MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Wolnoć Tomku w swoim domku - taka właśnie sytuacja ......

następna strona » | ostatnia »

Strona 1 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

Postów: 16

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

LE_szek

Post #1 Ocena: 0

2015-07-19 16:07:50 (10 lat temu)

LE_szek

Posty: 6

Mężczyzna

Z nami od: 19-07-2015

Skąd: Reading

Witam Wszystkich Serdecznie

Jestem nowym forumowiczem więc na wstępie chciałbym się przywitać, a następnie przejśc do problemu, z którym się zmagam od zeszłego roku.
Mieszkam w UK już 6 rok ale niestety nie wiem gdzie ruszyć z tym problemem. Może po przedstawieniu sytuacji ktoś z forumowiczów mógłby mi podpowiedzieć co zrobić posiadając '' kłopotliwego sąsiada''.
Od 5 lat mieszkam w bardzo ładnym i stosunkowo jak na angielskie warunki nowym mieszkaniu (rok budowy 2010), z którego szkoda mi się jest wyprowadzić z wielu powodów. Do lata zeszłego roku mieszkało mi sie bezproblemowo.W zeszłym roku jednak do mieszkania nade mną wprowadziła się parka ( młody Anglik i Afroamerykanka czy coś w tym stylu). Dziewczynie wydaje się , że mieszka w domu z ogrodem ponieważ zaczęła sadzenie różnego rodzaju roślin na balkonie i tu zaczął się problem.... Żeby nie było nie mam nic przeciwko kwiatom, niestety jednak panna cały bród (ziemia, słoma, jakieś nasiona) wszystko zmiata na nasz balkon, do tego za każdym razem kiedy podlewa swoje rośliny zalewa nam cały balkon i to nie tylko sama wodą, ale dosłownie blotem. Efekt tego jest taki, że praktycznie nie możemy korzystać z balkonu bo wiecznie jest brzydko powiedziawszy '' zasyfiony''.
Na wszelkie próby porozumienia się, owa sąsiadka reaguje wrzaskami i wyzwiskami, że to nie jest jej problem, że nic jej to nie interesuje. Jako, że osiedle posiada pracownika nadzorującego budynek całą dobę, który ma swoją kanciapkę pod naszym balkonem również i on interweniował razem z nami w sprawie regularnego brudzenia i zalewania. Niestety i jego interwencja na nic się zdała - ponownie zakończyło się ubliżaniem i trzaskaniem drzwiami ze strony '' kulturalnej sąsiadki''.
Czy ktoś z Was mógłby mi podpowiedzieć co mogę zrobić i gdzie mogę się udać w tej sprawie?
Próbowaliśmy interweniować w councilu, jednakże problemem jest to, że my wynajmujemy od prywatnego landlorda, a sąsiadka z góry z agencji więc nie podlegamy pod prawo councilu i przekazali nam, żeby kontaktować sie z agencją, która wynejęla im to mieszkanie. Tak też zrobiliśmy, jednakże agencja stwierdziła, że nie może zabronić trzymania kwiatów i olała temat. Mimo naszych interwencji, z porobionymi fotografiami jak wygląda balkon mimo iż każdorazowo sprzątamy to kolejengo dnia wszystko wyglada tak samo. Błoto i śmietnisko. Do tego balkony sa zrobione z takich metalowych platform i ciągłe zalewanie spowodowało korozję w tych miejscach gdzie zalewa regularnie. Obawiam się, że jak będe się chciał wyprowadzić to mój landlord posądzi mnie o zniszczenie balkonu. Kilka razy mieliśmy otwarte drzwi balkonowe i całe błoto z jej doniczek spłynęło na jasnobeżową wykładzinę w salonie. Poszliśmy z parcownikiem nazdorującym budynek , żeby ''sąsiadka'' zeszła zobaczyć co zrobiła to znowu zakończylo się na wyzwiskach.
Zastanawiałem sie nad policją ale czy to nie będzie przegięcie? Mam 5 letnią córkę , jest bardzo cichutka , żadnych imprez u mnie nie ma , burd tym bardziej ale boje się, że jak rusze z policją to laska może w akcie zemsty zadzwonić do social service itp. gdyż kilka razy juz slyszałem o takich odwetowych '' sąsiedzkich '' akcjach. Odnoszę również wrażenie, że '' afroamerykanka z przyznanym obywatelstwem'' nie przejmuje się nami, bo jestesmy polaczkami i my jej nie będziemy dyktowac co ona może u siebie.....
Proszę bardzo o jakiekolwiek pomocne rady, gdzie mogę się z tym udać i ewentualnie w jaki sposób to załatwić, ponieważ lato nastało, a z latem lanie wody i sypanie czarnoziemu. Będę bardzo wdzięczny za każdą odpowiedź. Pozdrawiam.

[ Ostatnio edytowany przez: LE_szek 19-07-2015 16:27 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

andypolo

Post #2 Ocena: 0

2015-07-19 16:51:17 (10 lat temu)

andypolo

Posty: 2980

Mężczyzna

Z nami od: 27-03-2010

Skąd: C-L-S

A co na to twój landlord? Czy poinformowałeś go o tej sytuacji?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

LE_szek

Post #3 Ocena: 0

2015-07-19 16:58:44 (10 lat temu)

LE_szek

Posty: 6

Mężczyzna

Z nami od: 19-07-2015

Skąd: Reading

Witam Andypolo

Oczywiście , że informowałem. Szczerze powiedziawszy swojego landlorda widziałem tylko jeden, jedyny raz na oczy w trakcie podpisywania umowy 5 lat temu. Niestety mój landlord mieszka na drugim końcu wyspy przez kilka miesięcy w roku, pozostałą częśc roku na drugim końcu półkuli i nawet jak jest w UK to niestety nigdy nie ma czasu , żeby podjechac i zobaczyć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

WybitnieWrednyW

Post #4 Ocena: 0

2015-07-19 17:02:20 (10 lat temu)

WybitnieWrednyWerdew

Posty: n/a

Konto usunięte

Zdjęcia i opis sytuacji oraz podjętych czynności.
Że kontaktowales sie z ..... Z takim i takim efektem.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

LE_szek

Post #5 Ocena: 0

2015-07-19 17:10:03 (10 lat temu)

LE_szek

Posty: 6

Mężczyzna

Z nami od: 19-07-2015

Skąd: Reading

Witam WybitnieWrednyW

Mam zdjęcia i potwierdzenia interwencji z pracownikiem nazdozru budynku, mam również potwierdzenie zgłoszenia problemu w agencji z której wynajmuje mieszkanie ''sąsiadka'', ale gdzie dalej mam się z tym udać skoro każdy stosuje metodę spychoterapii i każdy to olewa. u landlorda jestem jakby co kryty bo zgłaszałem ale jak zatrzymac ten problem, ponieważ nie mogę korzystać z balkonu. Na własny koszt sprzątam, myję myjka ciśnieniową, piorę zabrudzone wykładziny.Jednak nie wiem jak sie z tym uporać, ponieważ co my uprzątniemy to ta zaczyna od nowa a to przesadza pomidory, a to za małe doniczki na kwiaty, a to stado pojemniczków w mini szklarni). W zeszłym tygodniu rozstawiła sobie komplet mebli balkonowych, ja niestety nie mogę ponieważ jak w zeszłym roku rozpoczęła swoją małorolną działalność moje meble balkonowe zostały zniszczone. Młoda juz też na balkon nie jest wypuszczana ponieważ boimi się, że może jej tymi nawozami, czarnoziemem do oczu nasypać lub oblać błotnym świnstwem. A z kilku powodów , jakimi kierowaliśmy sie przy wyborze tego mieszkania był ten piekny balkon, z którego korzystaliśmy przez 4 lata a teraz niestety nie możemy.

[ Ostatnio edytowany przez: LE_szek 19-07-2015 17:24 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #6 Ocena: 0

2015-07-19 17:23:39 (10 lat temu)

karjo1

Posty: 21238

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Ustalic z landlordem mozliwosc zalozenia 'daszkow' z plexi tuz pod balkonem sasiadow z gory, tak, by calosc zabrudzen splywala poza balkony?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #7 Ocena: 0

2015-07-19 17:27:14 (10 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

violettaphotogr

Post #8 Ocena: 0

2015-07-19 17:27:41 (10 lat temu)

violettaphotography

Posty: 1566

Kobieta

Z nami od: 21-01-2014

Skąd: ...

A moze jakis system by to do nich wracalo z powrotem na gore?...
#Violujemy

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

LE_szek

Post #9 Ocena: 0

2015-07-19 17:29:42 (10 lat temu)

LE_szek

Posty: 6

Mężczyzna

Z nami od: 19-07-2015

Skąd: Reading

Witam Kajro

Dziękuję Kajro za odpowiedź. Myśleliśmy juz i o czymś takim ale niestety są to dosyć dziwne w kształcie i formie balkony z takich specjalnych platform metalowych ze szparami między platformami do tego miejscami dziurkowanymi i będzie ciężko dopasować kształtem plexi. Prawie jak układanka puzzli, więc koszt tego byłby bardzo wysoki, więc nasz landlord sie napewno nie zgodzi.
Nie potrafię tylko zrozumieć dlaczego wszelkie formyi koszty zastopowania tej stytuacji musimy ponosić my a nie osoba która te szkody wyrządza?

[ Ostatnio edytowany przez: LE_szek 19-07-2015 17:31 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

LE_szek

Post #10 Ocena: 0

2015-07-19 17:34:10 (10 lat temu)

LE_szek

Posty: 6

Mężczyzna

Z nami od: 19-07-2015

Skąd: Reading

Violettaphotogr - moja żona czasami w nerwach mówi, że wysprzata cały balkon doda pół wiadra wody i jej to pod drzwiami wyleje, ale doskonale wiemy, że wtedy ona by nam narobiła koło pióra... Więc system powrotny chyba nie zda egzaminu :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 1 z 2 - [ przejdź do strony: 1 | 2 ] - Skocz do strony

następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,