Powyginałam się z rana, zeby moja rwę trochę porozciagac i jest zdecydowanie lepiej. Mogę juz chodzić, wiec wykorzystam sposobność ładnej pogody i przejdę się później na spacer.
Podczas spaceru nazbieram jeszcze jakiś leśnych skarbów, bo ubzdurałam sobie zrobić wianek na drzwi lub jako stroik na stół i potrzebuję więcej materiału. Wieczorem będę malować i chcę skończyć książkę.
Sernik wczoraj piekłam i dziś będe do niego jeszcze porażone jabłka robić.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
2020-11-06 12:01:38, ZlotaPerla1 napisał(a): No wiesz?! sernika mi się mocno zachciało albo apple crumble z gorącym custard - chyba chora jestem
Wszystko na to wskazuje, bo przeważnie preferujesz schabowego lub pędko kiełbasy.
Byłam przewietrzyć szare komórki. Tak skutecznie się przewietrzyłam, że teraz nie mogę się rozgrzać. Ambitne plany z malowaniem w tle poszły w zapomnienie. Nie mam weny stać przy jedwabiu. jest mi zimno, piję gorącą herbate pod kocykiem i pewnie tylko poczytam
Kilka zdjęć z wietrzenia
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Ewa, piekne foty.
A dzis cudo dzien, cieplo, slonce, zlota jesien sie zrobila.
Koty wytarzane w kocimietce, wiekszosc ogrodu ogarnieta na zime, pare godzin spaceru po polach z bazantami u boku.
Nawet tluste paw (ptak, by nie bylo watpliwosci ) i pawica sie trafily.
Nogi wlaza w xxx, jutro zakwasy jak nic.
No włażą, włażą. Ja optymistycznie załozyłam, że czuję się jak młody Bóg i poszłam się przejsć. Zapomniałam, ze jak wybiorę rozwidlenie w lewo, to bedzie dłuzej i polazłam ...Po 3 godzinach moja rwa przypomniała, że nie jestem młodym Bogiem i czwarta godzine sie w zasadzie czołgałam do domu No ale, nie ma co płakać...doczołagałam się...jutro leże i pachnę.
Dzis było mega klimatycznie, bo mgła i słońce jednoczenie i dodatkowy bonus prawie bezludnie
Teraz robię sobie jeszcze kawę i idę troche pmalować.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
To ostatnie zdjecie bardzo ladne...
Kuruj sie Ewa.
Ja tez z kawa...
Dzis przeszukalam foder z papierami I nie moglam znalesc motu auta.... wiem ze za niedlugo.... ech.
Zaczelam wywalac papiery z foldera.... jak dlugo trzymacie stare papiery? Insurance papers? Sterta juz wysoka na podlodze. Znalazlam.... ale trzeba reszte ogarnac... zajecie na pol nocy.
To będę ja jutro... Czego i Wam zyczę
-Poddaje się, dajcie mi wszyscy świety spokój
-Wstawaj
-Nie wstanę, tak będę leżał
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.