15 i bonus za sprzedane produkty - niewielki- jednak codziennie robil po 3 godz wiecej za ktore mial nie placone, a czepiali sie jak jakiegos ticketa nie zrobil. dziennie robil 100 mil, czasami po 250. w koncu zlozyl wymowienie , a ci do niego niech poda kwote jak achce dostac zeby zostac w firmie ahhahaha usmialam sie. tak to bywa, kolejne doswiadczenie. ale tobie radze nie odpuscic, niech ktos zainteresuje sie ta firma.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
qbercik | Post #10 Ocena: 0 2008-03-18 20:12:02 (17 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2008 |
W moim kontrakcie nie ma za duzo na ten temat: "You may be required to work a resonable amount of overtime hours as directed by the Company. This may include the need to work shifts, unsocial hours and weekends."
|