MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Jak pocieszyć dziecko?

« poprzednia strona

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

Str 2 z 2

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

GiantGoram

Post #1 Ocena: 0

2016-12-13 07:28:28 (7 lat temu)

GiantGoram

Posty: 291

Kobieta

Z nami od: 20-09-2015

Skąd: Bristol

I ile moge zrozumiec koncepcje "krokow" to jednak Nie rozumiem jak w/w kroki maja sie do pocieszenia dziecka.
Krok zemsty do zacheta do kolejnego,bardzo negatywnego uczucia a osobiscie ucze dzieci ze mscic sie na innych nie mozna-na jaka osobe wyrosna jezeli za kazde niepowodzenie beda knuc zemste na kims?Czy zawsze przyczyna niepowodzenia jest ktos inny,zawsze to kogos innego wina?
Opisalas przyklad zabawki-gdybym chciala robic jakiekolwiek dlugie kroki to moje chlopaki p.o. 3 min zapomnieliby o co wlascicie poszlo. Chyba prosciej jest :albo sie bawicie albo xabawke zabieram,jesli Nie dziala zabawke zabieram I dopoki sie nie dogadaja zabawka jest u mnie. Dzieci powinny nauczyc sie komunikacji juz w mlodym wieku a Nie rzucanie winy na kogos I planowanie zemsty.
Obecnie z mezem pocieszamy nasza trojke po smierci tescia,w zaden sposob Nie widze jak te "kroki" odnosza sie do naszej rzeczywistosci.
Najstarsza corka przyjmuje wszystko pragmatycznie,chce rozmawiac,analizowac-Ja wystarczy wysluchac przez 20 minut I przytulic na koncu.
Sredni syn,ktory ostatnio mial taki moment,potrzebuje wyplakac sie przez 15 min na naszych kolanach,przytulony do nas.
Najmlodszy 5 latek,zapyta tylko na razie dlaczego dziadzius zmarl,krotki uscisk I go nie ma bo jest juz czyms zajety.
Ile dzieci tyle sposobow na pocieszenie dziecko-no wlasnie-mamy je pocieszyc,spowodowac ze zapomna o przyczynie smutku a Nie wytwarzac jeszcze gorsze,negatywne uczucia.
Przyznam ze sam temat topiku jest dobry ,chcialabym zeby wypowiedzieli sie rodzice dzieci ktore stracily kogos bliskiego bo czasem sa dni kiedy jedyne rozwiazanie jakie przychodzi mi do glowy jak maluchy placza po smierci tescia to przytulenie przez 15 min.
A bedzie gorzej bo tesciowej Nie daja roku a dzieciaki sa bardzo z nia zzyte. O reakcji meza Nie chce nawet myslec,zalamie sie kompletnie.


Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

stanislawski

Post #2 Ocena: 0

2016-12-13 08:17:33 (7 lat temu)

stanislawski

Posty: 7976

Mężczyzna

Z nami od: 10-04-2008

Skąd: Narnia

Też te działania mi nie pasują, natomiast co do tego, że ludzie -niektórzy/sporo - wyżywają się na innych za niepowodzenia na innych, to jak najbardziej się zgadzam.
W sposób przejaskrawiony to jest pokazany w takim dawnym filmie, jak "Konopielka", kiedy Kaziuk leje krowę, kopie psa itd. za coś tam.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

Madary

Post #3 Ocena: 0

2016-12-13 09:03:34 (7 lat temu)

Madary

Posty: 5

Mężczyzna

Z nami od: 13-12-2016

Skąd: Southampton

Też uważam, że metoda z pierwszego posta jest wybitnie głupia. Nie zawsze trzeba pocieszać dziecko, smutek to też jakieś uczucie, którego nie da się i nie powinno całkowicie omijać. Są czasem takie sytuacje, gdy po prostu potrzeba czasu, aby rany się zagoiły, a dzieci to również dotyczy.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #4 Ocena: 0

2016-12-13 21:24:32 (7 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,