Str 5 z 10 |
|
---|---|
rafi86 | Post #1 Ocena: 0 2016-06-20 11:49:19 (8 lat temu) |
Z nami od: 12-05-2013 Skąd: Yorkshire |
A jak z bezpieczenstwem na Dominikanie.
Mozna spokojnie chodzic po miastach i innych terenach ? Duzo plotek krazy na temat tego kraju. Mozna zwiedzac sobie cala wyspe na spokojnie czy trzeba uwazac gdzie sie chodzi ? |
Marta2509 | Post #2 Ocena: 0 2016-06-20 12:27:16 (8 lat temu) |
Z nami od: 06-04-2016 Skąd: Kent |
Raczej srednio. W resortach i hotelach bezpiecznie, poza- nie bardzo.
My bylismy na dwoch wycieczkach, jednej na wyspe Saone o ktorej juz wspomnialam a na drugiej wycieczce po czesci wyspy, wszytsko zorganizowane z przewodnikiem. (Jest tam polskie biuro podrozy ktore sie tym zajmuje, polscy przewodnicy, zapewniony transport, lunch/obiad, przyjezdzaja po Ciebie pod hotel i odwoza. Rowniez odpowiednio za to kasuja [tylko okolica Punta Cana z tego co wiem]). Po tym co widzielismy w zorganizowanej grupie, napewno sama bym sie nie wybrala. Bylismy w wiosce Haitanczykow ktorzy uciekaja z Haiti na sasiednia Dominikane za 'lepszym zyciem', nigdy nie zapomne tego widoku smutnych i wyglodzonych dzieci, ktore rzucily sie na naszego busa i wpychaly rece przez okna, starsi probowali otworzyc drzwi i wyrwac wszytsko co dla nich mielismy (wczesniej bylismy w supermarkecie wlasnie z tego powodu)a pozniej szarpali sie miedzy soba o te rzeczy. Bardzo smutne a zarazem przerazajace bo nie chcialabym sie tam znalesc sama. Przewodnik nie pozwolila wysiadac z auta. Ale bylismy tez w szkole, na farmie (nigdy nie pilam tak pysznej kawy i kakao ktore tam uprawiaja, a mango to cos wspanialego) , na tradycyjnym obiedzie nad brzegiem oceanu, w wiosce piratow, plynelismy statkiem do jaskini i duzo innych miejsc , np miejscowy rynek z dala od turystow z wiszacym miesem, krwia na ziemi, swinskimi lbami porozrzucanymi po stolach ale tez z niesamowitymi, pachnacymi i tanimi przyprawami. W ciagu jednego dnia zwiedzilismy duza czesc wyspy w tzw 'nie komercyjnym' stylu, bylismy w miejscach gdzie turysci sie nie zapuszczaja. Ale samemu naprawde nie polecam, po pierwsze jezdza jak wariaty i na nic nie patrza, a po drugie drogi nie sa najlepsze i bardzo ale to bardzo zle oznakowane, no i oczywiscie nie jest zbyt bezpiecznie. |
Post #3 Ocena: 0 2016-06-20 19:38:45 (8 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2016-06-20 19:43:50 (8 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Jasne, ze sa u siebie. Zwracam tylko uwage, bo drogi sa waskie, nieoswietlone, nie ma chodnikow i pobocza.
Carpe diem.
|
Post #5 Ocena: 0 2016-06-20 19:47:33 (8 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: 0 2016-06-20 20:11:13 (8 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Takie powiedzenie, krowy tak maja, ze stoja (albo siedza) na drodze i niczym sie nie przejmuja. Zadnych negatywnych podtekstow nie mialam na mysli.
Carpe diem.
|
Post #7 Ocena: 0 2018-05-23 12:37:10 (6 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2018-05-24 14:47:12 (6 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2018-05-24 20:10:32 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Ale Rademenesa znalezliscie
|
Post #10 Ocena: 0 2018-05-25 16:19:50 (6 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|