No ale najpierw bałagan u mamy zrobię w chałupie

Tzn najpierw w Trojmiescie. Właśnie dorzuciłam do walizki top termalny. A bo kurde Linkin Park grają dopiero o północy, to może przypizgac w nocy na festiwalowym polu.
A w ogóle moja matka się obudziła. Pracowała całe życie na poczcie i teraz na emeryturze ma jakieś tam benefity. Między innymi dopłaty do wakacji raz na dwa lata. No i teraz spotkała znajoma i ta jej przypomniała, że też, jak jakieś bilety na imprezy kupuje, to żeby brać fakturę bo zwracają kasę. No i ona niby o tym wiedziała, ale jakoś nie myślała i teraz mi mówi, żebym - jak będę kupować bilety online do akwarium w Gdyni i zamku w Malborku brała fakturę za jej bilet. To jej mówię : kobieto! To teraz mówisz? Przecież ja już bilety na trzy koncerty w Polsce w tym roku kupiłam za 1200zl razem (tzn za jedną osobę) i mogłam brać faktury! A teraz już dupa, bo wstecz nie wystawiają. A akwarium całe 32zl… No cóż…
