Str 7 z 7 |
|
---|---|
Misia13 | Post #1 Ocena: +1 2019-04-02 16:12:35 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Przepraszam "stanislawski" nie chcialam nikogo obrazic.
Organizm porzebuje przynajmniej 6 godzin snu. Pelnowartosciowe posilki w ciagu nocy w czasie pracy to podstawa. Nie zastapia tego kanapki. Trzeba dbac o uklad pokarmowy... klopoty z jelitami i zaparcia sa powszechne. Niedobor witaminy d3 I b rowniez. Do autorki tematu - praca kierowcy nie jest latwa. Porozmawiajcie... da sie jakos... 👍 |
kasiachery | Post #2 Ocena: 0 2019-04-02 17:02:59 (6 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
Cytat: 2019-04-02 16:12:35, Misia13 napisał(a): Przepraszam "stanislawski" nie chcialam nikogo obrazic. Organizm porzebuje przynajmniej 6 godzin snu. Pelnowartosciowe posilki w ciagu nocy w czasie pracy to podstawa. Nie zastapia tego kanapki. Trzeba dbac o uklad pokarmowy... klopoty z jelitami i zaparcia sa powszechne. Niedobor witaminy d3 I b rowniez. Do autorki tematu - praca kierowcy nie jest latwa. Porozmawiajcie... da sie jakos... 👍 ja spie minimum 6 do 7 h wiec nie jest zle, dzieci w szkole a ja spie, zanim pojda do szkoly to ogarne dobry obiad, nie wydaje mi sie zebym staro wygladala lub wiecznie zmneczona. ludzie sa w mszoku slyszac ile mam lat bo daja mi mniej ![]() |
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2019-04-02 17:08:21 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Wszystko zalezy tez od ilosci nocek, czestotliwosci.
Piec tygodniowo, pod rzad, to jest bardzo duze obciazenie dla organizmu. |
galadriel | Post #4 Ocena: 0 2019-04-02 18:22:01 (6 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: 2019-04-02 11:33:42, minicab napisał(a): Cytat: Cytat: 2019-04-02 00:39:28, galadriel napisał(a): @kasiacherry ja nie pracuje fizycznie, ale ten rok robilam nocki po 11,30 h i wszystko siada. Cytat: Gal - z ciekawosci... co to za praca po 11.5h na nocki ze masz afty i zajady? Opieka. Residential care home dla mlodych z learning dis, mental health and challenging behaviour. Plus ja robie pod rzad 6-7 albo czasem i 9 zmian, potem np jeden dzien (noc) wolna. Dzis np spalam do 17:00 od jakos 9 ej. Slipia podkrazone i wory pod oczami. W nocy bede znow jak wampir, zasnac nie zasne, ale zadnej intelektualnej czynnosci (czytanie ksiazki itp po 3 am nie da rady, zero koncentracji). Tylko jakies bezmyslne aktywnosc typu tv, fb, moja wyspa ![]() Praca w sumie luzna, godzina przerwy, zreszta niepotrzebna czasem, bo jak aniolki (diably) spia, to wiadomo, my tez mamy "luzy". Moze z godzine porobie paper work, odpisze na maile te sprawy, a potem (jak jest spokoj) to mozna cala noc sie obijac, ogladac tv czy siedziec na fb. I co z tego, ze praca nie fizyczna i latwa, i ze w sumei jak jest spokoj to sie mozesz zdrzemnac, i tak wszystko siada w organizmie. Oczywiscie, kazdy moze tu napisac, ze jest ok, wszysto pieknie, ale jak jest w rzeczywistosci to musielibysmy sie blizej przyjrzec i wtedy wychodza rozne rzeczy. Tak w sensie zdrowia fizycznego jak psychicznego. Odpornosc organizmu siada, nawracajace afty i zajady moga znaczyc, ze organizm nie ma sil sie regernerowac. I to przy super zdrowej diecie, zero alkoholu itd. (B complex cale pedelko poszlo, 5 tygodni non stop cold sores jak nie z jednej to z drugiej strony, njak nie w nosie to na ustach, non stop zoviraxy i inne, w koncu heviran tabletki i jakos po 2 miesiacach jest spokoj. A to wszytko po grypowo- przeziebieniach tez trwajacych jakies 2 miesiace.:/ ) Dorzucam fotke z zimy, widac wszystki zmarszczki od nosa i kolo ust, i pod oczami, oczy jak zapalki, jak narkoman jakis, ogolnie przemeczenie widac: ![]() Ja tez przedtem jako hobby pozowalam do zdjec, a ostatni rok nic kompletnie, wlasnie przez prace na nocki. Oczy, cera, wszystko do naprawy. Nie by;o sensu umawiac sie na zadne sesje. Figura tez mi sie popsula, abs stracilam (plaski brzuch), teraz trzeba bedzie nadrabiac; ) ![]() [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 02-04-2019 19:06 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
AlmostFamous | Post #5 Ocena: 0 2019-04-02 18:23:12 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Dużo osób tu pisze o nockach. Lecz większość jak mi się wydaje troszke inaczej to rozumuje niż założycielka tematu. I w sumie ja...
Zacznijmy od tego, ze sa nocki i nocki. Ktoś tu pisze, ze pracuje ponad dekadę na nocki i jest super. Ale jakie to nocki? Ktoś kto pracuje na magazynie ma jakieś stałe godziny. Najczęściej jest to 2200 do 0600. Czasem jakieś nadgodziny. Ale jest regularna praca o stałych porach. Pewnie można przywyknąć. Niestety praca kierowcy się różni. Co można przeczytać w postach założycielki tematu. Jej mąż czasem zaczyna prace o 1700 czasem o 2300. Wraca do domu koło 1000 rano. Zero regularności. Ktoś kto kończy codziennie prace o 0600 rano chodzi spać zawsze mniej więcej o tej samej godzinie. Wstaje pewnie koło 14 czy 15. I ma jeszcze do dyspozycji ileś czasu zanim pójdzie na 22 do pracy. Kierowca nie chodzi do pracy na 8 godzin. Nie może jeść regularnie w nocy, bo nie ma przerw zawsze o tej samej porze. I zupełnie czym innym jest chodzenie spać o 7 rano jak się skończyło prace o 6 niż po „nocce” gdzie pracowało 13-15 godzin i się idzie spać o 11 koło południa. A następnego dnia po takiej zmianie zaczyna o 23 i kończy jeszcze „później”. Jest to masakra dla organizmu. Oczywiście są nocni kierowcy, którzy maja stałe godziny i poukładana prace, ale to nie ważne, bo akura mąż tej Pani nie ma. Sam kiedyś się skusiłem na nocki po 3 miesiącach podziękowałem i całe szczęście. Te trzy miesiące zrobiły duża różnice w porównaniu z dzienna praca. I na zdrowiu i na życiu rodzinnym. Jeśli chodzi o założycielkę tematu i jej męża to nie będę się udzielał. Tez miałem przez to różne problemy. Każdy ma trochę inna sytuacje. I trzeba się jakoś dogadać. A jak jedna strona w ogóle tego nie chce to wtedy w 100% zgadzam się z Richmond - cytuje: „Jak maz nie zamierza niczego zmieniac, to dazy do tego, zeby jego wymienic na inny egzemplarz albo zostawic. Nie da sie rozwiazac problemu bez rozmowy i porozumienia.” A Ci kierowcy, którzy się udzieli w temacie jak to żona powinna być zadowolona jak są payslipy. Cóż. Zapewniam, ze na dniówkach tez się zarabia. Często więcej niż inni na nockach. Kwestia języka, znajomosci firm, czasem pewnie i szczęścia. Niestety prawda jest, ze wielu a nawet bardzo wielu kierowców zawodowych w UK z Polski do tej pory nie zna nawet podstaw angielskiego. I nie umie złożyć poprawie jednego dłuższego zdania. Co często się odbija na ich możliwościach w znalezieniu lepszej pracy lub wynegocjowania lepszych warunków. Kto jest bez winy niech weźmie kamień i pierd... się nim w łeb... Niestety tacy nieomylni to powszedni chleb...
|
|
|
stanislawski | Post #6 Ocena: 0 2019-04-02 18:58:57 (6 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2019-04-02 10:52:11, cris82 napisał(a): z tym jedzeniem to akurat prawda ja po porzadnym sniadaniu x 4 czujesz sie o niebo lepiej po dobrej imprezie : P To prawda tylko dla niektórych - tych, którzy mogą jeść. Czyli półprawda - czyli nieprawda. Niektórzy mają ściśnięte gardło, a na koncert muszlowy pcha ich już sam zapach jedzenia. |
stanislawski | Post #7 Ocena: 0 2019-04-02 19:02:26 (6 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2019-04-02 16:12:35, Misia13 napisał(a): Przepraszam "stanislawski" nie chcialam nikogo obrazic. Organizm porzebuje przynajmniej 6 godzin snu. Pelnowartosciowe posilki w ciagu nocy w czasie pracy to podstawa. Nie zastapia tego kanapki. Trzeba dbac o uklad pokarmowy... klopoty z jelitami i zaparcia sa powszechne. Niedobor witaminy d3 I b rowniez. Do autorki tematu - praca kierowcy nie jest latwa. Porozmawiajcie... da sie jakos... 👍 Nie czuję się obrażony. A w ogóle to miło, że ktoś tu użył słowa "przepraszam" (choć jak mówię - niepotrzebnie). Jesteś osobą "z innej bajki"... A co do jedzenia, no to ono w ogóle jest ważne przy ciężkiej robocie. Można się też trochę "suplementować" - jakieś witaminy, zdecydowanie pewne minerały. |
NightFury | Post #8 Ocena: +1 2019-04-02 20:55:12 (6 lat temu) |
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Cytat: 2019-04-02 18:58:57, stanislawski napisał(a): koncert muszlowy ![]() Ubawiłam się. Music leads me through my life
|
Emeryt56 | Post #9 Ocena: 0 2019-04-02 21:04:00 (6 lat temu) |
Z nami od: 15-01-2018 Skąd: Montreal (Bristol) |
Cytat: 2019-04-02 18:23:12, AlmostFamous napisał(a): w 100% zgadzam się z Richmond - cytuje: „Jak maz nie zamierza niczego zmieniac, to dazy do tego, zeby jego wymienic na inny egzemplarz albo zostawic. Nie da sie rozwiazac problemu bez rozmowy i porozumienia.” Zgadzam się ale przy założeniu że to facet małżeński oportunista ale on wychudł, wybladł, stracił apetyt do jedzenia i do seksu. Wyglądało by na to że dla rodziny dał już z siebie wszystko i jest u swojego krańca możliwości i boi się coś zmieniać. |
tomaszzet | Post #10 Ocena: 0 2019-04-02 23:03:58 (6 lat temu) |
Z nami od: 09-05-2010 Skąd: South Yorkshire |
Cytat: 2019-04-02 17:02:59, kasiachery napisał(a): Cytat: 2019-04-02 16:12:35, Misia13 napisał(a): Przepraszam "stanislawski" nie chcialam nikogo obrazic. Organizm porzebuje przynajmniej 6 godzin snu. Pelnowartosciowe posilki w ciagu nocy w czasie pracy to podstawa. Nie zastapia tego kanapki. Trzeba dbac o uklad pokarmowy... klopoty z jelitami i zaparcia sa powszechne. Niedobor witaminy d3 I b rowniez. Do autorki tematu - praca kierowcy nie jest latwa. Porozmawiajcie... da sie jakos... 👍 ja spie minimum 6 do 7 h wiec nie jest zle, dzieci w szkole a ja spie, zanim pojda do szkoly to ogarne dobry obiad, nie wydaje mi sie zebym staro wygladala lub wiecznie zmneczona. ludzie sa w mszoku slyszac ile mam lat bo daja mi mniej ![]() Do czasu. Polityczny inaczej. Czytam w radiu bajki dla dzieci.
|