Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
Str 4 z 4 |
|
---|---|
SweetLiar | Post #1 Ocena: 0 2018-01-09 07:43:04 (6 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Ja jestem z małomiasteczkowego środowiska i szczerze mówiąc taki "wzór" to conajmniej trochę na wyrost powiedziane, ale ok, każdy może się wypalić czy wyczerpać limit wytrzymałości wobec wad partnera. Nie wydaje mi się jednak właściwe utrzymywanie autorki w przekonaniu bycia ofiarą męża i jego rodziny bo tak jak napisałam wina zazwyczaj jest pośrodku i jeszcze nie spotkałam się z przypadkiem żeby było inaczej. Warto spojrzeć trochę krytyczniej na siebie po to chociażby, żeby szerzej zobaczyć problem, który niewątpliwie jest
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
lulilu1 | Post #2 Ocena: 0 2018-01-09 09:05:35 (6 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2016 Skąd: Wales |
Zazwyczaj i Ty się nie spotkałaś- to nadal gdybanie i wyobrażanie sobie czy by ciotka była wujkiem gdyby wąsy miała a "korzyść" z tego może być taka ,że jeżeli autorka jest ofiarą męża i jego rodziny to Ty ją utrwalisz w tym schemacie wzbudzając poczucie winy.
Brawo Ty. Czyżby przypadkiem dziewczyna nie pisała, że cierpi na depresję? Uwierz mi, że patrzenie na siebie trochę krytyczniej u osób z depresją nie prowadzi do niczego dobrego. Ja się nie dopatrzyłam we wpisach autorki zbytniej pewności siebie i przekonania o własnej wartości, które skłoniłoby mnie do ściągnięcia jej na ziemię a Ty? |
SweetLiar | Post #3 Ocena: 0 2018-01-09 09:29:50 (6 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Czyżby przypadkiem nie wspominała, że owa depresja nie jest zdiagnozowana?
Ja też się nie dopatrzyłam zbytniej pewności siebie, ale trochę bije po oczach jaka ja dobra i pełna poświęceń, a świat taki niewdzięczny i zły Każdy ma prawo do swoich odczuć, a autorka będzie wdzięczna za każdy punkt widzenia, który pozwoli jej z perspektywy spojrzeć na swoją sytuację i podjąć jakieś kroki, chyba że woli głaskanie po głowie. Chociażby na początek pójść do lekarza z tym podejrzeniem depresji bo to poważna choroba, chyba że wystarczy Twoja diagnoza Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2018-01-09 10:08:55 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Depresje czasem okresla sie potocznie, nie kazdy od razu leci z tym do lekarza.
A uwiazanie do domu, dzieci, brak czasu dla siebie, brak wspolpracy w rodzinie, do tego ograniczone srodki finansowe, to wystarczajaco duzo, by wpasc w niezly dolek psychicznie. Czasem jest tak, ze zyjac osobno latwiej sie dogadac, na ukladzie kolezenskim, zamiast zwiazku, w ktorym oboje sie miotaja. |
violettaphotogr | Post #5 Ocena: 0 2018-01-09 21:48:04 (6 lat temu) |
Z nami od: 21-01-2014 Skąd: ... |
Cytat: 2018-01-08 21:44:07, cris82 napisał(a): tak tak lulilu niech go rzuci juz jutro masz racje... Bo facet. To sie go pietnuje z marszu. Wina jednak lezy zwykle po obu stronach. Tzw. fifty - fifty... Od autorki watku nigdy sie nie dowiemy co zarzuca sobie samej. Radzilabym powstrzymywanie sie od oceniania w przypadkach, gdy nie zostaly przedstawione 'zeznania' OBU STRON. Calkiem mozliwe, ze maz autorki mialby wiele do powiedzenia. Uprzedzam, ze nie jestem wrogo nastawiona do Nessi86. Uwazam tylko, ze jakiekowiek osady i doradzanie typu 'odejdz czy zostan' sa absolutnie nie na miejscu. Absolutnie nie znamy sytuacji tej rodziny. Nikt z nas nie potwierdzil stanu zdrowotnego, psychicznego czy ogolnego ani pani autorki ani jej meza. Jestem TEZ kobieta, mam meza, dzieci. Ocenianie pana meza, ojca, przez zgorzkniala zone, uwazam za co najmniej NIEPRZYZWOITE. #Violujemy
|