MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Problem z bratem

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

Str 3 z 4

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Richmond

Post #1 Ocena: 0

2020-06-20 11:29:08 (5 lat temu)

Richmond

Posty: 29554

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Cytat:

2020-06-20 11:21:25, Adacymru napisał(a):
Brat sprawia wrażenie, że stara się bardzo pokazać się glownie od negatywnej strony, ale zapewne (skoro łączą was te same geny) ma również pozytywne cechy, które może skrzętnie ukrywa, bo "najlepsza linia obrony jest atak". Możesz również zacząć jak ktoś sugerował, od listu, przypomnij mu o jego pozytywnych cechach, za którymi tęsknisz, nie musisz ukrywać swoich obaw o jego zycie i swoich wątpliwości w możliwości pomocy. Odwrócić się na pięcie nie każdemu jest łatwo, młodszy brat nie musi pomagać starszemu, ale powinien Cię wspierać w twoim wyborze, zamiast wzruszać ramionami bez zainteresowania.

Moim zdaniem takie podejscie do niczego nie doprowadzi, oprocz dalszego denerwowania sie autorki watku.

Toksycznie osoby odcina sie, niezaleznie od tego czy sa rodzina czy nie, inaczej zawsze bedzie tkwic sie w bagnie.

A do kogo nalezy mieszkanie, w ktorym mieszka brat i na kogo sa wszystkie media? Zeby nie okazalo sie, ze brat narobi dlugow, a ucierpia wszyscy, jesli nie doszlo do podzialu spadku i mieszkanie nie zostalo przepisane na brata.
Carpe diem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #2 Ocena: 0

2020-06-20 12:15:37 (5 lat temu)

SweetLiar

Posty: 10992

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Wyglada no to, że Ania wie co powinna zrobić, ale tego nie potrafi bo będą ją zżerać wyrzuty sumienia.
Pomysł z terapią jest bardzo warty przemyślenia. Trzeba sobie uświadomić jakie mechanizmy zachodzą w waszej toksycznej relacji bo tylko wtedy będziesz potrafiła uniemożliwić takiej osobie wpływ na Twoje emocje.


Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Ania291

Post #3 Ocena: 0

2020-06-20 12:19:19 (5 lat temu)

Ania291

Posty: 23

Kobieta

Z nami od: 05-10-2014

Skąd: wrexham

Niestety jeśli chodzi o sprawy domu to jeszcze nie jest to do końca rozwiązane, jesteśmy narazie właścicielami w trójkę. I narazie w związku z sytuacją jaką mamy nie mogę pojojechac i doprowadzić spraw do końca niestety.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Ania291

Post #4 Ocena: 0

2020-06-20 12:26:12 (5 lat temu)

Ania291

Posty: 23

Kobieta

Z nami od: 05-10-2014

Skąd: wrexham

Niby wiem że powinnam go całkowicie odciąć, nawet zablokowałam go po ostatnich wyzwiskach pod moim adresem ,które były naprawdę okropne typu :(Nie podskakuj mi je......na szm....to) itp... Ale nie wiem dlaczego mija psychika jakoś dziwnie działa,i cały czas myślę że jak mu nie dam pieniędzy to nie będzie miał co jeść itp... wiem że nie mogę odpowiadać za niego całe życie, ale boje się że to jego zachowanie jest spowodowane jakimiś zaburzeniami psychicznymi

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Adacymru

Post #5 Ocena: 0

2020-06-20 13:10:10 (5 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:
Toksycznie osoby odcina sie, niezaleznie od tego czy sa rodzina czy nie, inaczej zawsze bedzie tkwic sie w bagnie. 


Toksyczność może być spowodowana wieloma dowodami, jeśli jest to np choroba, to odcięcie ani chorej osobie ani tej że zmartwieniem nie pomoże. Może ja inaczej patrzę, bo pomimo różnicy zdań, poglądów, czasem burzliwej wymiany zdań z rodzeństwem, odcięcie nie wchodzi w rachube, znajomych mozna znalezc zawsze, rodzina jest jedna. Nie mówię o sytuacjach kiedy rodzina jest jedynie źródłem przemocy, bo to są inne sytuacje.

Kiedy jedno sobie nie radzi, to jeśli nie może liczyć na rodzinę (absolutnie nie w kwestii finansowania) to na kogo może liczyć? Pewnie że są osoby które ta rodzinną tolerancję testują bardziej, ale rozumiem autorki rozterki. Mam liczne rodzeństwo i chwilę ciszy nie raz były, ale odciąć nie wyobrażam sobie. Nie znaczy to, że zgadzalabym się na traktowanie jak autorki brat, bo wspólne geny nie dają mu prawa do tego.
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Mieszko

Post #6 Ocena: 0

2020-06-20 15:46:57 (5 lat temu)

Mieszko

Posty: 1536

Kobieta

Z nami od: 16-07-2009

Skąd: Hastings

Cytat:

2020-06-20 13:10:10, Adacymru napisał(a):
Nie mówię o sytuacjach kiedy rodzina jest jedynie źródłem przemocy, bo to są inne sytuacje.




A wyzwiska, które zacytowała autorka wątku to nie przemoc? Ile czasu ma to znosić, bo może kiedyś tam będzie potrzebowała pomocy? Już nawet nie wspomne o tm, że udzielenie pomocy przez takiego brata jest równie prawdopodobne jak spotkanie ciągle żywych Jacksona i Presleya na piwie w Wąchocku.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #7 Ocena: 0

2020-06-20 16:19:22 (5 lat temu)

SweetLiar

Posty: 10992

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Jeśli w grę wchodzi choroba to autorka tematu nie jest ani lekarzem, ani terapeutką żeby mogła pomóc. Taka osoba sama musi po tą pomoc pójść. Brat jest dorosły, nikt za niego pewnych rzeczy nie zrobi, można go jedynie pokierować, zasugerować i zapewnić o wsparciu psychicznym. Wiem jak jest to trudne bo najczęściej jest negacja w stylu ”sama idź się leczyć”.
Ja mogę tylko zasugerować z własnego doświadczenia, że jeśli z nim rozmawiasz to absolutnie nie tłumacz się, nie oskarżaj też jego, raczej pytaj co zrobił lub co zamierza zrobić, żeby zmienić swoją sytuację.
Nie będzie pewnie zachwycony bo to nie jest raczej taka pomoc jakiej on oczekuje, ale raz zadane pytania w głowie pozostaną.


[ Ostatnio edytowany przez: SweetLiar 20-06-2020 16:20 ]

Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Ania291

Post #8 Ocena: 0

2020-06-20 19:03:35 (5 lat temu)

Ania291

Posty: 23

Kobieta

Z nami od: 05-10-2014

Skąd: wrexham

Próbowałam już mu tłumaczyć na różne sposoby, że powinien iść do pracy, że powinien zacząć terapię jeśli ma problem, w zamian dostałam tylko jakieś chore pogrozki z jego strony, typu że poda mnie na policje o nękanie, że nie życzy sobie żadnej terapii itp. Nawet było tak ze zablokowal mnie wszedzie na kilka miesiecy a pozniej jak by nigdy nic napisal o pieniadze, bez zadnych wstepow ,nawet bez glupiwgo "cześć ". A jesli chodzi o pomoc z jego strony to niewiem czy kiedykolwiek by mi w czymkolwiek pomógł, jeśli nawet własnej mamie nie chciał pomodz.


Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

PannaZMokraGlow

Post #9 Ocena: 0

2020-06-20 20:59:28 (5 lat temu)

PannaZMokraGlowa

Posty: n/a

Konto usunięte

Aniu jak sama napisalas, on "nie chce pracowac". Nie chce bo ma wybor wychciewac pieniadze od Ciebie. Dopoki ma ten wybor, na pewno nic sie nie zmieni.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

SweetLiar

Post #10 Ocena: 0

2020-06-21 01:14:53 (5 lat temu)

SweetLiar

Posty: 10992

Kobieta

Z nami od: 05-02-2015

Skąd: Lądek - Zdrój

Jeśli padają jakieś wyzwiska to ucinaj rozmowę, przerwij połączenie. On nie ma prawa Cię obrażać, a Ty nie masz obowiązku wysłuchiwać wyzwisk.

Tak jak ktoś tu napisał, on traktuje Ciebie jak Ty mu pozwalasz.

Więc mu nie pozwalaj, niech zna granice. Jako siostra pomagasz mu, wspierasz go, ale tylko na Twoich zasadach.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 3 z 4 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,