
A propo rosolu, wiem, ze tu byly swego czasu zazarte boje o krolowa zup, nie chcialabym wsadzac kija w mrowisko, ale u mnie rosol to conajmniej 4 godziny pykajacy byc musi. Na minimalnym palniku, zeby sie nnie gotowal, a babekowal lekko.
Str 583 z 1057 |
|
---|---|
jolantina | Post #1 Ocena: 0 2023-09-10 10:06:29 (2 lata temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Dziekuje wszystkim dobrozyczacym, na razie kustykam lekko jeszcze, wczoraj byly urodziny corki, w sali zabaw, ale takie po czasie bo bidulka ma na koniec sierpnia, kiedy wiekszosc potencjalnych maloletnich gosci wakacje zalicza. Wiec w sumie to pasowaloby bardziej to watku co robiliscie wczoraj
![]() A propo rosolu, wiem, ze tu byly swego czasu zazarte boje o krolowa zup, nie chcialabym wsadzac kija w mrowisko, ale u mnie rosol to conajmniej 4 godziny pykajacy byc musi. Na minimalnym palniku, zeby sie nnie gotowal, a babekowal lekko. Diabla oszukac nie grzech
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2023-09-10 15:10:34 (2 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ostatnie kajakowanie na jeziorze Brienz. Z rekreacyjnego pływania zrobiło się 16km. Tym razem zaczęłam od słonecznej strony, a skończyłam na tej w cieniu. Kajak już umyty i suszy się teraz na słońcu.
Jutro chyba rower. Spróbuję upolować myśliwce na lotnisku obok. Ciekawe miejsce z tunelami na przechowywanie samolotów, drogami przez pas i pas dojazdowy. Żadnego ogrodzenia, jest nawet taras widokowy z daszkiem. Tylko nie wiem o której będą latać. Z tego co widziałam latają po 2 sztuki max. Hałas robią straszny. Carpe diem.
|
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2023-09-10 16:08:21 (2 lata temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
To jest rozumienie rekreacji, 16 km
![]() |
jolantina | Post #4 Ocena: 0 2023-09-10 18:17:50 (2 lata temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Cytat: 2023-09-10 15:10:34, Richmond napisał(a): Ostatnie kajakowanie na jeziorze Brienz. Z rekreacyjnego pływania zrobiło się 16km. Tym razem zaczęłam od słonecznej strony, a skończyłam na tej w cieniu. Kajak już umyty i suszy się teraz na słońcu. Jutro chyba rower. Spróbuję upolować myśliwce na lotnisku obok. Ciekawe miejsce z tunelami na przechowywanie samolotów, drogami przez pas i pas dojazdowy. Żadnego ogrodzenia, jest nawet taras widokowy z daszkiem. Tylko nie wiem o której będą latać. Z tego co widziałam latają po 2 sztuki max. Hałas robią straszny. Rich. Kondycja ze pogratulowac. Zastanawiam sie, kto moglby Ci dotrzymac kroku. Ja na pewno nie ![]() Diabla oszukac nie grzech
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2023-09-10 18:51:53 (2 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Zapewniam Cie, że jestem amatorem przy wysportowanych ludziach. Kolarzy mnóstwo na drogach, babcie śmigają po szlakach, inni pływają szybciej kajakiem, itp. po prostu wykorzystuję każdy dzien, skoro nie muszę udawać, że pracuję. Poza tym, pogoda ma się popsuć w tygodniu.
Przeżywam właśnie dylematy czy jechać do Wloch czy zostać tutaj. Nie chce marnować czasu na zwijanie obozowiska i jechanie przez całą Szwajcarie, żeby potem moknąć. To mogę moknąć tu gdzie teraz jestem. W ogole prognoza pogody jest dziwna. Na moim koncu jeziora zapowiadają duże opady, a na drugim końcu znacznie mniejsze, a to tylko 15km stąd. Carpe diem.
|
|
|
ZlotaPerla2 | Post #6 Ocena: 0 2023-09-10 19:44:14 (2 lata temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Byłam na wycieczce Llangollen, zrobiłam 22km w górzystych warunkach, więcej na płaskim. Widziałam fajny aqueduct chyba najwyższy i najdłuższy (?) i właśnie sprawdzam, ode mnie z domu z Lublinie na Lotnisko jest 18km
![]() ![]() ![]() Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
fugazi | Post #7 Ocena: 0 2023-09-11 00:44:00 (2 lata temu) |
Z nami od: 27-03-2016 Skąd: l |
Parę km w nogach, plus kolejne 100 przy zabawach z piłką. Było też bieganie za rowerem i hulajnogą, przy czym każde z dzieciaków miało akurat kaprys jechać w przeciwną strone ![]() ![]() Bieganiny w obronie ptactwa przed agresorami z miasta nawet nie liczę Wieczorkiem kąpiel. O 7pm było jeszcze 24-25stopni ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
ZlotaPerla2 | Post #8 Ocena: 0 2023-09-11 07:54:22 (2 lata temu) |
Z nami od: 20-06-2022 Skąd: Pothole town |
Nie padało? w Walli zaczynało padać po 4 a u nas pompa porządna po południu, w robocie zalało 1/3 towaru na pallet side. Musieli zostawić otwarte wiatrołapy w dachu - security od … strony.
Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja
|
fugazi | Post #9 Ocena: 0 2023-09-11 10:26:05 (2 lata temu) |
Z nami od: 27-03-2016 Skąd: l |
Hehe, pokropiło 5minut. Akurat mieliśmy piknik na łące. Orzeźwiło trochę powietrze bo parno nie do zniesienia było wcześniej. Ale potem najlepsza atrakcja latać na bosaka po mokrej trawie, ubaw miały łebki po pachy, też narobiły kilometrów, potem popadały jak muchy, tylko wsiadły do vana. W drodze powrotnej znów suonko dawało czadu.
Ps. Van to bus przeszklak/akwarium, nie siedziały zamknięte na pace ![]() [ Ostatnio edytowany przez: fugazi 11-09-2023 10:31 ] |
Richmond | Post #10 Ocena: 0 2023-09-12 16:12:05 (2 lata temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Przemieściłam się do Włoch. Ulubiona miejscówka z widokiem na wodospad. W tym roku jakoś mało ludzi na kampingu i dobrze.
Nawet rozłożyłam namiot, bo w poprzednim miejscu mialam przystawkę do samochodu, a spalam w hamaku i raz w samochodzie. Tutaj mam zamiar jechać z kajakiem nad pobliskie jezioro Sils (juz w Szwajcarii), więc nie chciałam unieruchamiać sobie auta. Po prawej na płocie suszą się ściany od przystawki, bo musialam złożyć je rano wilgotne. [ Ostatnio edytowany przez: Richmond 12-09-2023 16:14 ] Carpe diem.
|