Str 143 z 711 |
|
|---|---|
| EFKAKONEFKA33 | Post #1 Ocena: 0 2019-06-18 17:29:36 (5 lat temu) |
 Posty: n/a Konto usunięte |
Walczę z przeziębieniem. Taką miałam piękną, słoneczną pogodę u siebie, aż do teraz. Dobrze, że pranie mi się na sznurku przewietrzyło. Nie lubię suszyć prania w domu. Na jutro mi zapowiadaja jakieś ulewne deszcze i burze. No to się nacieszyłam słońcem aż kilka godzin
 Uroki Anglii. Powinnam się zabrać za jakieś obwiązki domowe, póki mnie całkiem nie rozłożyło. Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
|
|
|
| Maverick_foreve | Post #2 Ocena: 0 2019-06-18 18:45:01 (5 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Cytat: 2019-06-18 17:29:36, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Walczę z przeziębieniem. Taką miałam piękną, słoneczną pogodę u siebie, aż do teraz. Dobrze, że pranie mi się na sznurku przewietrzyło. Nie lubię suszyć prania w domu. Na jutro mi zapowiadaja jakieś ulewne deszcze i burze. No to się nacieszyłam słońcem aż kilka godzin Uroki Anglii. Powinnam się zabrać za jakieś obwiązki domowe, póki mnie całkiem nie rozłożyło.
Ty zadbaj troszkę o siebie , a nie o obowiązki domowe. Zdrowia się nie kupi, pamiętaj o tym. |
|
|
|
| stanislawski | Post #3 Ocena: 0 2019-06-18 19:47:00 (5 lat temu) |
 Posty: 7976 
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Ech, i znów to pytanie.
Siedzimy. Nic nie robimy. Tzn. łykamy Whiskey, tylko 15-letnią. |
|
|
|
| fugazi | Post #4 Ocena: 0 2019-06-18 22:58:18 (5 lat temu) |
 Posty: 1999
Z nami od: 27-03-2016 Skąd: l |
Katastrofa jakaś z tym deszczem. Dziś nie przestało siąpać na minutę. Sięgneliśmy po antydepresanty. Moja Pani - Malibu z mlekiem , ja tradycyjnie Chivas Regal z małą kostką monotlenku diwodoru. Za trzydzieści parę godzin mamy Metalicę na otwartym stadionie w Twickenham. Liczymy na pogodę. Ale nawet jakby chmurę urwało i gromy z nieba biły , idziemy na całość. 
|
|
|
|
| andyopole | Post #5 Ocena: 0 2019-06-18 23:07:48 (5 lat temu) |
 Posty: 12802
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2019-06-18 22:58:18, fugazi napisał(a): Katastrofa jakaś z tym deszczem. Dziś nie przestało siąpać na minutę. Sięgneliśmy po antydepresanty. Moja Pani - Malibu z mlekiem , ja tradycyjnie Chivas Regal z małą kostką monotlenku diwodoru. Za trzydzieści parę godzin mamy Metalicę na otwartym stadionie w Twickenham. Liczymy na pogodę. Ale nawet jakby chmurę urwało i gromy z nieba biły , idziemy na całość.
Bój się Boga, nie używaj tego monotlenku, jeszcze Ci zaszkodzi! Czyste pij! 
|
|
|
|
| |
|
| fugazi | Post #6 Ocena: 0 2019-06-18 23:17:51 (5 lat temu) |
Posty: 1999
Z nami od: 27-03-2016 Skąd: l |
Cytat: 2019-06-18 23:07:48, andyopole napisał(a): Bój się Boga, nie używaj tego monotlenku, jeszcze Ci zaszkodzi! Czyste pij!
Głowa już nie ta. Trzeba rozcieńczać. Nawet do herbaty dodaję ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
|
|
|
|
| EFKAKONEFKA33 | Post #7 Ocena: 0 2019-06-19 13:35:59 (5 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Wstałam.Poćwiczyłam. Byłam na zakupach. Teraz czas na pracę. Wieczorem jeśli mnie choroba nie pokona może uda mi się coś poczytać.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
|
|
|
| malben1 | Post #8 Ocena: 0 2019-06-19 14:08:03 (5 lat temu) |
 Posty: 577
Z nami od: 10-12-2007 Skąd: Stafford |
No jak co…?
Normalnie: -budze sie rano, wstaje… -budze dzieci, robie im sniadanie... zawoze do szkoly -jade do pracy... -wracam z pracy... -robie zakupy... -odbieram dzieci ze szkoly... -robie obiad... -pomagam dzieciom odrabiac lekcje... -myje dzieci, klade je spac... -i... mam juz czas dla siebie... jak pozmywam... 
(Neo-Nówka - Platon i Sokrates (NOWOŚĆ 2019)) Pamietajcie!
Nikt nie da Wam tyle ile ja Wam moge obiecac...
|
|
|
|
| gosian | Post #9 Ocena: 0 2019-06-19 14:13:27 (5 lat temu) |
 Posty: 9827 
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Cytat: 2019-06-19 14:08:03, malben1 napisał(a): No jak co…? Normalnie: -budze sie rano, wstaje… -budze dzieci, robie im sniadanie... zawoze do szkoly -jade do pracy... -wracam z pracy... -robie zakupy... -odbieram dzieci ze szkoly... -robie obiad... -pomagam dzieciom odrabiac lekcje... -myje dzieci, klade je spac... -i... mam juz czas dla siebie... jak pozmywam...
(Neo-Nówka - Platon i Sokrates (NOWOŚĆ 2019)) Jakie to z życia wzięte... Jak sie czyta to mało śmieszne się jakoś wydaje  Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
|
|
|
| Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2019-06-19 16:38:58 (5 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Usiluje odpoczywac, bo mi lekarz kazal, i serce mi sie kraje ze nie korzystam z pieknej pogody za oknem. Choroba nie daje za wygrana, chociaz pewien postep antybiotyki czynia. Musze zakupic spiruline, bo sie skonczyla, trzeba zagrac gre na dluzsza mete z poprawianiem odpornosci.
Ada
|
|
|
|
Wczytuję dane...