MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Co robi twój mąż / twoja żona?

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

Str 3 z 4

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Wembley75

Post #1 Ocena: 0

2022-06-03 14:50:21 (3 lata temu)

Wembley75

Posty: 772

Kobieta

Z nami od: 26-12-2021

Skąd: Wembley

Cytat:

2022-06-03 13:15:45, galadriel napisał(a):
no tak, ale w twoim przypadku ,to ty sie podobasz temu twojemu prawnikowi, to ci gotuje. Jesli ma silna osobowosc, to tez nie bedzie mu przeszkadzalo kiedys powiedziec, z jego zona (czyli ty w przyszlosci) sprzata for a living; )

Wielu znajomych po 40tce marzy o rzuceniu corpo i zajeciu sie jakimis wkasnie takimi jak xxx pisze.



Tylko ja jem u każdej rodziny co chodze do nich...wszystko zależy jakie masz podejscie do innych ludzi ....nie wyobrażam sobie zebym pracowała w sklepie

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

xxxx1234

Post #2 Ocena: 0

2022-06-03 14:58:52 (3 lata temu)

xxxx1234

Posty: 1086

Mężczyzna

Z nami od: 27-03-2020

Skąd: ...

Cris, Richmond

Trochę uprościłem sytuacje, ale dużo było by tu pisania miałem wrażenie, że kolega wyręczył nas gdyby ktoś zapytał czym się zajmujemy bo nas zna i wiedział, że zaraz "palniemy coś głupiego", a w tym towarzystwie nie wypada pracować w sklepie.

Richmond bo na zlotach samochodów spotyka się fajnych ludzi, którzy żyją pasją, a nie pracą tak samo jest w górach, ale mam tu na myśli , góry wysokie a nie turystów z Morskiego Oka, poznałem w górach sporo ludzi z którymi kontakt utrzymuje do dzisiaj i tez nie wiemy nic o ich życiu zawodowym, bo jak rozmawiamy to o tym jaką kto planuje wyprawę w najbliższym czasie.

[ Ostatnio edytowany przez: xxxx1234 03-06-2022 15:08 ]

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Thorin

Post #3 Ocena: 0

2022-06-03 15:11:02 (3 lata temu)

Thorin

Posty: 1292

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 23-06-2021

Skąd: Saffron Walden

Cytat:

2022-06-03 11:34:08, xxxx1234 napisał(a):
Cytat:

2022-06-03 08:18:35, galadriel napisał(a):
Cytat:

2022-06-02 23:01:05, Richmond napisał(a):
Cytat:

2022-06-02 22:03:37, galadriel napisał(a):
Ja tam uwazam, ze najbardziej sexy sa mechanicy samochodowi i budowlancy. Lubie tez jakos wszelkich "wojownikow", od ochrony na bramce po tych z giwerami od przewozu kasy. Ci wszyscy okularnicy z PhD, moze i sie z nimi ciekawie rozmawia, ale hmm..no nie wiem, czegos tam brak.


Ale czy ten sexy mechanik spelniby Twoje oczekiwania na dluzej?


Na dobra sprawe mechanik samochodowy moglby na dluzsza mete okazac sie bardzo pozyteczny:D

@andy, kierowcy ciezarowek w USA tez maja swoj czar. Wiesz, te wszystkie filmy drogi, ZZ Top, ciezarowki i harleye te sprawy; )

xx1234...no wlasnie, ale zyjemy w plytkim spoleczenstwie, ktore promuje powierzchownosc. Kolezanki Panny uwazaja, ze mezem prawnikiem, lekarzem czy tam inwestorem bankowym mozna sie pochwalic. Oczywiscie dopoki sie tej depresji (albo innej choroby przez ktora mozna stracic zarobki) nie nabawi; ) Jak to mowia, w zdrowiu i chorobie...

; )


No tak większość ludzi żyje na pokaz, ale czy warto zadawać się z takimi ludzi, tutaj chyba każdy z nas musi o tym zadecydować, często to fajne życie na pokaz jest tylko na zewnątrz, a wewnątrz są same problemy i stres.
Mam kolegów i koleżanki, którzy prawdopodobnie, zarabiają kwoty z sześcioma zerami i takich, którzy pracują w fabryce, na budowie itd... i wszystkich ich łączy to, że są fajnymi ludźmi, bo można pracować w fabryce i mieć poukładane w głowie jednego z drugim się nie wyklucza.

Sytuacja z mojego życia w kwietniu byłem w Polsce przed wylotem zadzwoniłem do mojego kolegi (jednego z tych od 6 zer) mówię, że przylatuje czy będzie miał czas i ochotę się spotkać na co on mówi, że jak chce to on przyjedzie po mnie na lotnisko. Jedziemy i oczywiście gadka co tam słychać itd... i opowiadam mu, że od połowy lutego mam drugą prace rozworze jedzenie na rowerze i daje mi to tyle frajdy, że masakra mam trening i jeszcze zarabiam około 1000funtów miesięcznie, wszystkie pieniądze, które zarabiam w ten sposób reinwestuje na giełdzie, a w ogóle to zastanawiam się czy nie rzucić mojej normalnej pracy i nie zająć się tylko dostarczaniem jedzenia na rowerze, Daniel komentuje: jak ta praca daje Ci dużo frajdy to dlaczego nie ty zawsze miałeś fioła na punkcie sportu, a jak jesteś w stanie z tej pracy wrzucić 1000 funtów miesięcznie do portfela inwestycyjnego to za kilka lat będziesz miał z tego fajny kapitał i na pewno łatwiejsze życie i tyle.
Kilka dni później wpadam z żoną do znajomych z niezapowiedzianą wizytą okazuje się, że mają gości 7 osób znajomi z pracy (korpo szczury) wchodzimy i słyszę, że mają gości, mówię to może przyjdziemy innym razem, Jacek mówi wejdzie i nas przedstawia to jest mój kolega Bartek z Anglii i jego żona Malwina, Bartek jest inżynierem, a Malwina prowadzi własną firmę, a ja dodaje no i dodatkowo dostarczam jedzenie na rowerze, a Malwina pracuje na pól etatu w sklepie i cały czar pryska i w oczach tych ludzi już nie jesteśmy tacy "super" po godzinie wychodzimy bo po prostu źle się czujemy w tym towarzystwie podobnie jak bym był u mnie w pracy.
Spotykam się z Jackiem następnego dnia to mój kumpel z dzieciństwa i mówię stary prosiłem, żebyś nie robił takich sztuczek i nie wykorzystywał mnie do budowania swojej pozycji wśród "korpo szczurów" no wiem przepraszam, ale wiesz jak jest z tymi ludźmi przecież nie mogłem powiedzieć, że dostarczasz pizzę na rowerze i mówię mu właśnie dlatego chciałem przyjść innym razem.

Ja jestem typem człowieka, który nie ma ochoty wpasowywać się w otoczenie, jeśli otoczenie nie chce mnie akceptować takiego jakim jestem to po prostu zmieniam otoczenie, dlatego nie utrzymuje kontaktu z ludźmi z biura, w którym pracuje, nawet w pracy ograniczam je do minimum, ale za to mam super koleżankę i kolegę z pracy, którzy ustawiają maszyny i kolegę z wózka widłowego.

W mieście, z którego pochodzę jest taki bar, a raczej speluna nazywa się "Klatka" miejsce do którego przychodzą sami faceci, ale co jest ciekawe, a zarazem dziwne w tym miejscu tutaj ścierają się ze sobą dwa światy do Klatki przychodzą lekarze, prawnicy, lokalni przedsiębiorcy, a z drugiej strony robotnicy budowlani, mechanicy, spawacze itd.. . to jest takie miejsce gdzie można spotkać stojącego przy barze człowieka ubranego w garnitur rozmawiającego z kimś kto odłożył kielnie na budowie i przyszedł prosto z pracy na piwo patrząc na dzisiejszy świat aż ciężko uwierzyć, ze takie miejsce istnieje, bo raczej są podziały na my i wy.


Nie wiem czemu ale do tej twojej wypowiedzi przypomniala mi sie ta nuta. :P

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #4 Ocena: 0

2022-06-03 15:55:37 (3 lata temu)

Richmond

Posty: 29554

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Cytat:

2022-06-03 14:48:43, xxxx1234 napisał(a):
"Wielu znajomych po 40tce marzy o rzuceniu corpo i zajeciu sie jakimis wkasnie takimi jak xxx pisze."

Gal mnie to dopadło już po trzydziestce :-) ale ja mam charakter buntownika i nigdy do korpo nie pasowałem, jeszcze w "małych" firmach jakoś dawałem rade gdzie ludzie nie mają zamiast mózgu betonu i jeśli "zasady" są głupie to da się je zmienić i coś ulepszyć, ale w korpo jest: takie są zasady, ktoś wyżej to wymyślił to widocznie tak jest dobrze i tak musi być.
Smutne jest to, że korpo stosuje sztuczki socjologiczne, ja to nazywam "jesteśmy zajebiści" i ludzie się na to dają nabierać są niewolnikami i nawet nie są tego świadomi.

Piszesz, że wielu ludzi po 40 marzy o rzuceniu korpo tutaj nie trzeba marzyć tylko wziąć się do realizacji marzeń w taki lub inny sposób, nic nie przychodzi od razu, ale po roku, dwóch, trzech.... Ja wiem, że nadejdzie taki dzień, kiedy pożegnam korpo i na pewno nie będzie to w wieku 68 lat :-)

Kroporacja, to jest miejsce pracy, ktore trzeba wykorzystac ile sie da, dla siebie. Wysysasz szkolenia (teraz z tym pewnie gorzej), doswiadczenie, benefity, ustawiasz sie jak paczek w masle i masz sie dobrze. Jak ktos da sie wkrecic w ducha korporacyjnego, firmowe maile i indoktrynacje, to nic na to nie poradzisz.

Prawie cale zycie pracowalam w korpo (pierwsza firma tylko mala) i zawsze wyciagalam cos dla siebie i szlam dalej. Wszystkie maile korporacyjne dzielnie kasuje i nie wnikam w ich tresc. Robie to co mam zrobic, wyciskam pieniadze i tyle. A coroczne pikniki to fajne mielismy kiedys w firmie w PL, wszyscy moi znajomi sobie chwalili, bo zabieralam ich na miejsce tych pracownikow, ktorzy nie mogli isc.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

andyopole

Post #5 Ocena: 0

2022-06-03 16:22:55 (3 lata temu)

andyopole

Posty: 13554

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

Cytat:

2022-06-03 08:18:35, galadriel napisał(a):
....
Na dobra sprawe mechanik samochodowy moglby na dluzsza mete okazac sie bardzo pozyteczny:D

@andy, kierowcy ciezarowek w USA tez maja swoj czar. Wiesz, te wszystkie filmy drogi, ZZ Top, ciezarowki i harleye te sprawy; )

....
; )


I te obszerne kabiny! Kiedys jezdzilem starszym modelem Scanii, ktora miala lozko w nietypowym miejscu, nie z tylu kabiny jak wiekszosc ciezarowek ale nad miejscem kierowcy, pod sufitem. Jednej z moich dziewczyn ta lokalizacja bardzo sie podobala. Tak w ogole SCANIA wciaz chyba najbardziej mi sie podoba ze wszystkich ciezarowek.
A moja pierwsza profesja to obrobka skrawaniem: tokarki, frezarki, szlifierki, itp. Natomiast druga to wlasnie mechanik samochodowy. Do dzisiaj jesli cos moge zrobic przy aucie to robie sam, nie tylko "z chytrosci" ale dlatego ze lubie. Wprawdzie te najnowsze sa tak naszpikowane elektronika ze bez komputera ni hu hu, ale olej czy klocki czy tarcze hamulcowe zawsze wymieniam samodzielnie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

daavid

Post #6 Ocena: 0

2022-06-03 16:33:08 (3 lata temu)

daavid

Posty: 6759

Mężczyzna

Z nami od: 12-03-2007

Skąd: Birmingham

Kierowcy ciężarówek wśród ludzi na trochę wyższym poziomie bywali obiektem pośmiewisk bo całe życie w kabinie i raczej nie wiedzą co się dzieje na świecie. O tym, że miewają dorabiane rogi to chyba słychać tylko w Polsce. W UK pod tym względem raczej panuje egalitaryzm 😀

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

elemelek

Post #7 Ocena: 0

2022-06-03 20:00:10 (3 lata temu)

elemelek

Posty: 1029

Mężczyzna

Z nami od: 30-09-2010

Skąd: UK

Cytat:

2022-06-03 16:33:08, daavid napisał(a):
Kierowcy ciężarówek wśród ludzi na trochę wyższym poziomie bywali obiektem pośmiewisk bo całe życie w kabinie i raczej nie wiedzą co się dzieje na świecie. O tym, że miewają dorabiane rogi to chyba słychać tylko w Polsce. W UK pod tym względem raczej panuje egalitaryzm 😀


Sam jestem kierowcą ciężarówki tutaj w UK. Większość kolegów po fachu,czy nawet przypadkowych kierowców mają dużą wiedzę, można porozmawiać na dużo tematów,z każdej dziedziny. Uwierz, są czasami bardziej rozeznani w temacie, niż ludzie pracujący w sklepie, magazynie, czy tam innym stanowisku.

Chyba, już nie te czasy, że kierowca siedzi tylko za kółkiem, a na pauzie piwkuje (pewnie, tacy są jeszcze).

Teraz podczas jazdy słucha się audiobooków. Na przerwie, jest internet i newsy ze świata, składany rower, czy mobilne siłownie.

Moim zdaniem jest to opinia z lat 80/90, gdzie jedyną rozrywką był alko.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

galadriel

Post #8 Ocena: 0

2022-06-03 20:08:25 (3 lata temu)

galadriel

Posty: 15762

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

Pamietam jak kolezanka pracujaca kidys w logistyce wspominala, ze kiedys jednego z kierowcow ciezarowek "przylapala" na czytaniu ksiazki i wdala sie w rozmowe z nim, i jego pierwszy komentarz byl, czy ona jest zdziwiona, ze kierowca i czyta. Tak @elemelek, to wlasnie bylo w latach 90 tyvh. Choc ja nie lepsza, i to teraz. bo ostatnio z jednym ochroniarzem cos tam mialam wspolnego i jak zobaczylam u niego na parapecie Terry Pratchetta to tez sie zdziwilam "O, ty czytasz ksiazki" tak jakby to bylo oczywiste i naturalne, ze ja czytam, ale juz ze on to zdziwienie. Stereotypy; )

Fajnym przykladem takiego egalitaryzmu w zwiazku jest para z Sex Education (nota bene spoko serial:) Ona PhD seksuolog po rozwodzie z PhD seksuologiem zakochuje sie w hydrauliku. I cos tym jest, ze jak ktos ma wlasne osiagniecia i wysoka samoocene, to nei musi sie dowartosciowywac zawodem partnera. Moze na tym polega slabosc ludzi dla ktorych status spoleczny partnera jest wazny. Moze nie maja wlasnych osiagniec.

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 03-06-2022 20:10 ]

Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Richmond

Post #9 Ocena: 0

2022-06-03 20:44:14 (3 lata temu)

Richmond

Posty: 29554

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Ja bym nie doszukiwala sie dowartosciowania, tylko zwyczajnie bycie z kims podobnym, wyksztalcenie, zawod, zainteresowania. Ktos tu wypominal te malzenstwa lekarzy czy prawnikow. Latwiej jest sie zrozumiec, jak pracuje sie w tej samej branzy czy zawodzie. Nigdy nie spotykalam sie z kims, kto nie byl informatykiem.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

sqlserver

Post #10 Ocena: 0

2022-06-03 20:57:57 (3 lata temu)

sqlserver

Posty: 4355

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 07-01-2019

Skąd: yorkshire

Cytat:

2022-06-03 20:44:14, Richmond napisał(a):
Ja bym nie doszukiwala sie dowartosciowania, tylko zwyczajnie bycie z kims podobnym, wyksztalcenie, zawod, zainteresowania. Ktos tu wypominal te malzenstwa lekarzy czy prawnikow. Latwiej jest sie zrozumiec, jak pracuje sie w tej samej branzy czy zawodzie. Nigdy nie spotykalam sie z kims, kto nie byl informatykiem.


Ja znowu w druga stronę, nigdy bym się nie chciał spotykać z kobieta informatykiem, za dużo widziałem
moje wpisy to artystyczny performance, dyskutując wyrażasz zgodę na udział w happeningu, który po przez użycie nadużycia ma skłonić do myślenia artysta nie ponosi odpowiedzialności za nadinterpretacje głoszonych tez

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,