Zastanawiamy sie z mezem nad dolaczeniem do rodzin zastepczych (krotkoterminowych lub takich w naglych wypadkach). Mamy juz wlasna corke i nie planujemy wiecej dzieci. Czy moglby ktos sie podzielic doswiadczeniami? Nie chodzi mi o opisywanie gdzie skladac papiery, jakie kursy itp, bo to juz wiem ... tylko o taka informacje ze strony rodziny ... czy takie dzieci latwo sie asymiluja z czlonkami rodziny ..... jak taki pobyt wyglada ...
Bede wdzieczna za jakiekolwiek informacje.