Str 9 z 1005 |
|
---|---|
Adacymru | Post #1 Ocena: 0 2018-03-31 16:03:35 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
A jak juz poswiecilam a teraz idziemy na obiad przed show w teatrze, w ktorym moja chrzestnica gra role.
Ada
|
EFKAKONEFKA33 | Post #2 Ocena: 0 2018-03-31 22:38:27 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Rower dziś nie wypalił, więc stanęło na oglądaniu filmu i wieczornym spacerze Anglesey ( Fedw Fawr ).
![]() ![]() ![]() Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
Melanija | Post #3 Ocena: 0 2018-04-01 14:40:59 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2018-03-31 09:59:31, stanislawski napisał(a): Ja idę oczywiście. Ale nie na żadną "święconkę" (brzmi jak "wędzonka" ![]() A tak mi jakoś teraz przeleciało wspomnienie, święconka z mamą, z tatą, to jest jedyny cel tej wyprawy, bo jak tylko z mamą, albo samemu, to już bez sensu ... było przeważenie ciepło, ubrana w sukieneczkę i sandałki - śniegu na Wielkanoc nikt nigdy nie widział. A ty Stanislawski to od urodzenia chodziłeś na poświęcenie pokarmów? sztywne to takie jakieś ... Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja.
|
Kleszcz | Post #4 Ocena: 0 2018-04-01 15:06:11 (7 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 14-11-2014 Skąd: ? |
Cytat: 2018-04-01 14:40:59, Melanija napisał(a): Cytat: 2018-03-31 09:59:31, stanislawski napisał(a): Ja idę oczywiście. Ale nie na żadną "święconkę" (brzmi jak "wędzonka" ![]() A tak mi jakoś teraz przeleciało wspomnienie, święconka z mamą, z tatą, to jest jedyny cel tej wyprawy, bo jak tylko z mamą, albo samemu, to już bez sensu ... było przeważenie ciepło, ubrana w sukieneczkę i sandałki - śniegu na Wielkanoc nikt nigdy nie widział. A ty Stanislawski to od urodzenia chodziłeś na poświęcenie pokarmów? sztywne to takie jakieś ... Do kosciola idzie sie z koszyczkiem celem poswiecenia pokarmow. Wraca ze swieconka. hmmm. Co do pogody to pamietam, ze w wielkanoc niejednokrotnie mozna bylo lepic balwana. Ba, nawet na pierwszomajowy pochod zalecano nam sorty zimowe. ...a wiec kup sobie glupcze medalik na szyje, i nic ci sie nie stanie, i tramwaj nie zabije...
|
SweetLiar | Post #5 Ocena: 0 2018-04-01 15:20:33 (7 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
U nas też się mówi święconka. Nawet mój telefon, z którego piszę, zna to słowo. Co do śniegu w Wielkanoc to pamiętam jak sąsiedzi ze śniegu nie bałwany, a świąteczne zające
![]() Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|
|
Melanija | Post #6 Ocena: 0 2018-04-01 16:10:01 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2018-04-01 15:06:11, Kleszcz napisał(a): Cytat: 2018-04-01 14:40:59, Melanija napisał(a): Cytat: 2018-03-31 09:59:31, stanislawski napisał(a): Ja idę oczywiście. Ale nie na żadną "święconkę" (brzmi jak "wędzonka" ![]() A tak mi jakoś teraz przeleciało wspomnienie, święconka z mamą, z tatą, to jest jedyny cel tej wyprawy, bo jak tylko z mamą, albo samemu, to już bez sensu ... było przeważenie ciepło, ubrana w sukieneczkę i sandałki - śniegu na Wielkanoc nikt nigdy nie widział. A ty Stanislawski to od urodzenia chodziłeś na poświęcenie pokarmów? sztywne to takie jakieś ... Do kosciola idzie sie z koszyczkiem celem poswiecenia pokarmow. Wraca ze swieconka. hmmm. Co do pogody to pamietam, ze w wielkanoc niejednokrotnie mozna bylo lepic balwana. Ba, nawet na pierwszomajowy pochod zalecano nam sorty zimowe. kleszcz, nie chce mi się sprawdzać twojego wieku, musisz być młody ... jak ja miałam 5 - 6 lat to na Wielkanoc było zawsze bardzo ciepło, już Niedziela Palmowa zwiastowała piękną słoneczną pogodę, takie 16 - 17 stopni. Bałwany na Wielkanoc owszem lepiłam z moimi dziećmi jak miały około 5-6 lat czyli 8-9 lat temu w Pl. ale od tamtej pory co roku zamiast wiosny jest zima. Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja.
|
pantiktak | Post #7 Ocena: 0 2018-04-01 19:34:10 (7 lat temu) |
Z nami od: 15-11-2010 Skąd: Southampton |
a ja bym się napił wódki ale nie ma za bardzo z kim ehhh
|
cris82 | Post #8 Ocena: 0 2018-04-01 19:59:06 (7 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
kieliszek wodki ma 100 kalorii lepiej juz wypij wode z cytryna
poza tym w uk ciezko znalezc kogos do wodki przynajmniej to byl zawsze problem u mnie bo wszyscy wala whiskacze |
Kleszcz | Post #9 Ocena: 0 2018-04-01 20:48:06 (7 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 14-11-2014 Skąd: ? |
Cytat: 2018-04-01 16:10:01, Melanija napisał(a): Cytat: 2018-04-01 15:06:11, Kleszcz napisał(a): Cytat: 2018-04-01 14:40:59, Melanija napisał(a): Cytat: 2018-03-31 09:59:31, stanislawski napisał(a): Ja idę oczywiście. Ale nie na żadną "święconkę" (brzmi jak "wędzonka" ![]() A tak mi jakoś teraz przeleciało wspomnienie, święconka z mamą, z tatą, to jest jedyny cel tej wyprawy, bo jak tylko z mamą, albo samemu, to już bez sensu ... było przeważenie ciepło, ubrana w sukieneczkę i sandałki - śniegu na Wielkanoc nikt nigdy nie widział. A ty Stanislawski to od urodzenia chodziłeś na poświęcenie pokarmów? sztywne to takie jakieś ... Do kosciola idzie sie z koszyczkiem celem poswiecenia pokarmow. Wraca ze swieconka. hmmm. Co do pogody to pamietam, ze w wielkanoc niejednokrotnie mozna bylo lepic balwana. Ba, nawet na pierwszomajowy pochod zalecano nam sorty zimowe. kleszcz, nie chce mi się sprawdzać twojego wieku, musisz być młody ... jak ja miałam 5 - 6 lat to na Wielkanoc było zawsze bardzo ciepło, już Niedziela Palmowa zwiastowała piękną słoneczną pogodę, takie 16 - 17 stopni. Bałwany na Wielkanoc owszem lepiłam z moimi dziećmi jak miały około 5-6 lat czyli 8-9 lat temu w Pl. ale od tamtej pory co roku zamiast wiosny jest zima. Dziekuje Melanija, bardzo dziekuje. Pamietam jak pewnego roku nagle znikneli moi zydowscy koledzy z podworka. To tak odnosnie mojego wieku. A tak wyglada dzis moja miescina w PL. ![]() ...a wiec kup sobie glupcze medalik na szyje, i nic ci sie nie stanie, i tramwaj nie zabije...
|
EFKAKONEFKA33 | Post #10 Ocena: 0 2018-04-01 20:52:14 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Z rana pogoda dopisała, więc udało się zaliczyć rower. Z Bangor w stronę Llandudno. Przy tej okazji udało się pstryknąć aż całą jedną fotę.
![]() Znad morza trochę powiewało Niby się ruszałam ale i tak zmarzłam. Potem już trzy godziny w aucie, żeby wrócić do domu przed jutrzejszymi korkami na drogach. W mojej okolicy zapowiadają jakieś straszne deszcze, z możliwością opadów śniegu. Coś czuje, że jutro trzeba będzie posiedzieć w domu. Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|