Cytat:
2025-08-16 20:58:59, galadriel napisał(a):
Ja czesto sie spotykam z jakims kiwaniem, kciuki w gore, usmiechy itd na trasie
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Uffff, długa dniówka

Dziś pracowałem u nas w domu pod wynajem. Fire alarm system musiał przejść niemały upgrade, pod nową licencję HMO. Kuźwa wymyślają, dociągaliśmy nowe kable fireproof z pięter do nowej kontrol box, koło drzwi wejsciowych, call points itp. czyli coś jak w instalacjach commercial, dla szybszego lokalizowania pożaru. No ale przecież nie poprowadzę czerwonych kabli po ścianach, po chamsku, po wierzchu, jak w hali fabrycznej(tak właśnie mieli zamiar zrobić wszyscy fachowcy tym się zajmujący, na których natrafiłem poszukując wykonawcy w necie

) No i...
Kazał pan, musiał sam

I tak oto korzystając z tego, że większość lokatorów na wyjazdach/urlopach, zaczęło się wiercenie dziur. Sufity i ściany poorane, kurz, syf...jeden młody nie nadążał z hooverem latać, i już go miałem w duchu pochwalić

.... to przez gnoja prąd mnie je&..#$%^*nął!!! Ale tak naprawdę, że gwiazdki przed oczami i perseidy, razem krążyły i wirowały, a spadał to fugazi i nie z nieba tylko na dupę, z drabiny

. Nie pierwszy raz w życiu i pewnie nie ostatni, ale aż sobie przysiadłem, a kombinerki do połowy upalone/roztopione. Powaga, teraz się śmieję ale jazda była
Cytat:
2025-08-16 12:42:18, ZlotaPerla2 napisał(a):
noga zawinięta...
Perła w opatruneczku
Na szczęście PP umiał dogadać się z pielęgniarzem... zostawił trochę pola do działania
[ Ostatnio edytowany przez: fugazi 16-08-2025 21:14 ]