Str 2 z 2 |
|
|---|---|
| bezkiek | Post #1 Ocena: 0 2017-11-10 12:51:02 (8 lat temu) |
 Posty: 3 
Z nami od: 10-11-2017 Skąd: Birmingham |
Deratyzacja, dezynfekcja i po kłopocie. No inaczej się nie da. Gdzieś muszą mieć u Ciebie jakąś pożywkę.
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2017-11-12 14:21:55 (8 lat temu) |
|
 Posty: n/a 
Konto usunięte |
U mnie w lecie pojawily sie takie muchy-mrowkowate, jakby mrowki ze skrzydlami. Pierwsze wrazenie szokujace bo ide robic sniadanie w weekend, oczywiscie przy otwartym oknie, i nagle dociera do mnie obraz tego swinstwa kolo cieplego czajnika. Ale w kilka dni wytepilismy zbierajac i wyrzucajac, szczegolnie ostatecznie po psikaniu pod szafki kuchenne Raidem.
Jeżeli zależy Ci na stworzeniu jedynej w swoim rodzaju atmosfery a także niezapomnianym doświadczeniu dla Ciebie a, także Twoich gości, zobacz stronę internetową l. muzyka na wese
|
|
|
|
| Turefu | Post #3 Ocena: 0 2017-11-12 16:14:19 (8 lat temu) |
 Posty: 4374
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
A cos spawdzonego na pchly? Zagniezdzilo sie to cholerstwo, kot przyniosl I teraz mamy w domu. Flea bomb Nie dzialaja.
|
|
|
|
| karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2017-11-13 19:39:02 (8 lat temu) |
Posty: 21238
Z nami od: 01-06-2008 |
Przerabiane, jak sprowadzilismy koty, a te przywlokly pasazerow
 .
Na futra Stronghold (ostroznie, bo agresywny, dziala nie tylko zewnetrznie, na poczatek testowalismy po kropli na kota, z wetem pod telefonem w razie czego), po calym domu Indorex Virbac (wszystko co zywe, wyprowadzone na caly dzien, duze akwa zaklejone i opakowane kocami, by nic sie nie przedostalo do wody), potem pare godzin wietrzenia, pilnowanie kotow, by sie nie wylizaly, dzieciarnia nie przytulala twarza do futer. Po 2 m-cach operacja powtorzona i od dawna swiety spokoj. Trzeba tylko pamietac, ze nie daje sie chemii zwierzakowi, jesli nie jest w pelni zdrowy, byl szczepony niedawno itp. |
|
|
|
| Turefu | Post #5 Ocena: 0 2017-11-13 19:42:53 (8 lat temu) |
Posty: 4374
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Dzieki Karjo, sprobuje. Jestem zdesperowana
|
|
|
|
| |
|
| karjo1 | Post #6 Ocena: 0 2017-11-13 19:43:53 (8 lat temu) |
Posty: 21238
Z nami od: 01-06-2008 |
Wpadnij na kawe, moge Indorexa przekazac
 .
|
|
|
|
| Turefu | Post #7 Ocena: 0 2017-11-13 20:25:08 (8 lat temu) |
Posty: 4374
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Chetnie
Jesli dobrze pamietam, mieszkasz na Polnocy? Ja tez
|
|
|
|
| Stafek66 | Post #8 Ocena: 0 2017-11-15 15:18:17 (8 lat temu) |
Posty: 3
Konto zablokowane Z nami od: 14-11-2017 Skąd: NEW |
No ja tez tam mieszkam. Moze jakoś kiedyś umówimy się na jakiś wypad.
|
|
|
|
| karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2017-11-20 10:50:00 (8 lat temu) |
Posty: 21238
Z nami od: 01-06-2008 |
Tak mi sie jeszcze cos przypomnialo, przegladajac wpisy z innego forum.
Cyt.'do mieszkania używam i lawendowego i innych tez (lubię szałwiowy, miętowy -z mięty pieprzowej, eukaliptusowy, i wiele innych ), nie tylko ładnie pachną , ale i odkąd używam olejki w mieszkaniu, a na strychu trzymam bukiety wrotyczu (narwane latem/jesienią na łące) nie ma żadnych pcheł na kotach, ani w mieszkaniu -chociaż ich niczym nie nakapuje, nie psikam. Wcześniej,jak nie używałam olejków i wrotyczu, mimo że co miesiąc każdego kota nakapałam/napsikałam fronlinem, to i tak się pchły pojawiały.' Od dluzszego czasu tez pacne olejkiem gdzieniegdzie, a jakos paskudow mniej, much, pajakow itp. |
|
|
|
Wczytuję dane...