Cytat:
2020-06-20 19:03:35, Ania291 napisał(a):
Próbowałam już mu tłumaczyć na różne sposoby, że powinien iść do pracy, że powinien zacząć terapię jeśli ma problem, w zamian dostałam tylko jakieś chore pogrozki z jego strony, typu że poda mnie na policje o nękanie, że nie życzy sobie żadnej terapii itp. Nawet było tak ze zablokowal mnie wszedzie na kilka miesiecy a pozniej jak by nigdy nic napisal o pieniadze,
Hmm... Jak Cię wszędzie zablokował na kilka miesięcy to by z tego wynikało że on się czuje "nadmiernie kontrolowany i stawiany na baczność". Do tego się odgrażał że Cię poda na policję o nękanie.
Po kilku miesiącach przemyślenia doszedł do wniosku że jak mu bardzo chcesz "matkować" to czemu nie ale najpierw daj kasę.
Kucharz z głodu nie umrze.
Ja w takim wypadku całkiem bym się nie odcinał ale bym sprawę postawił jasno że pieniądze to temat "tabu" a jak bez tego niema o czym rozmawiać to bym tylko wysyłał "kartki" okolicznościowe.
Mam nadzieję że chociaż sprawy spadkowe wam nie psują krwi.
Kiedyś spotkałem się z tym że rodzeństwo się szarpało ze sobą bo rodzice mogli tylko jednemu zapewnić dobre wykształcenie a reszta po macoszeniu.