Cytat:
2009-06-27 10:53:08, ciupek napisał(a):
Cytat:
2009-06-24 17:59:34, LiLia38 napisał(a):
do barszczu majeranek? nie!
Jak nie jak tak!Barszczyk bez majeranku?rownie dobrze moglby byc bez burakow...Najprostszy patent na barszczyk to zrobic sobie zakwas z pokrojonych buraków,jabłka,cukru,octu,soli pieprzu,MAJERANKU,liścia laurowego i maggi jak ktos lubi(do tradycyjnego daje się jeszcze kromkę razowego chleba) i odstawić na pare godzin.pozniej taki zakwas (bez tej kromki ktora trzeba wylowic)przezucic do wywaru miesno-warzywnego,lub rosolu i na malutkim ogniu zeby sobie pykal.Wazne zeby sie nie zagotowal bo sie zrobi rudy i wyglada nieapetycznie.Ja ze jestem leniwy to u nas barszczyk najczesciej w poniedzialki bywa na rosole niedzielnym.
ciupek tak jest, buraczki dobrze jest podkisić, tyle że u mnie kiszą się około tygodnia.
do dużego dwulitrowego słoja zamykanego na gumkę wsypuje pokrojone czy też zszatkowane buraki, na dwa centymetry poniżej zamknięcia wkładam tak jak ty kromkę chleba i poprzecinane ze 3-4 ząbki czosnku.
i zalewam chłodną przegotowaną wodą i odstawiam, w miare ciepłe miejsce, ale żeby słońce nie świeciło.
Po kilku dniach, około tygodnia, zbieram z wierzchu ostrożnie buraki, chleb te które pod wpływem powietrza zmieniły brzydko kolor tak by nie wymieszać z tym pięknym gęstym niczym syrop barszczem
UWAGA! cokolwiek pochlapiecie w trakcie przelewania może okazać się nie do wyprania, nawet stolnica jest trudno doczyścić!
no i ten zaczyn ląduje albo tak jak ciupek mówi w rosołku, albo specjalnie gotuje np boczek, szynkę itp
Ocet winny, lub cytryna miedzy innymi po to by barszcz zachował swój kolor i można regulować kwasowość ale uwaga tak kiszony barszcz jest sam w sobie kwaskowy, wiec próbować.
Tak jest ciupek kucharz bardzo dobry tylko.... leniwy


![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.