Str 3 z 3 |
|
---|---|
kik1976 | Post #1 Ocena: 0 2016-05-06 06:41:24 (9 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
pozatym, autorka bedzie musial isc do pracy na 16h...zeby dostac cos na dzieci czy jakis inne dofinansowanie.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
Turefu | Post #2 Ocena: 0 2016-05-06 07:33:24 (9 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2013 Skąd: York |
Cytat: 2016-05-05 15:47:11, Samurajka napisał(a): Cytat: 2016-05-05 14:17:13, Turefu napisał(a): Ty natomiast powinnas isc do pracy, bo bez wlasnego dochodu ( w tym takze pensji meza) nie masz prawa pobytu w UK. [ Ostatnio edytowany przez: <i>Turefu</i> 05-05-2016 14:46 ] Mozesz podac jakies zrodla tego stwierdzenia? https://www.gov.uk/right-to-reside Wyglada na to, ze OP nie spelnia warunkow, chyba, ze dzieci juz w szkole, ale wtedy nie powodu, zeby nie pracowac. |
kasiachery | Post #3 Ocena: 0 2016-05-06 10:21:47 (9 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
Cytat: 2016-05-05 14:00:41, Turefu napisał(a): Co do alimentow: w Anglii na dwoje dzieci to 20% zarobkow netto ojca. A jesli chcecie po prostu sie rozwiesc, "po przyjacielsku", mozecie to zrobic w UK. Koszt: jakies 500 funtow. Powod? "Unreasonable behaviour" po stronie meza. [ Ostatnio edytowany przez: <i>Turefu</i> 05-05-2016 14:03 ] pozwole sobie napisac ze moja sasiadka jest na etapie rozwodu, z jego winy bo maz znalazl sobie kochanke, ktora swoja droga ma meza i 2 dzieci. Rozwod z orzeczeniem o jego winie to ok 1500f, razem z przepisaniem na nia domu wyszlo im w sumie 2800f, kosmiczne kwoty ale tyle prawnicy biora, i rozwo jest w anglii, nie musza do pl jechac. |
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2016-05-06 10:58:00 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
To koszty podzialu majatku tyle ich kosztowaly, nie sam rozwod.
Carpe diem.
|
kasiachery | Post #5 Ocena: 0 2016-05-06 13:02:27 (9 lat temu) |
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
Cytat: 2016-05-06 10:58:00, Richmond napisał(a): To koszty podzialu majatku tyle ich kosztowaly, nie sam rozwod. wiem, ze ona dostala dom, on zrzekl sie kredytu wiec nie wiem co ile kosztowalo, taka sume mi powiedziala. On nie chcial zadnego udzialu w domu, nic z niego nie zabral. Nie wnikam, nie pytam. [ Ostatnio edytowany przez: kasiachery 06-05-2016 13:04 ] |
|
|
greta | Post #6 Ocena: 0 2016-05-06 13:12:02 (9 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2007 Skąd: liverpool |
Cytat: 2016-05-05 17:16:14, galadriel napisał(a): Ja sie rozwodzilam w Pl. Spokojnie przyjeli oswiadczenie pisemne plus ksero dowodu, ex maz nie musial latac do PL, nie byl obecny na rozprawie. Mieszkalismy w UK, tyle ze jako obywatele polscy rozwodzilismy sie w swoim kraju ![]() Wzor pism: Pozew o rozwod Związek małżeński zawarliśmy: slownie i cyframi nr. aktu xx/ xx. Tutaj o dzieciach- u mnie bylo, ze nie posiadamy. W roku xx wyjechaliśmy do Wielkiej Brytanii w celach zarobkowych. Obecnie ja wróciłam do Polski/ mieszkam w UK, a mąż został w Wielkiej Brytanii/ wrocil do Pl. Ewentualnie oboje mieszkamy w Uk, osobno- podac gdzie. Między nami nastąpił zupełny, całkowity i trwały rozpad pożycia małżeńskiego, spowodowany odmiennymi priorytetami w zakresie celów życiowych. Nie prowadzimy wspólnego gospodarstwa domowego, mieszkamy osobno od początku xx roku, i w tym czasie wygasły między nami wszelkie więzi małżeńskie (fizyczne), gospodarcze (ekonomiczne) i uczuciowe (psychologiczne). Nasze małżeństwo rozpadło się, i nie widzimy możliwości dalszej jego kontynuacji. W związku z tym proszę o rozwiązanie bez orzekania o winie na zgodny wniosek stron. Załączam pismo pozwanego w tej sprawie. Daisy Donald W pismie meza: - powtórzenie okoliczności zawarcia i rozpadu małżeństwa (j/w), potem: "Jako mój adres do korespondencji podaję ostatnie miejsce zamieszkania w Polsce (o ile rodzice odbiora, potzrebuja upowaznienie)/ UK, pod którym jestem zameldowany: Kaczogrod, Disnayland i wnoszę o doręczanie pism sądowych pod wyżej wskazany adres. Jednocześnie proszę o zwolnienie mnie z obecności na rozprawie, z uwagi na moją pracę/ zamieszkanie za granicą." Donald Duck (ksero dowodu, podpis niebieskim dlugopisem) A tu dopisek od mojej radcy prawnego: Daisy, w piŚmie męża musisz dopisać, że do odbioru korespondencji z Sądu on upoważnia kogo? ( Z IMIENIEM I NAZWISKIEM ), a także formułkę, że wnosi o pominiecie słuchania go na rozprawie i ograniczenie do słuchania powódki- żony. Poza tym wszystko jest ok. oczywiście musza byz Wasze podpisy odręczne niebieskim długopisem-pozdrowienia(x). Oczywiscie w twoim przypadku byc moze bedzie na odwrot, jesli to on wnosi o rozwod. [ Ostatnio edytowany przez: <i>galadriel</i> 05-05-2016 17:38 ] dla mnie to jakas zgroza w ten sposob moglas sie rozwiesc z mezem nic o tym nie wiedzac wystarczy zeby mial dostep do twojego dowodu osobistego i podal adres kumpla w polsce do korespondencji ok niech bedzie ze tak to u ciebie przebieglo tu bedzie inna sprawa bo sa dzieci i sad polski kieruje sie dobrem dziecka czli musi stwierdzic czy rozwod nie wplynie na psychike dziecka rozwody par z dziecmi nie sa takie proste jesli para nie zgadza sie co do wysokosci alimentow,co do opieki nad dzieckiem itp ja rozwiodlam sie na jednej sprawie z dwojka dzieci ale zgadzalismy sie na wszystko w sprawie dzieci zapomnialas jeszcze dodac ze do wniosku potrzeba akt malzenstwa akty urodzenia dzieci mysle ze w twoim przypadku udalo sie bez twojej obecnosci poniewaz mialas pelnomocnika ktory cie reprezentowal w sadzie biorac pod uwage ze w jej przypadku wchodza w gre dzieci wolalabym zjawic sie na sprawie poniewaz jesli sad oprze sie na zeznaniach tylko jednej strony to pozniej moze sie gorzko rozczarowac co do wyroku |
galadriel | Post #7 Ocena: 0 2016-05-06 13:29:04 (9 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: zapomnialas jeszcze dodac ze do wniosku potrzeba akt malzenstwa akty urodzenia dzieci
mysle ze w twoim przypadku udalo sie bez twojej obecnosci poniewaz mialas pelnomocnika ktory cie reprezentowal w sadzie Nie zapomnialam. Odnioslam sie tylko do pisma i potwierdzenia dowodu tozsamosci jako zalacznik do tegoz. Nie mialam zadnego pelnomocnika, ani on nie mial. Prawniczka, ktora mi doradzala, to moja rodzina. Ja bylam osobiscie, on nie musial. To w Anglii wszystko jest "o zgozo", bo tu wszystko odbywa sie na slowo i korespondencyjnie. Gdyby w tym sadzie tak jak pszesz doszlo do jakis sciem, to przeciez uniewazniliby taki rozwod. Wiec w czym problem. Cytat: rozwody par z dziecmi nie sa takie proste jesli para nie zgadza sie co do wysokosci alimentow,co do opieki nad dzieckiem itp
No, ale ona wlasnie napisala, ze wola rozwiesc sie "za zgoda". Ja przez to rozumiem, ze sobie sami ustala co i jak. Potrafie sobie wyobrazic, ze wszystkim zainteresowanym bedzie to bardziej na reke. P.S. Rozwody bez udzialu jednej ze stron wcale nie sa taka rzadkoscia. Moj ex- partner, Anglik sie tak lata temu rozwodzil. Zona przepadla jak kamien w wode. Oczywiscie bylo troche roboty z tym, ogloszenia w gazetach, musial udowodnic, ze jej szukal wszedzie (nie bylo wtedy facebookow; ), ale koniec koncow dostal rozwod. Jesli zainteresowani naprawde sie zgadzaja i nie robia scen!, to dlaczego niby sad mialby im utrudniac rozwod? Prawnicy tak poza tym to tez ludzie z doswiadczeniem i pewnie z punktu by wyczuli gdyby to byla jakas sciema. Za czasow komuny pewnie by cos takiego nie przeszlo. Ale teraz jest inaczej, nawet w Pl; ) [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 06-05-2016 13:39 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
greta | Post #8 Ocena: 0 2016-05-06 14:12:03 (9 lat temu) |
Z nami od: 26-05-2007 Skąd: liverpool |
mimo wszystko wydaje mi sie troche glupie udzielenie rozwodu na podstawie oswiadczenia gdzie nie jest zweryfikowana tozsamosc osoby ktora to oswiadcznie sklada np.kiedy chcialam upowaznic ojca do odebrania czegokolwiek w usc albo zalatwieniu czegokolwiek zwiazanego z moim rozwodem musial miec upowaznienie na pismie podpisane u notariusza dlatego zdziwilo mnie ze tutaj na slowo wierza ze wspolmalzonek napisal zgode na rozwod i nawet nie chca weryfikowac czy jest to prawda czy nie ja oczywiscie wiem ze ludzie umieja sie rozwiesc w zgodzie sama nie mialam z tym problemu ale nie chcialabym zeby ktos mnie rozwiodl bez mojej zgody a patrzac jak to przebieglo u ciebie wyglada na to ze sad nawet nie weryfikuje kto sklada wniosek i czy caly ten rozklad pozycia to prawda teoretycznie w ten sposob jakis niewierny malzonek moglby sie rozwiesc z zona bez jej wiedzy preparujac jej zgode kserujac jej dowod (jesli by wciaz mieszkali razem) wiem ze sa rozwody bez obecnosci jednego z partnerow sad wowczas wyznacza kuratora dla nieznanego z pobytu ale to jest cos innego niz napisanie zgody przez kogos kogo tozsamosc nie zostala zweryfikowana no poprostu dla mnie to brzmi dziwnie biorac pod uwage jak zbiorokratyzowana jest polska |
galadriel | Post #9 Ocena: 0 2016-05-06 16:50:49 (9 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Moze chodzilo o to, ze wszystkie dane sie zgadzaly. Mieli jego adres w UK, adres zameldowania w Pl, numer telefonu. Nie pamietam czy cos weryfikowali.
Alez on sie jak najbardziej zgadzal, tylko nie chcialo mu sie przyleatywac. Mniej klopotu, a ja i tak bylam na miejscu, zreszta w moim interesie bylo sie rozwiesc. Gdyby chcial, to moglby utrudniac. Nam taki obrot sprawy byl na reke; ) Cytat: (...) zeby ktos mnie rozwiodl bez mojej zgody a patrzac jak to przebieglo u ciebie wyglada na to ze sad nawet nie weryfikuje kto sklada wniosek i czy caly ten rozklad pozycia to prawda
Cytat: teoretycznie w ten sposob jakis niewierny malzonek moglby sie rozwiesc z zona bez jej wiedzy preparujac jej zgode kserujac jej dowod (jesli by wciaz mieszkali razem)
Teoretycznie musialby wtedy podpis podrobic, a jak sie wszystko by wydalo, to i tak ten rozwod bylby niewazny. A przeciez teoretycznie o to mu chodzi niby zeby sie rozwiesc. I swiety spokoj; ) Cytat: no poprostu dla mnie to brzmi dziwnie biorac pod uwage jak zbiorokratyzowana jest polska
Moze nie sa tak zacofani jak myslimy. Moze jest wiecej takich spraw, w koncu jakis tam procent ludzi z kraju wyjechal i pewnie masa ludzi nie wytrzymala presji i sie rozwiedli. Ja tam sie ciesze, ze szybko, sprawnie, bezbolesnie to wszystko wtedy zalatwilismy: ) [ Ostatnio edytowany przez: galadriel 06-05-2016 17:03 ] Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|