Postów: 41 |
|
|---|---|
| kasiachery | Post #1 Ocena: 0 2015-09-25 12:05:34 (9 lat temu) |
 Posty: 1528 
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
czym poprawiacie sobie humor gdy dolujace mysli was nachodza? gdy stan konta przyprawia o depresje, gdzie na chwile obecna nie ma widokow na lepsze jutro, brak kasy na kursy zeby zycie polepszyc, brak opieki nad dziecmi gdy chcialam prace zmienic to zawsze bylo COS NIE TAK i dalej trwam w robocie ktora co raz bardziej mnie drazni, wkurza i irytuje. gdy zazdrosc bierze czlowieka gdy slyszy jak ktos znowu na goracej plazy wygrzewal sie a ty pracujac tu 9 lat nigdzie nie byles, nic swiata nie zobaczyles bo zawsze cos bylo wazniejszego? zwiekszony rachunek za prad trzeba bylo zaplacic albo nagle wylozyc kilkaset f na mechanika za auto? zale sie bo nikt mnie tu nie zna i takie smutne pierdoly pieze
 wiem ze ludzie mi zazdroszcza rodziny ale nie moge przezyc ze oni maja swobode, ze nie maja problemu isc do restauracji i kupic obiad za 40£ albo kupic w sklepie buty za 30f. Ech depresja mnie chyba bierze nie potrafie sie cieszyc z tego co mam tylko chce wiecej, stawiam sobie cel ktory nie moge zrealizowac bo ZAWSZE COS.
|
|
|
|
| boszka8 | Post #2 Ocena: 0 2015-09-25 12:25:12 (9 lat temu) |
 Posty: 2302
Z nami od: 08-08-2014 Skąd: londyn |
Kasia glowa do gory i do przodu. Jutro tez jest dzien. Jak mnie lapala deprecha w mlodych latach to moje pocieszenie bylo ze mam dzieci zdrowe
 Teraz na stare lata jak dostaje w glowe to wmawiam ze wariuje bo przekwitam a na pocieszenie to nie jest tak zle bo inni maja gorzej
|
|
|
|
| SweetLiar | Post #3 Ocena: 0 2015-09-25 12:54:00 (9 lat temu) |
 Posty: 10986
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Może nie nazwałabym tego poprawianiem humoru, ale za każdym razem jak sobie uzmysłowię ile ludzi cierpi w szpitalach, dzieci w hospicjach to moje problemy wydają mi się nic nieznaczące, a wręcz uświadamiam sobie jaką jestem szczęściarą.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2015-09-25 13:04:12 (9 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| kasiachery | Post #5 Ocena: 0 2015-09-25 13:59:37 (9 lat temu) |
Posty: 1528
Z nami od: 17-06-2013 Skąd: wypizdowek |
Cytat: 2015-09-25 13:04:12, ola2299 napisał(a): Cytat: 2015-09-25 12:54:00, SweetLiar napisał(a): Może nie nazwałabym tego poprawianiem humoru, ale za każdym razem jak sobie uzmysłowię ile ludzi cierpi w szpitalach, dzieci w hospicjach to moje problemy wydają mi się nic nieznaczące, a wręcz uświadamiam sobie jaką jestem szczęściarą. Swieta prawda. Takie mamy teraz czasy, ze wiekszosc mysli,ze stan konta odzwierciedla szczescie lub jego brak. Od dluzszego czasu ucze sie cieszyc tym co jest naprawde w zyciu wazne, zdrowie i rodzina. A jak mam gorszy dzien to dlugi spacer z psem i moja cora zawsze poprawia mi samopoczucie. no wlasnie, chcialabym miec psa ale mam za maly dom, nie ma wogole ogrodka wiem ze ludzie z dnia na dzien laduja na ulicy, chcodza glodni albo nie maja kasy na bilet zeby do pracy dojechac. U mnie nie jest tak zle. Oby bylo lepeiej
|
|
|
|
| |
|
Post #6 Ocena: 0 2015-09-25 15:01:32 (9 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2015-09-25 15:33:59 (9 lat temu) |
Posty: 10986
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Mogę się tylko podpisać pod tym co napisał Eddie (Aquarius?).
Dziesięć lat temu straciłam niespodziewanie bliską osobę i uwierz lub nie, ale od tamtej pory nie mam "dołujących myśli", całkowicie przestawiły mi się priorytety, a byłam wczesniej inną osobą z pretensjami do całego świata, a najlepiej do samego Pana Boga. Tak na to patrzę teraz, a wtedy mogłam wymieniać całą litanię ludzi dookoła, którzy mają lepiej niż ja. Co do tego psa to też nie mogłam mieć tzn raz miałam przez dwa dni, ale musiałam go oddać skąd wzięłam bo tatę bolała głowa (dziwne bo jak jeszcze mnie nie nie było na świecie to mieli długo kota i jakoś wtedy nie bolała go głowa). Teraz też nie będę miała bo co ten pies miałby za życie skoro my ciągle jesteśmy w pracy? Dla kogoś kto kocha psy tak jak ja to straszna kara od losu, ale widocznie taki mój los, są naprawdę gorsze kary od losu z dwojga złego wolę tą, a nie inną. Nie przeszłabym przez to drugi raz. Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
|
|
|
| kaza10000 | Post #8 Ocena: 0 2015-09-25 15:54:15 (9 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Zawsze, ale to zawsze kiedy jest mi źle, kiedy mam małą depresje to przypominam sobie o ludziach którzy nie mają ręki, nogi, nie widzą, nie słyszą, są sparaliżowani, o ludziach którzy nie mają od pierwszego do pierwszego.
Kiedy narzekam na swój los to zawsze sama siebie karcę i rozmawiam sobie z naszym stwórcą że jestem tylko człowiekiem i mam gorsze dni, ale wiem, że wygrałam los na loterii. Mam cudowna rodzinę ( niestety wszyscy w Polsce ), wszyscy są ZDROWI, nie bogaci, ale każdy ma prace CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ? Trochę choruję, ale nie jest to jakaś straszna choroba jak boli to biorę tabletkę i da się wytrzymać
Początki w Anglii były straszne dlatego teraz kiedy mam na mieszkanie i jedzenie naprawdę nie narzekam, może jestem bardzo mało wymagającą osobą? Ja potrafię pocieszyć się wszystkim dobrą kawą, książką, bardzo prostymi rzeczami, nie potrzebuję imprez i ludzi dookoła ( na ludziach bardzo się w życiu zawiodłam). Cieszą mnie wielkie zakupy raz w tygodniu na markecie gdzie za 30f kupuję mnóstwo rzeczy, uwierz mi to naprawdę podnosi mnie na duchu 
Mam jeden cel w życiu zamieszkać blisko Tatr, ciężko pracuję i cel jest już bardzo blisko jak jest mi źle to zamykam oczy i widzę siebie w moim małym mieszkanku z widokiem na góry, bujany fotel a na nim ja i moje spełnione marzenie, wtedy robi się tak ciepło na sercu. NA KONIEC POWIEM CI NAJWAŻNIEJSZE W ŻYCIU JEST DLA MNIE ZDROWIE I NIC WIĘCEJ. |
|
|
|
| violettaphotogr | Post #9 Ocena: 0 2015-09-25 15:54:55 (9 lat temu) |
 Posty: 1563
Z nami od: 21-01-2014 Skąd: ... |
Cytat: 2015-09-25 12:05:34, kasiachery napisał(a): ze oni maja swobode, ze nie maja problemu isc do restauracji i kupic obiad za 40£ albo kupic w sklepie buty za 30f. Jakbym zaplacila 4 dychy w restauracji to deprecha prawdopodobnie by mnie dlugo trzymala potem... Buty to cos zupelnie innego................. ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
A nie moglabys na przyklad zaczac stawiac sobie cele realne do osiagniecia?... Nie musza byc duze, ale pewnie zaczelabys bardziej wierzyc w siebie... #Violujemy
|
|
|
|
| galadriel | Post #10 Ocena: 0 2015-09-25 17:06:27 (9 lat temu) |
 Posty: 14722
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Wysilek fizyczny.
Wiem, trudno sie zmusic, ale warto: http://urodaizdrowie.pl/endorfiny-kiedy-wytwarzaja-sie-hormony-szczescia Sauna, steam room, basen i solarium. I potem znow rower i konie. Na poprawe nastroju dziala tez mruczenie kota. Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
|
|
|
Wczytuję dane...