Str 2 z 3 |
|
---|---|
Richmond | Post #1 Ocena: 0 2015-10-24 14:45:41 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Nie slyszalam, zeby Brytyjczycy masowo kupowali domy wakacyjne w Polsce ... natomiast kupuja je we Francji i Hiszpanii.
Carpe diem.
|
skrzydelko | Post #2 Ocena: 0 2015-10-24 15:00:34 (10 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2014 Skąd: Milton |
no właśnie, dlatego się zastanawiam czy dadzą kredyt na mieszkanie w Polsce. Zastanawiam się też czy tutaj nie kupić mieszkania (jako inwestycję) tylko czy warto. Co myślicie?
|
AgentOrange | Post #3 Ocena: 0 2015-10-24 15:18:16 (10 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Cytat: 2015-10-24 15:00:34, skrzydelko napisał(a): no właśnie, dlatego się zastanawiam czy dadzą kredyt na mieszkanie w Polsce. Zastanawiam się też czy tutaj nie kupić mieszkania (jako inwestycję) tylko czy warto. Co myślicie? Myślimy że nie dostaniesz odpowiedzi na forum. Musisz się udać do banku i/lub porozmawiać z doradcą. Co do inwerstycji w nieruchomość - warto, ale oczywiście zależy gdzie. Na pewno jak kupisz w okolicy Londynu to nie stracisz - w mojej okolicy domy sprzedają się w ciągu tygodnia. Kupując gdzieś na północy Szkocji może się okazać, że nie będzie później chętnych na kupno i/lub wynajem. Też musisz sobie odpowiedzieć, gdzie chcesz spędzić emeryturę i z czego będziesz miał dochód podczas emerytury (pension czy zwrot z kapitału). Za cenę domu w UK kupisz 3-4 mieszkania w Warszawie i możesz żyć z ich wynajmu. Z wynajmu mieszkania londyńskiego możesz się w UK utrzymać, ale z wyjamu mieszkania gdzieś na prowincji już może być gorzej. Za to z wynajmu mieszkań w Polsce nie utrzymasz się w UK ![]() [ Ostatnio edytowany przez: AgentOrange 24-10-2015 15:21 ] |
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2015-10-24 15:22:35 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Bylam dzisiaj ogladac mieszkanie za 240K w 6 strefie londynskiej. W zeszla sobote i w ta, bylo lacznie 50 osob ogladajacy, maja juz kilka ofert, dorzuca jeszcze oferty z dzisiaj i przedstawia wlascicielowi. Taka jest konkurencja na rynku w segmencie najtanszych mieszkan, gdzie bija sie FTB i landlordzi.
Bylam tez w drugim mieszkaniu za te sama cene, zero odwiedzajacych, bo nieatrakcyjna nieruchomosc. Moze jakby zbic tak do 200K. Trzeba wiedziec w co zainwestowac, a to nie jest tak hop siup. Wbrew pozorom mozna stracic kupujac w okolicach Londynu, bo mozna wybrac zle miejsce/przeplacic. Carpe diem.
|
AgentOrange | Post #5 Ocena: 0 2015-10-24 15:36:33 (10 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Cytat: Trzeba wiedziec w co zainwestowac, a to nie jest tak hop siup. Wbrew pozorom mozna stracic kupujac w okolicach Londynu, bo mozna wybrac zle miejsce/przeplacic. To fakt - są też dzielnice, w którch teraz strach mieszkać ale których będzie lepiej. Znajoma z pracy kupiła mieszkanie parę lat temu we wschodniej części Londynu, wtedy było tak sobie, ale okolica się zgentryfikowała i biedota musiała opuścić okolice. Na pewno jeśli się kupic mieszkanie koło oczyszczalni ścieków albo osiedli należących do gminy to nie będzie to super inwestycja.. |
|
|
skrzydelko | Post #6 Ocena: 0 2015-10-24 16:21:02 (10 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2014 Skąd: Milton |
Nie no, ja mieszkam jakies 80 km za Londynem. Chce wrócić do Polski za max 5 lat.
|
AgentOrange | Post #7 Ocena: 0 2015-10-24 16:32:59 (10 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Cytat: 2015-10-24 16:21:02, skrzydelko napisał(a): Nie no, ja mieszkam jakies 80 km za Londynem. Chce wrócić do Polski za max 5 lat. Jeśli nie uzbierałeś 90% wartości mieszkania/domu w UK to nie masz w takim razie co myśleć o kredycie... Napisałeś "i chce tutaj zostać dłuższy okres" więc musisz się na coś zdecydować. Kredyt w UK to pewno jakieś 20-30 lat; chyba, że zamierzasz po okresie spłacania odsetek sprzedać dom/mieszkanie i za wzrost wartości domu/mieszkania kupić w ten sam sposób coś nowego. [ Ostatnio edytowany przez: AgentOrange 24-10-2015 16:35 ] |
Richmond | Post #8 Ocena: 0 2015-10-24 17:43:44 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Na ile jest kredyt, to nie wazne. Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby mieszkanie sprzedac albo wynajac. Miales chyba na mysli 10% depozytu albo 25% pod BTL.
Carpe diem.
|
Wielim | Post #9 Ocena: 0 2015-10-24 18:12:55 (10 lat temu) |
Z nami od: 03-09-2013 Skąd: Londyn |
Cytat: 2015-10-24 15:22:35, Richmond napisał(a): Bylam dzisiaj ogladac mieszkanie za 240K w 6 strefie londynskiej. W zeszla sobote i w ta, bylo lacznie 50 osob ogladajacy, maja juz kilka ofert, dorzuca jeszcze oferty z dzisiaj i przedstawia wlascicielowi. Taka jest konkurencja na rynku w segmencie najtanszych mieszkan, gdzie bija sie FTB i landlordzi. Bylam tez w drugim mieszkaniu za te sama cene, zero odwiedzajacych, bo nieatrakcyjna nieruchomosc. Moze jakby zbic tak do 200K. Trzeba wiedziec w co zainwestowac, a to nie jest tak hop siup. Wbrew pozorom mozna stracic kupujac w okolicach Londynu, bo mozna wybrac zle miejsce/przeplacic. Ja dziś oglądałem 2 bedroom house. Mały terrace domek w okolicach Chafford hundred/ Greys- asking price 214 995 - 16 odwiedzających 😂😂😂 złożyłem ofertę 220k . Mam czekać do poniedziałku ... |
skrzydelko | Post #10 Ocena: 0 2015-10-24 18:16:01 (10 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2014 Skąd: Milton |
Depozyt mam, mam na jakieś 20% wartości. Chodzi mi o to czy warto po 5 latach wynająć komuś, żeby kredyt sam się spłacał. dla mnie to byłaby inwestycja powiedzmy w emeryture. Gdybym po 5 latach sprzedał mieszkanie, to mógłbym być stratny.
|