O tak, oliva z oliwek u nas również jest podstawą, olej słonecznikowy stosujemy tylko do smażenia kotletów, a jak robimy już rybe czy własnie lepsze mięso smażymy na oliwie, tez mamy w 5 litrowyh bańkach, jedna która własnie nam się skończyła była żółta o lekko przyciężkim smaku, ale przy podsmażanmiu wspaniale grała, nazwy nie pamiętam, ostatnia puszka już w koszu, mamy jeszcze zapas NENNA Gemma,
z zielonych oliwek, bardziej pikantny posmak, zielona w kolorze, akurat mamy z włochy, ale też kupujemy te różne małe buteleczki i puszeczki,
Np też nigdzie w sklepie nie widziałem tego:
Jedna z najlepszych oliw na świecie, ta akurat jest o smaku truflowym, często dodajemy go do potraf gedzie są grzyby, wystarczy dosłownie dać dwie łyżki i grzyby nabierają specyficznego truflowego smaku!
hehe ja to mam chyba bzika na tym punkcie zawsze zaglądam na półkę z oliwami i szukam nowości, niby drogo kosztuje ale często wystarczy dodać odrobinę by mięso czy sałatka nabrała innego smaku.
Aktualnie szukam takiej puszeczki, o niesamowitym silnym aromacie ziół prowansalskich, nie mogę tego podrobić, bo wychodzi mało aromatyczne, podejrzewam że ważny jest też rodzaj oliwy bazowej.
A dla ceniących smak południowej europy to zamiast koncentratu polecam fachowo podejść do sprawy i kupować pomidory "sliwkowe" bez skóry w sosie własnym, nie mogą pływac w wodzie!!
Można je dostać w Lidlu, lecz są one wg mnie zbyt kwaśne, a powinny być słodko kwaśne i posiadac ten charakterystyczny pomidorowy aromat, w każdym bądz razie są o niebo lepsze od koncentratu pomidorowego.
Do szybkiej przekąski z oliwą to po prostu ugotowany makaron, odcedzamy niezbyt starannie, wrzucamy do woka, i dolewamy oliwy, najlepiej jakiejś smakowej, ale może być zwykła, następnie dosypujemy np posiekaną pietruszkę, szybkie kilkakrotne podrzucenie tak by smak sie wymieszał ale siekana zielona pietruszka powinna być lekko chrupiąca.
Podgrzewa się ją tylko po to by puściła olejek aromatyczny!
Do tego można wg smaku dodawać
- Mozzarelle, z tym że nie wrzucamy jej na patelnie a kosteczki albo mieszamy w czasie podawania na talerz, albo wręcz na talerzu przysypujemy miedzy warstwami makaronu
- czosnek, zgnieciony w wyciskarce również nie powinniśmy go długo gotować, wtedy jest co prawda dość ostry smak, ale i na prawdę zdrowy, zbyt długie traktowanie olejem czosnku robi sie gorzkawy
- zioła prowansalskie
-pieprz
-morska sól, która zawiera naturalny Jod, w dobrych włoskich restauracjach i na południu europy taką sul dodaje się do gotowania, ale tu jest trochę droga, dlatego by wykorzystać jej moc zdrowia, dobrze ją stosować do kanapek i sałatek bezpośrednio z młynka.
Ci co bywają wiedzą ze oliwe stosują tak jak my masło, polewają grzankę i zagryzają np mozzarelle, kiedyś miałem przyjemność smakować z białym pieczywem pod żad 42 rodzaje oliwy!
To niesamowite jak potrafi być urozmaicona.
[ Ostatnio edytowany przez: krakn 10-06-2008 11:19 ]
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.