Str 588.1 z 912 |
|
---|---|
predatorstopa | Post #1 Ocena: 0 2016-01-10 00:33:46 (10 lat temu) |
Z nami od: 05-03-2013 Skąd: leicester |
Oczywiście pasta też idzie zapomniałam bo moje chłopaki lubią pomidory ale o żółtym nie pomyślałam zawsze coś nowego
|
krakn | Post #2 Ocena: 0 2016-01-10 01:08:08 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2016-01-10 00:33:46, predatorstopa napisał(a): Oczywiście pasta też idzie zapomniałam bo moje chłopaki lubią pomidory ale o żółtym nie pomyślałam zawsze coś nowego żółty np Catedral cheddar, jest bardzo mleczny, ścierasz na tarce bezpośrednio do gara. Parmezan lepiej jest np ten z lidla, jest delikatny w smaku i tylko podbija ciekawie smak. najlepiej wsypać trochę tartego bezpośrednio na talerz. Nie ma sensu dawać drogiego, bo często jest zbyt intensywny w smaku. Ale jak kto lubi. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Post #3 Ocena: 0 2016-01-10 18:42:03 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
zosiasamosia | Post #4 Ocena: 0 2016-01-11 22:06:26 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2016-01-09 23:46:43, krakn napisał(a): Cytat: 2016-01-09 22:55:09, zosiasamosia napisał(a): Cytat: 2016-01-09 21:15:03, krakn napisał(a): biała kolendra -Mangetout, takie dziwne zielsko... Mam wrażenie, że już kiedyś cię pytałam, co to jest biała kolendra? Mangetout, to nic innego jak groszek cukrowy, żadne tajemnicze zielsko ![]() Co ja piszę bez okularów na telefonie. takie drobne żółte ![]() ![]() Kolendry kilka listków, na to całe zielsko. A co do groszku, źle edytowałem sobie tekst, bo pisałem nie po kolej maiłem w tym miejscu napisać samphire. ![]() Kraku, ... |
Kierownik_Pocia | Post #5 Ocena: 0 2016-01-13 18:58:46 (10 lat temu) |
Z nami od: 02-10-2015 Skąd: Manchester |
Ruskie
![]() Ludzie są jak oczy widzą innych, siebie nie.
|
|
|
krakn | Post #6 Ocena: 0 2016-01-13 22:41:43 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
hehe, dzięki za budkę
![]() Dziś też gotowałem. W drodze powrotnej młoda wyskoczyła na zakupy. Przyszła i mówi Mam boczek, polędwice, karczek... coś się wymyśli... Taa pierdyknęła tym i chciała robić z polędwicy sos jak wołowy... No to wymyśliłem. Spory kwadrat boczku, wyciąłem z niego kilka plastrów, zostawiając skórę. W polędwicach zrobiłem dziurę na prawie całą długość. Wymyśliłem polędwice faszerowane papryką i serem. Tylko się okazało że ktoś zjadł papryki bez ostrzeżenia ![]() ![]() Więc tryb awaryjny z lodówki. 2 rodzaje oliwek, posiekałem. Drobno w kosteczkę jak do sałatki Posiekałem połowę dużej cebuli. Znalazłem słoik bazyliowego pesto, cytrynowy. Trochę białego wina, trochę ziaren gorczycy, trochę chili, pieprz, sól, suszone pomidory, trochę kopru, gałki muszkatołowej, ale ta nie musi być bo bazylia ją zniweluje. Czomber i tymianek, odrobonę. Wymieszałem to i upchałem do polędwiczek. Następnie zawinąłem paskami boczku. Dziurę musiałem zatkać kawałkami patyków do grillowania bo nie mamy w domu nici, taka gospodyni ![]() Upiekłem na foremce glinianej. Do tego po prostu ziemniaki. Nooo a został boczek. Proste, pieprz, czosnek, duuużo kminku, czomber, chili, sól. Trochę wina i oliwy. Skóra która została zawinąłem ja na mięso tworząc roladę. No wyszła by gdybym miałe te cholerne nici, lub coś podobnego. Na patelnie grillową i do pieca. W sumie piekło się razem z tymi polędwicami, ale nieco dłużej. Tym sposobem mam jedzenie na 2-3 dni. O ile tego boczku nie wtranżolę w kanapkach między posiłkami ![]() A jak na obiad to po prostu zrobi się jakiś sos do polania i taki boczuś na ciepło pycha. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
malinowka | Post #7 Ocena: 0 2016-01-16 21:22:22 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
Shepherd's Pie
" Płakać trzeba w spokoju. Tylko wtedy ma się z tego radość."
|
Post #8 Ocena: 0 2016-01-18 11:25:19 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Lola40 | Post #9 Ocena: 0 2016-01-18 14:21:03 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-10-2010 Skąd: Manchester |
Cytat: 2016-01-13 22:41:43, krakn napisał(a): hehe, dzięki za budkę ![]() Dziś też gotowałem. W drodze powrotnej młoda wyskoczyła na zakupy. Przyszła i mówi Mam boczek, polędwice, karczek... coś się wymyśli... Taa pierdyknęła tym i chciała robić z polędwicy sos jak wołowy... No to wymyśliłem. Spory kwadrat boczku, wyciąłem z niego kilka plastrów, zostawiając skórę. W polędwicach zrobiłem dziurę na prawie całą długość. Wymyśliłem polędwice faszerowane papryką i serem. Tylko się okazało że ktoś zjadł papryki bez ostrzeżenia ![]() ![]() Więc tryb awaryjny z lodówki. 2 rodzaje oliwek, posiekałem. Drobno w kosteczkę jak do sałatki Posiekałem połowę dużej cebuli. Znalazłem słoik bazyliowego pesto, cytrynowy. Trochę białego wina, trochę ziaren gorczycy, trochę chili, pieprz, sól, suszone pomidory, trochę kopru, gałki muszkatołowej, ale ta nie musi być bo bazylia ją zniweluje. Czomber i tymianek, odrobonę. Wymieszałem to i upchałem do polędwiczek. Następnie zawinąłem paskami boczku. Dziurę musiałem zatkać kawałkami patyków do grillowania bo nie mamy w domu nici, taka gospodyni ![]() Upiekłem na foremce glinianej. Do tego po prostu ziemniaki. Nooo a został boczek. Proste, pieprz, czosnek, duuużo kminku, czomber, chili, sól. Trochę wina i oliwy. Skóra która została zawinąłem ja na mięso tworząc roladę. No wyszła by gdybym miałe te cholerne nici, lub coś podobnego. Na patelnie grillową i do pieca. W sumie piekło się razem z tymi polędwicami, ale nieco dłużej. Tym sposobem mam jedzenie na 2-3 dni. O ile tego boczku nie wtranżolę w kanapkach między posiłkami ![]() A jak na obiad to po prostu zrobi się jakiś sos do polania i taki boczuś na ciepło pycha. Krakn ty z tymi zdolnościami kombinowania w kuchni to się po prostu marnujesz, może zgłoś się do MasterChef ![]() |
Post #10 Ocena: 0 2016-01-23 20:51:14 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|