MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Wolnoć Tomku w swoim domku - taka właśnie sytuacja ......

« poprzednia strona

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

Str 2 z 2

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Eddmund

Post #1 Ocena: 0

2015-07-19 17:40:10 (10 lat temu)

Eddmund

Posty: 200

Mężczyzna

Z nami od: 28-09-2010

Skąd: Manchester

Jeżeli jeszcze się nie kontaktowałeś, to spróbuj Environmental Health Department w twoim councilu. Oni zajmują sie takimi sprawami jak głośni czy śmiecący sąsiedzi. Nie ma znaczenia czy to są mieszkania prywatne czy socjalne.

Nie wiem czy woda z błotem podchodzi pod jakiś paragraf, ale pewnie można to podciągnąć pod zaśmiecanie twojej posesji i oni wtedy powiedzą ci jak sprawę dalej poprowadzić. Zazwyczj dostaje się dziennik do opisywania wszystkich zdarzeń. Z własnego doświadczenia wiem że potrafią być bardzo skuteczni w doprowadzaniu do porządku uciążliwych sąsiadów.

Link - przypuszczam, że może to się kwalifikować jak Statutory Nuisance.

[ Ostatnio edytowany przez: Eddmund 19-07-2015 17:52 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

WybitnieWrednyW

Post #2 Ocena: 0

2015-07-19 17:56:03 (10 lat temu)

WybitnieWrednyWerdew

Posty: n/a

Konto usunięte

Łączę się z Wami w bólu.
Serio.
Sytuacja pod tytułem "macie przesrane"

Ona ma was wy@bane bo jest czarna, a spróbuj coś personalnie do niej to zostaniesz oskarżony o rasizm.

Jakie to typowe.:-8

I właśnie dlatego jak to ładnie nazwałeś "spychologia"
Nazwyczajniej się boją dotknąć :-M]

Eddmund podał ci dobry trop.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

violettaphotogr

Post #3 Ocena: 0

2015-07-19 17:56:44 (10 lat temu)

violettaphotography

Posty: 1566

Kobieta

Z nami od: 21-01-2014

Skąd: ...

Cytat:

2015-07-19 17:34:10, LE_szek napisał(a):
Violettaphotogr - moja żona czasami w nerwach mówi, że wysprzata cały balkon doda pół wiadra wody i jej to pod drzwiami wyleje, ale doskonale wiemy, że wtedy ona by nam narobiła koło pióra... Więc system powrotny chyba nie zda egzaminu :)


Bo pomysl zony jest do bani.
Ty jako facet wykorzystaj wiedze o nowinkach technologicznych, chos niekoniecznie, i spraw by to wracalo na ich balkon.
#Violujemy

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

LE_szek

Post #4 Ocena: 0

2015-07-19 19:21:12 (10 lat temu)

LE_szek

Posty: 6

Mężczyzna

Z nami od: 19-07-2015

Skąd: Reading

Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Jest dokładnie tak, jak napisał Wybitnie WrednyW. Czasami myślę , że najłatwiej byłoby się wyprowadzić, ale naprawdę szkoda nam z powodu jednej osoby rezygnować z tego mieszkania. Mamy w budynku jeszcze jedną ogrodniczkę ale to jest prawdziwa Angielka wszystko czyściutko na balkonie, kwiaty przesadza w łazience, pod doniczkami i pojemnikami podstawki i pojemniki także ludziom z dolu nic na głowy nie spada ani nie leci. Także jak widac można normalnie w zgodzie ze wszystkimi. Niestety nam musiał trafić się ten najgorszy typ o którym pisze Wybitnie WrednyW :)

Eddmund - OGROMNE PODZIĘKOWANIA!!! Próbowaliśmy już w Councilu ale chyba trafilysmy na zly departament i chyba pracownik nie byl za bardzo rozgarniety skoro nie przekierował nas do odpowiedniego. Jednak dzieki tobie spróbujemy już dobić sie tam gdzie trzeba :)

Violettaphotogr - wiemy, wiemy, że pomysł żony do bani, ale ona tak tylko wrzuca jak się zdenerwuje a potem przechodzimy do sprzątania swojego grajdołka i na tym poprzestajemy bo doskonale wiemy, że zrobilibysmy tylko sobie więcej szkody :)

W takiej sytuacji przypomina mi sie takie powiedzonko '' Nie ruszaj gó..a bo zacznie śmierdzieć''. Jednakże nie moge przejść spokojnie do porządku dziennego, że człowiek , który stara się żyć jak cywilizowany osobnik z jakimiś tam wpojonymi zasadami kultury jest zmuszony do biernego przyglądania się jak osobnik z zerową kulturą postepuje zgodnie wg hasła ''róbta co chceta '' - ale tylko w jedna strone niestety.
Boimy się też akcji odwetowych bo różne rzeczy człowiek słyszał, jak to skłoceni sasiedzi nasyłali na siebie i social service i policje itd. itp.
A nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby przez stuknietą sasiadke dziecko moje ucierpiało.

Jeszcze raz dziękujemy za wszystkie porady, będę informować jak sie sprawa potoczyła dalej jakby co :)














[ Ostatnio edytowany przez: LE_szek 19-07-2015 19:26 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ie2ox4-b

Post #5 Ocena: 0

2015-07-19 19:30:55 (10 lat temu)

ie2ox4-b

Posty: 3591

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 27-05-2014

Skąd: Oxford

Spróbuj ubezpieczyć mieszkanie, wystaw meble, nie muszą być nowiutkie, ale mające wartość sentymentalną.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #6 Ocena: 0

2015-07-19 19:46:50 (10 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Wielim

Post #7 Ocena: 0

2015-07-19 20:17:29 (10 lat temu)

Wielim

Posty: 7584

Mężczyzna

Z nami od: 03-09-2013

Skąd: Londyn

Zbierałbym ten syf z balkonu i wrzucal jej spowrotem tam skąd przyszedł. Zrobiłbym zdjęcia wcześniej za każdym razem jak wyglądał moj balkon. Poszedłbym z nią na wojnę i nie przebieralbym w środkach. Co do social to bym się nie martwił. Zeznania jednej osoby nic nie dadzą, nawet jeśli to wytlumaczysz się!

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,